Coraz więcej Polaków zwalnia tempo. Slow life przestaje być modą, a staje się stylem życia
W świecie pełnym pośpiechu i przebodźcowania, coraz więcej osób mówi „stop” – i świadomie wybiera styl życia, który stawia na uważność, harmonię i prostotę. Z najnowszego badania „Majówka w stylu slow life”, przeprowadzonego przez serwis Prezentmarzeń, wynika, że aż 63% Polaków próbowało już stylu slow life, a kolejne 27% deklaruje chęć jego poznania. To sygnał, że slow life przestaje być niszową filozofią, a staje się realną odpowiedzią na potrzeby współczesnych ludzi.
Respondenci badania podkreślają, że najbardziej cenią w slow life troskę o zdrowie psychiczne i umiejętność cieszenia się drobnymi przyjemnościami (łącznie 50% wskazań). Spędzanie czasu na świeżym powietrzu (17%) i rozwój osobisty (15%) również uplasowały się wysoko na liście priorytetów. Co ciekawe, zdrowe odżywianie, często utożsamiane z holistycznym podejściem do życia, zyskało jedynie 8% głosów – co może sugerować, że Polacy bardziej utożsamiają slow life z odpoczynkiem psychicznym niż fizyczną dyscypliną.
– Natura oferuje oderwanie od zgiełku codziennego życia, pozwalając na wewnętrzne wyciszenie i refleksję – mówi Aleksandra Skimina, psycholog społeczny. – Kontakt z przyrodą obniża poziom kortyzolu, poprawia koncentrację i jakość snu, a także daje realne poczucie szczęścia.
Choć idea slow life zdobywa coraz więcej zwolenników, w praktyce wdrożenie jej bywa trudne. Aż 40% ankietowanych jako główną przeszkodę wskazuje brak czasu, a 36% – zbyt dużą liczbę obowiązków zawodowych i domowych. To pokazuje, że choć wiele osób pragnie żyć wolniej, codzienność nie zawsze im na to pozwala.
Mimo to, kontakt z naturą pozostaje popularny – 25% badanych organizuje wyjazdy na łono przyrody przynajmniej raz w miesiącu, a 45% kilka razy w roku. Dla 40% osób to właśnie w naturze najłatwiej odnaleźć spokój, a co trzeci Polak czuje, że przyroda dodaje mu energii.
Najczęściej wybierane formy spędzania czasu na świeżym powietrzu to jazda na rowerze (36%), wędrówki piesze i górskie (25%) oraz relaks na łonie natury, np. pikniki czy czytanie (również 25%). Obserwacja przyrody jako jedyna forma aktywności okazała się najmniej popularna (14%), co sugeruje, że Polacy lubią połączyć relaks z aktywnością fizyczną.
Nie dziwi więc, że aż 77% respondentów zadeklarowało, że wyjazdy w stylu slow life poprawiają ich samopoczucie. Jako wymarzone miejsca na majówkę najczęściej wskazywano bieszczadzką jurtę (38%), domek na wodzie (24%) czy przygodę w indiańskim tipi (16%). Mniej popularne, ale wciąż doceniane, są glamping (12%) i cyfrowy detoks na Mazurach (10%).
– Te wyniki pokazują rosnące zainteresowanie unikalnymi formami wypoczynku, które pozwalają oderwać się od technologii i wrócić do kontaktu z samym sobą – komentuje Michał Krasoń z serwisu Prezentmarzeń.
Styl slow life to również dbałość o ciało i umysł w bardziej fizyczny sposób. Co trzeci respondent jako formę relaksu wskazuje masaż, a 25% ceni zabiegi pielęgnacyjne i odmładzające. Na popularności zyskują także rytuały SPA, floating, groty solne czy sesje jogi – każdy z tych sposobów regeneracji zyskał ok. 20% wskazań. Medytacja, choć mniej popularna (10%), również znajduje swoich zwolenników.
Wniosek? Chcemy zwolnić – ale potrzebujemy przestrzeni
Badanie jasno pokazuje, że Polacy coraz bardziej doceniają wartość życia w zgodzie z rytmem natury, z uważnością i równowagą. Mimo codziennych obowiązków, wielu z nas szuka sposobów na regenerację i kontakt z tym, co najprostsze i najważniejsze.
Styl slow life to nie tylko chwilowa moda – to coraz częstsza potrzeba wynikająca z tempa i stresu współczesnego świata. A majówka, jak się okazuje, może być doskonałym momentem, by zrobić pierwszy krok w kierunku wolniejszego, bardziej świadomego życia.



