Dlaczego warto bojkotować Czarny Piątek?
Czarny piątek nie jest cool. Gdy ludzie stają się bardziej świadomi kryzysu klimatycznego i tego, jak konsumpcja napędza wydobycie zasobów i degradację środowiska, nie wspominając już o odpadach z tworzyw sztucznych i przepełnionych składowiskach odpadów, pomysł kupowania rzeczy tylko dlatego, że są tanie, jest coraz bardziej niewygodny.
„Kiedy kupujemy pozornie dobre oferty, wysyłamy do marek wiadomość, że można bezmyślnie produkować, kosztem ludzi i planety, ponieważ pomożemy im pozbyć się zapasów, które i tak zalegają w magazynach ”. Ludzie są w stanie wydawać ogromne sumy pieniędzy na rzeczy, których w ogóle nie potrzebują.
Istnieje argument, że Czarny Piątek pozwala ludziom kupować rzeczy, na które inaczej nie byłoby ich stać, szczególnie w okresie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. W niektórych przypadkach może to być prawdą. Jednak większość kupujących podczas Czarnego Piątku daje się ponieść emocjom. Wydaje się nam, że oszczędzamy pieniądze, nawet jeśli wydajemy je na rzeczy, których nie potrzebujemy.
We Francji grupa 200 marek, zorganizowana pod hasłem „Make Friday Green Again”, zgodziła się unikać wszelkich zniżek w ciągu dnia i zamiast tego przekazała 10% swojej sprzedaży organizacjom non-profit. „Celem jest potępienie Czarnego Piątku i tego, co za nim stoi. Ma informować konsumentów o odpowiedzialnej konsumpcji ”- powiedziała Diane Scemama, współzałożycielka rynku etycznego DreamAct.
Ten ruch wpisuje się w trend, który zachęca do tego, by spowolnić, dokładnie przemyśleć naszą konsumpcję, zastanowić się, czy naprawdę potrzebujemy rzeczy, które kupujemy, nadać priorytet rodzinie i naturze. A czy jest lepszy moment na zrobienie tego niż Czarny Piątek?
Black Friday stał się synonimem naszego konsumpcjonizmu. Kupujemy tony ubrań, wiedząc, że branża modowa jest ogromnym obciążeniem dla środowiska, że wykorzystuje tanią siłę roboczą i ma model biznesowy, którego jedynym celem jest przekonanie Cię do zakupu. Korzystamy z nowych gadżetów technologicznych, mimo że przedmioty elektroniczne stanowią najszybciej rosnący strumień odpadów na świecie.
Czas rzucić wyzwanie tej mentalności i uświadomić sobie, że to nie jest interes życia, jeśli oznacza to, że przynosisz do domu coś, bez czego mógłbyś się obejść. Żyjemy w świecie już zalanym rzeczami; czas przestać kupować i zacząć naprawiać, cerować, zszywać, sklejać…







dorosłym nowe gadżety nie potrzebne, dzieciom ulegają rodzice. Najgorsza jest zmiana telefonów co roku. Wyrzucanie dobrych sprzętów to marnotrastwo.
MARNOTRAWSTWO się pisze… Nie marnuj energii na wpisy, jak nie znasz polskiego.