Drzewo w domu czy dom na drzewie?

Kto z nas, będąc dzieckiem, nie marzył o domku na drzewie? Niektórzy z nas nadal to marzenie mają gdzieś z tyłu głowy. Niestety dla większości domek na drzewie pozostanie tylko fantazją, utopią z dzieciństwa. Ale są też tacy, którzy dziecinne pragnienia realizują i wcielają w życie. Taką osobą jest kazachski architekt Almasov Aibek.

Zakamuflowany wśród gęstych jodeł w górzystym mieście Ałmaty w Kazachstanie stoi drzewo w domu. Konstrukcja ma postać cylindrycznej, przejrzystej bryły, z pojedynczym, wysokim pniem 40-metrowej jodły w centrum. Wszystko koncentruje się wokół pnia drzewa – spiralna klatka schodowa, jak i ściany.

Prześwitująca rotunda nie zapewnia prywatności, ale pozwala na podziwianie przepięknej panoramy. Przeszklona konstrukcja pozwala także na bezgraniczny dostęp promieni słonecznych. Cztery pierścienie oplatające drzewo służą jako kondygnacje domu. Podłoga z jasnego, naturalnego drewna idealnie łączy się z klimatem jodłowego lasu.

„Dom jest stworzony dla osób, które czują głęboki związek z naturą i są w stanie zrezygnować z niektórych zdobyczy cywilizacji. Dom musi być czymś, co sprzyja rozwojowi duchowemu i twórczemu” – mówi autor projektu, architekt Almasov Aibek.

Drzewo w domu to nie koncepcja. Taki dom stoi i został wybudowany na zlecenie 38-biznesmena, który za przywilej zamieszkania na drzewie zapłacił 240 tys. brytyjskich funtów.