Co zrobić ze starą lodówką? Gdzie oddać zepsuty komputer?
Ekologia.pl Trendy Eko technologie Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny: co zrobić ze starym, zepsutym komputerem

Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny: co zrobić ze starym, zepsutym komputerem

Co zrobić ze starym czy zepsutym komputerem? Jak uniknąć kary grzywny za pozostawienie takiego sprzętu w miejscu do tego nieprzeznaczonym? Z rozwiązaniem przychodzi Unia Europejska,  która za pomocą dyrektywy chce zmobilizować państwa członkowskie do zbierania, przetwarzania i recyklingu sprzętu elektrycznego i elektronicznego oraz do ograniczenia jego transportu.

Jak to działa w praktyce?

Każde państwo będzie musiało zapewnić, że do 2016 roku 45proc.  masy sprzętu wprowadzonego na rynek krajowy w ciągu trzech poprzednich lat będzie zebrana i poddana przetworzeniu. Do 2019 roku wymóg wzrośnie do 65 proc. lub 85 procent.  Państwa mają czas na wprowadzenie przepisów w życie najpóźniej do 14 lutego 2014 roku.

Zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci” to producenci będą ponosić koszty zagospodarowania zużytego sprzętu. Powinni oni także przestrzegać wymogów dotyczących eko-projektowania, ułatwiających ponowne użycie, demontaż i odzysk zużytego sprzętu. Jest to jak najbardziej uzasadnione, bo nikt nie zaprzeczy, że „życie” dzisiejszych sprzętów elektronicznych jest niezwykle krótkie.

Dyrektywa zawiera też przepisy, które ograniczają przewożenie zużytego sprzętu. Od teraz przewoźnik będzie zobowiązany udostępnić dokumenty poświadczające, że jest to transport produktów, a nie odpadów.

Polska nie ma jeszcze wystarczającej infrastruktury do przetwarzania elektrośmieci i jednocześnie wytwarza ich stosunkowo mniej w porównaniu z  najbardziej rozwiniętymi państwami UE. Dlatego będzie mogła ustanowić nieco mniejszy limit zbiórki. W 2016 roku ma osiągnąć poziom 40 proc., natomiast na osiągnięcie wartości docelowej (65 proc. lub 85 proc.) ma czas do 2021 roku.

Ministerstwo Środowiska w styczniu tego roku opracowało Projekt założeń ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym uchwalonej w styczniu 2013 roku. Jak przepisy mają się do ogólnych założeń Unii Europejskiej?

Każdy sprzęt, którego wymiar nie przekracza 25 centymetrów można nieodpłatnie zwrócić w każdym większym sklepie handlującym tym towarem, o powierzchni co  najmniej 400 m2

Pozostaje pytanie, co ze sprzętem typu lodówka czy pralka? Sklepy oferujące AGD i RTV mają obowiązek odbioru starego sprzętu przy zakupie nowego – jednak tylko w zakresie takiej samej ilości takiego samego rodzaju urządzeń, jakie kupujemy – czyli pralka za pralkę. A co jeśli nie mamy zamiaru kupować nowego sprzętu? Wtedy możemy poszukać informacji w administracji naszego domu. Ostatecznie można oddać sprzęt do skupu złomu, ale takiego, który posiada odpowiednie zezwolenia.

Możliwości jest kilka. Trzeba tylko wybrać jakąś opcje. I nie można wówczas kalkulować czy mi się opłaci. Chodzi przecież o ochronę środowiska.

Nasuwa się jednak pytanie. Czy to, co jest mało opłacalne dla dwóch stron może przynieść pozytywny skutek?

Barbara Milcz
5/5 - (6 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Aha, i jeszcze jedno: jednym z licznych ukrywanych wynalazków jest pralka piorąca bez proszku. I co? Ktoś się zająknął w obronie ochrony środowiska? Nie, ukrył wynalazek, bo doprowadziłby do bankructwa producentów proszku. Tak więc, o czym my tu mówimy, no proszę.

Sprawa ekologii jest postawiona na głowie. Producenci specjalnie postarzają produkt, żeby był krótkotrwały, bo to przynosi krociowe zyski. Komunistyczna lodówka Mińsk potrafiła bezawaryjnie pracować ćwierć wieku. 100-letniej ciągle świecącej żarówce w magazynie straży pożarnej w jednym ze stanów USA, dowcipni mieszkańcy urządzili urodziny z tortem i świeczką. Historię żarówek można wyguglać. Mamy XXI wiek, technologia jest tak zaawansowana, że możnaby mieć sprzęt dożywotnio, gdyby nie chciwość. Tak więc niech tu nikt kitu nie wciska, że chodzi o ekologię, gospodarność i oszczędności. Oprogramowanie buduje się specjalnie pamięcio-żerne, po to by wymusić zakup nowych komputerów i systemów. Konsument stał się zakładnikiem producentów. Ludzie wymieniają dobre na lepsze wpadając w pułapkę marketingu. I życie staje się coraz droższe nie tylko dla konsumenta, ale też dla państw. Przykładem ustawa śmieciowa. Zamiast rozrastania kolejnych procedur prawnych, skoro mamy globalizację, wystarczyłoby uregulować sprawę postarzania produktów. Ale to nie jest w interesie, ani producentów /zyski/, ani państw /wpływy z podatku Vat/. Tylko konsumentom robi się wodę z mózgu.

W moim mieście dają kwiat za oddany stary sprzęt, to jest dopiero Eko

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!