Największa farma wiatrowa na świecie

Ogromna farma wiatrowa powstanie u wybrzeży Danii. Potężne turbiny zaopatrzą w prąd tysiące ludzi. Horns Rev 2 będzie największym parkiem wiatrowym zbudowanym na morzu. W Polsce taka inwestycja także jest realna – powiedział nam Maciej Bartmański, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Energetyki Wiatrowej.
Pierwszą turbinę zainstalowano w ubiegłym tygodniu na mieliźnie u wybrzeży Danii. Instalacja trwała 12 godzin. Budowę całej farmy uda się prawdopodobnie zakończyć przed końcem 2009 roku. To oznacza, że otwarcie kompleksu zbiegnie się z 15 konferencją klimatyczną!
91 turbin będzie miało moc 209 MW. To pozwoli na zaopatrzenie 200 000 gospodarstw domowych, bez emisji CO2. Horns Rev 2 to część kompleksowego planu uniezależnienia Dani od paliw kopalnych – informuje minister Danii ds. klimatu i energii, Connie Hedegaard. Dania z powodzeniem inwestuje w odnawialne źródła energii. Farma, która właśnie powstaje jest siostrzanym projektem działającej od 2003 roku Horns Rev 1. Już zgłosiły się firmy, które chcą kupować energię bezpośrednio od parku (Novozymes, Novo Nordisk i KMD).
Rozpiętość wirnika budzi respekt – wynosi 93 metry. Wiatraki wyprodukował Siemens. Elektrownia zapewni prąd na długości 40 km wybrzeża.
Co stoi na przeszkodzie, żeby podobne inwestycje powstawały w Polsce? Maciej Bartmański wskazuje na wadliwe prawo. W tej chwili inwestor musi wpłacić 1% wartości inwestycji jeszcze przed wydaniem stosownej decyzji. W dodatku w Polsce nie ma planu zagospodarowania obszarów morskich.
Warunki atmosferyczne nie są natomiast problemem. Mamy dość silnego wiatru. W ramach programu POWER przeprowadzono badania środowiskowe i wytyczono obszary właściwe dla parków wiatrowych. Zadanie to nie było proste. Konieczne było uwzględnienie obszarów Natura 2000, licencji wydobywczych, obszarów militarnych, tras żeglugowych, miejsc rozmieszczenia podmorskich kabli i rurociągów oraz akwenów rybackich.




