Czym posmarować chleb zimową porą? Oczywiście aromatycznym pasztetem. Polecam pasztet z ciecierzycy, który zawiera aż 25 proc. wysokiej jakości białka oraz cenne składniki mineralne.
Pasztet z ciecierzycy, fot. Amelia Romańska, vegeluv.org
Przygotowanie pasztetu oceniam jako bardzo łatwe, a walory smakowe, jako bardzo wysokie. O składniki też nietrudno – jedynie agar agar może wydać się egzotyczny, ale można go dostać w większości supermarketów, więc nie ma miejsca na wymówki. Pasztet z ciecierzycy
Czas przygotowania: 30 minut + pieczenie 50-60 minut
Ciecierzycę przed gotowaniem moczyłam przez całą noc, po czym kilkukrotnie wypłukałam i gotowałam w nieosolonej wodzie około godziny. Następnie miękkie ziarna zmiksowałam z olejem na gładką masę. Marchew, pieczarki, natkę pietruszki, selera, por i czosnek również zmiksowałam. Całość połączyłam, doprawiłam do smaku, dodałam agar agar i dokładnie wymieszałam.
Piekłam około 50-60 minut, na złoty kolor. Po wystygnięciu pasztet stężał, dzięki temu kroił się bez problemów.
Pasztet z ciecierzycy, fot. Amelia Romańska, źródło: Vegeluv.org[Vegeluv.org ]
Amelia Romańska od czterech lat jest weganką. Choć decyzja o przejściu na weganizm podyktowana była nietolerancją pokarmową na mięso i nabiał, to ta rewolucja okazała się strzałem w dziesiątkę. Lepsze samopoczucie i nowe smaki, które pojawiły się jako wynik wyostrzenia zmysłów i poszerzenia kulinarnych horyzontów, szybko sprawiły, że zapomniała o przyzwyczajeniu do tradycyjnego żywienia. Prowadzi blog Vegeluv, gdzie prezentuje swoje odkrycia kulinarne.
Apetyczny przepis dziękuję:)