Energia z wiatru i wody

Już dziś dystrybutorzy muszą zapewnić 7 proc udziału odnawialnych źródeł energii w sprzedawanej energii elektrycznej. W 2010 r. ma to być 10,4 proc., a w 2017 r. nawet 12,9 proc.
W sumie moc elektrowni wiatrowych w Polsce wynosi ok. 280 MW. To niewiele w porównaniu np. z Niemcami, gdzie wiatraki mają łącznie prawie 25 tys. MW, czy Hiszpanią z ok. 15 tys. MW. Ale w najbliższym czasie także w Polsce nastąpi gwałtowny rozwój.
Elektrownie wodne mają obecnie największy, 48-proc. udział w krajowym bilansie energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, ale większe inwestycje w tej dziedzinie (ponad 10 MW) nie będą wspierane ze środków UE. W Unii dąży się bowiem do zachowania naturalnego charakteru wielkich dolin rzecznych.
W naszym rolniczym kraju głównym źródłem energii odnawialnej ma być biomasa: słoma i ziarna zbóż, liście buraków, rośliny energetyczne uprawiane np. na skażonych terenach, wióry i trociny. Polskie rolnictwo wytwarza rocznie 200 – 300 mln ton biomasy, z czego do celów energetycznych można wykorzystać ok. 20 proc.




