Wiosłonos chiński – wymarły olbrzym?
Mimo zakrojonych na szeroką skale poszukiwań, w ostatnich latach nie udało się znaleźć wiosłonosa chińskiego w Jangcy. Z raportu jaki ukazał się w „Journal of Applied Ichthyology” wynika, że ten słodkowodny olbrzym jest na skraju zagłady.
Naukowcy z Uniwersytetu w Jingzhou (Chiny) w ciągu kilku ostatnich lat prowadzili badania nad wiosłonosem chińskim (Psephurus gladius). Gatunek ten już w 1996 roku został uznany jako krytycznie zagrożony wyginięciem, figuruje w Międzynarodowej Czerwonej Księdze Zwierząt publikowanej przez IUCN. W ciągu kilku lat naukowcy prowadzili badania na rzece Jangcy, monitorując m in. prawie 500 kilometrowy odcinek rzeki, przepływający w dużej części przez tereny parku narodowego. W latach 2006 i 2008 naukowcy zainstalowali dużo czujników hydroakustycznych oraz specjalnych sieci, jednak nie złapano ani jednego wiosłonosa. Co prawda czujniki wykryły 9 dużych obiektów w rzece, z których dwa mogły być wiosłonosami, jednak nie udało się tego potwierdzić. Ostatnie pewne doniesienie pochodzi z 24 stycznia 2003 roku, kiedy to rybacy widzieli w Jangcy jednego dużego osobnika. Niepotwierdzona relacja mówi o osobniku o wadze 250 kg, jaki był podobno złowiony przez kłusowników w styczniu 2007 roku.
Wiosłonos chiński dzieli los innych dużych gatunków ryb słodkowodnych jak arapaima (z Amazonki) czy Pengaz (z Mekongu), które mimo ochrony od lat znajdują się na skraju zagłady. Mimo, że od kilku lat nikt nie widział żywego wiosłonosa, wciąż istnieje szansa, ze gatunek ten przetrwał. Wiosłonosy należą do ryb anadromicznych (dwuśrodowiskowych) które część życia spędzają w wodach słonych, natomiast do rozrodu przystępują w górnych odcinkach rzek. Ostatnie młode osobniki były obserwowane pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku, oznacza to, że w najbliższych latach mogą wpłynąć do rzeki na rozród. Niestety wielkie tamy zbudowane na Jangcy mogą być przeszkodą trudną do pokonania, dlatego z pewnością bez pomocy człowieka gatunek ten wkrótce wyginie. Naukowcy proponują m in. pozyskanie ikry od dziko żyjących osobników i hodowlę gatunku w zamkniętych ośrodkach (z perspektywą jego restytucji) oraz ochronę jego materiału genetycznego (w tym np. klonowanie). Wszystkie te plany, są jednak nierealne dopóki nie złapie się żywego wiosłonosa, a na to jest już być może za późno.
ekologia.pl
Zobacz najnowsze artykuły
Przyroda
Wiadomości
Ciekawostki przyrodnicze
Ciekawostki przyrodnicze
Można go kupić w puszce?