Czy OECD doprowadzi do ocalenia górskich goryli?
Batalia o ocalenie Wirungi trwa. Paliwowy gigant SOCO International PLC stanie się przedmiotem postepowania wyjaśniającego, które zapowiedział Krajowy Punkt Kontaktowy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w Wielkiej Brytanii. Ma ono związek ze skargą złożoną przeciwko SOCO przez międzynarodową organizację ekologiczną WWF. Koncern, wbrew apelowi WWF o zaprzestanie prac poszukiwawczych na obszarze Parku Narodowego „Wirunga”, nie poszedł śladami francuskiej firmy Total, i kontynuuje eksplorację paliw kopalnych.
Batalia o ocalenie Wirungi trwa od ubiegłego roku. To wtedy na obszar tego najstarszego parku narodowego Afryki, położonego we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga (DRK), wkroczyły koncerny paliwowe – SOCO i Total, które otrzymały od kongijskich władz koncesje na poszukiwanie i ewentualne wydobycie paliw kopalnych. Wspomniane koncesje objęły 85 proc. terytorium parku. O ile Total po wystosowaniu przez WWF apelu o wycofanie się z planów eksploracji Wirungi, zadeklarował, że nie będzie podejmował prac poszukiwawczych, to SOCO nie zrezygnowało ze swoich zamiarów.
− Jesteśmy bardzo zaniepokojeni biegiem wypadków w Wirundze, dlatego też złożyliśmy skargę na SOCO do OECD, w której wskazujemy, że doszło do poważnego naruszenia prawa w zakresie ochrony środowiska – tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska. − Zwróciliśmy w niej uwagę na fakt, że SOCO ma obowiązek przestrzegać zasad społecznej odpowiedzialności biznesu. Narodowy Punkt Kontaktowy OECD potwierdził w swojej opinii, że nasze zarzuty są podstawą do wszczęcia postępowania wyjaśniającego.
W skardze, którą złożył WWF znalazły się dowody na łamanie zasad obowiązujących międzynarodowe firmy, operujące z jednego spośród państw zrzeszonych w OECD – SOCO ma siedzibę w Londynie. Wśród samych zarzutów pod adresem koncernu znalazło się ryzyko spowodowania poważnej szkody środowiskowej, jaką stwarza eksploracja i ewentualna eksploatacja złóż paliw kopalnych w Wirundze. OECD dysponuje mandatem do wywierania nacisku na międzynarodowe korporacje, takie jak SOCO, jeśli te nie działają zgodnie z kodeksem wypracowanym przez tę organizację.
Po raz kolejny wzywamy rządy i społeczność międzynarodową do udziału w akcji na rzecz powstrzymania SOCO przed zniszczeniem jednej z najważniejszych ostoi goryli górskich, obszaru unikatowego pod względem przyrodniczym w skali całego świata – dodaje Średziński. – Nasz apel poparło już ponad 600 tysięcy osób, które podpisały się pod nim od początku trwania naszej kampanii. Dołączyły do nich również rządy Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii, które sprzeciwiają się działalności koncernów paliwowych w Wirundze. Swój sprzeciw wyraziło również UNESCO.
WWF liczy, że zainteresowanie OECD sprawą SOCO doprowadzi do ocalenia Wirungi. Jeżeli doszłoby do poszukiwań, a w konsekwencji do eksploatacji odkrytych złóż paliw, zniszczeniu ulegną cenne przyrodniczo siedliska i dojdzie do zanieczyszczenia wód. Na obszar parku wtargną kłusownicy, którym ułatwi zadanie infrastruktura wybudowana w celu uzyskania łatwego dostępu do złóż ropy i gazu.
Park Narodowy Wirunga jest najstarszym afrykańskim parkiem narodowym i jednym z pierwszych obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrodniczego UNESCO. Został założony w 1925 roku w celu ochrony unikatowych krajobrazów, siedlisk i niezwykłej różnorodności biologicznej.
- www.wwf.pl;
Parki narodowe powinny być nietykalne, przecież zawsze możemy sięgnąć po złoża ropy znajdujące się pod Arktyką, które sa daleko w głębi lądu, gdzie zwierzęta docierają sporadycznie, więc praktycznie można eksploatować je bezkarnie:)