Decyzja w sprawie wyciętych dębów
Większą szkodę spowodowały wycinka i usunięcie z rezerwatu Starodrzew Szyndzielski potencjalnie chorych drzew niż ich pozostawienie na miejscu – mówi Elżbieta Strucka, rzecznik ministra środowiska.
W kwietniu b.r. podlaski konserwator przyrody wydal decyzję zezwalającą na wycięcie 190 dębów z rezerwatu Starodrzew Szyndzielski, uzasadniając ją koniecznością zwalczenia zagrożenia – opiętków, które zasiedlały wyznaczone do wycięcia dęby. Minister Środowiska nakazał wstrzymanie wycinki, na wniosek podlaskiej Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. Nadleśnictwo jednak wycięło dęby, cześć z nich zdążyło sprzedać.
Kontrola z ministerstwa ujawniła, że wycinano również drzewa całkowicie zdrowe. W okresie 2 lat usunięto ok. 1000 drzew. W wyniku rozpoznania przyrodniczego ustalono, że wraz ze starymi dębami zniszczono setki chronionych prawem porostów z Polskiej Czerwonej Listy, a na przeznaczonych do wywózki dębach stwierdzono zgniotka cynobrowego, owada ściśle chronionego prawem krajowym i Dyrektywą Siedliskową UE.