Chcesz się wyspać? Podziel się łóżkiem z psem
Ekologia.pl Wiadomości Ciekawostki i zagadki przyrodnicze Chcesz się wyspać? Podziel się łóżkiem z psem

Chcesz się wyspać? Podziel się łóżkiem z psem

Masz problem ze spaniem? Może to zabrzmieć dziwnie, biorąc pod uwagę, że spanie ze wiercącymi się i chrapiącymi zwierzętami jest zapowiedzią nieprzespanej nocy. Jednakże badanie z Mayo Sleep Clinic (USA) wykazało, że wiele osób śpi lepiej, kiedy dzieli swoje łóżko z kudłatym przyjacielem.

fot. shutterstock

fot. shutterstock

W badaniu wzięło udział 150 osób, z których 49 proc. zadeklarowało, że jest opiekunem jakiegoś zwierzęcia. U ponad połowy właścicieli psów czy kotów, zwierzęta spały w sypialni lub na łóżku i w 20 proc. przypadkach opiekun narzekał, że nocne zachowania, takie jak wędrówki, chrapanie, skomlenie i potrzeba oddawania moczu, zaburzały sen. Jednakże zdecydowana większość respondentów powiedziała, że zwierzę w sypialni czy w łóżku nie sprawiało kłopotów. Wręcz przeciwnie – spanie z psem czy kotem jest przyjemne.

„Jedna 64-letnia kobieta powiedziała, że czuje się spokojniejsza, kiedy jej mały pies śpi w nogach łóżka” – mówi autorka badań Lois Krahn.

„Wielu uczestników badania czuło się komfortowo i bezpiecznie, kiedy zwierzę spało w pobliżu. Wydaje się to być szczególnie ważne dla osób, które śpią same albo partner wyjechał w delegację służbową lub długo pracuje. Warto wziąć pod uwagę wyniki tych badań, bowiem sen zależy od relaksu psychicznego i fizycznego, a obecność zwierząt ma na to wyraźny wpływ. Potrzeba jednak więcej analiz.” – zaznaczono w studium.

Ekologia.pl
Bibliografia
  1. https://www.mayoclinicproceedings.org/article/S0025-6196%2815%2900674-6/fulltext; 2018-05-15;
4.7/5 - (15 votes)
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Śpię z dziesięcioma kotami. Trochę jest niewygodnie, ale nie wyobrażam sobie życia bez nich. Rano jest pobudka o 4-tej, najpóźniej 5 – tej a czasami o 2- ej w nocy wychodzimy na spacer.

Taaaaa jassssssne… Spróbujcie spać z moją mopsiczką… Nie dość że chrapie, chrumka, wierci się, depcze panu po klejnotach a potem siada pani na głowie, rząda wpuszczenia pod kołdrę a po minucie sapie i charcze z gorąca i koniecznie trzeba podnosić kołdrę to na dodatek puszcza takie bąki że pan i pani muszą uciekać… Ehhh…