Będziemy promować polską, lokalną żywność
Pod hasłem „Polska Smakuje” Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podczas Euro 2012 będzie prowadzić akcję promującą polską żywność. – Gości przybyłych na mecze częstować będziemy polskimi tradycyjnymi jabłkami, truskawkami, rogalami świętomarcińskimi i sokami – powiedział minister Marek Sawicki.
Do Polski podczas EURO 2012 przyjedzie około miliona zagranicznych kibiców i gości. Czas, który spędzą w Polsce będzie doskonałą okazją na pokazanie im polskiej kuchni i polskiej żywności. Najlepszą okazją do tego będzie Polskie Śniadanie – przekonuje Ministerstwo Rozwoju Wsi i Rolnictwa.
Anglicy mają swój English Breakfast, Francuzi croissanty, a Włosi lekkie „śniadanie kontynentalne”. Jaki będzie smak Polski, który zapamiętają kibice?
Z ponad 180 propozycji potraw i produktów jurry, w którego skład weszli: Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki, Adam Gessler, Agnieszka Kręglicka, Ewa Wachowicz, Teresa Wójcik, Maciek Nowak i Paweł Madler wybrało 15 najlepszych propozycji. Zostały one następnie poddane pod głosowanie internautów, którzy to 20 maja wyłonili najpopularniejsze propozycje. Największą liczbę głosów zdobyły:
- Twaróg z nowalijkami – jogurtem, rzodkiewką, szczypiorkiem, pietruszką, solą i pieprzem podawane z pieczywem.
- Jajecznica ze szczypiorkiem na maśle
- Ciepłe drożdżowe bułeczki z masłem, gęstym musem jabłkowym, miodem lub twarożkami
- Talerz polskich wędlin: szynka różowa, szynka biała, pasztetowa, kiełbasa wiejska
- Jajko na miękko kurki zielononóżki kuropatwianej z masełkiem ubitym z mleka krowy polskiej nizinnej z odrobiną kamiennej soli z Wieliczki
Promocja „Polskiego Śniadania” będzie polegała na prezentacji oraz degustacji produktów, m.in. przy wykorzystaniu specjalnie przygotowanych riksz oznaczonych hasłem akcji. Miejscem prezentacji będą okolice dworców kolejowych i portów lotniczych w Warszawie, gdzie rozdawane będą jabłka grójeckie. W Gdańsku goście będą mogli spróbować jak smakują truskawki kaszubskie, a w Poznaniu swoją słodyczą zachwycać będą rogale świętomarcińskie.
dla mnie akcja z pomysłem więc trzymam kciuki za powodzenie. uważam, że polskie produkty i polska kuchnia są jak najbardziej godne europejskiej reklamy. mam nawet pomysł na poszerzenie akcji, o jakieś ulotki z kilkoma polskimi przepisami, albo broszurki w stylu co warto zjeść. https://interia360.pl/artykul/koko-koko-baw-sie-spoko,54348 tu mi się spodobało, jak koleś pisze wprost czego warto u nas spróbować poza piwem i fast foodami.
Ja się pytam KTO ZA TO ZAPŁACI? Bo ja tego jadł nie będę, zresztą ja mało wydaję na jedzenie, ale coś czuję, że VAT wzrośnie o kolejne kilka procent. Swoją drogą też ciekawe kto wygra przetarg na te 'polską’ żywność. Ja już się domyślam…
Smacznego!