Greenpeace krytykuje antyklimatyczną politykę Trumpa
W środę wieczorem, w dniu przyjazdu Donalda Trumpa do Polski, aktywiści Greenpeace wyświetlili na fasadzie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie ogromny napis “No Trump, Yes Paris”. Protestowali w ten sposób przeciwko antyklimatycznej polityce prezydenta Stanów Zjednoczonych i zapowiedzi wycofania USA z tzw. porozumienia paryskiego.
Trump ogłosił że USA opuszczą porozumienie paryskie. Jest w tej decyzji osamotniony. Pod porozumieniem podpisało się prawie 200 państw i żadne nie planuje się wycofać. Zarówno Unia Europejska, jak i Chiny, Indie czy Kanada stoją twardo na stanowisku, że działania na rzecz ochrony klimatu muszą być realizowane, niezależnie od nieodpowiedzialnych decyzji prezydenta USA. Ponadto wiele stanów, w tym m.in. Kalifornia, która samodzielnie jest jedną z największych gospodarek świata, deklaruje, że wbrew polityce Trumpa realizować będzie założenia porozumienia paryskiego ‒ powiedział Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.
Po wizycie w Warszawie Donald Trump uda się do Hamburga na Szczyt G20, na którym walka ze zmianą klimatu oraz rozbieżność w tej kwestii między USA a innymi największymi gospodarkami świata będzie ważnym tematem rozmów. Przywódcy wszystkich krajów Unii Europejskiej deklarują, że poważnie traktują podjęte w Paryżu zobowiązania na rzecz ochrony klimatu.
‒ Trump jedzie na Szczyt G20 jako polityk, który sam się odizolował wychodząc z porozumienia paryskiego. Trudno przypuszczać, że w czasie wizyty w Warszawie mógłby znaleźć w tej kwestii wspólny język z państwami Europy Środkowo-Wschodniej, skoro wszystkie one przyjęły porozumienie paryskie i zdają sobie sprawę, że jego realizacja leży w ich interesie, a także w interesie całej Unii Europejskiej – dodał Paweł Szypulski.