Nie będą już strzelać do wilków
Wilki nie będą już ginęły na pograniczu polsko-słowackim. Słowacki Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowadził całkowity zakaz polowań na te drapieżniki przy granicy z Polską oraz w obszarach Natura 2000 na terenie Słowacji.
Słowacy przez lata prowadzili odstrzał wilków, także w strefie przygranicznej z Polską. Myśliwi zabijali średnio 150 wilków rocznie, przekraczający tym samy narzucone limity. Ale to ma się zmienić. Zgodnie z decyzją słowackiego ministra środowiska, większość terenów istotnych dla tego drapieżnika (obszary Natura 2000 i tereny przy granicy z Polską), będą niedostępne dla myśliwych.
– Ochrony wilka nie byłoby bez wytrwałych działań na rzecz ochrony wilka ze strony słowackiego Stowarzyszenia Lesoochranárskie Zoskupenie VLK – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Stronę polską reprezentowały w tych działaniach Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, przy wsparciu WWF Polska.
W 2013 roku do Komisji Europejskiej została skierowana skarga w związku z polowaniami na wilki na Słowacji. W rezultacie Komisja wszczęła procedurę dotyczącą naruszenia przepisów i zobowiązań wynikających z unijnej dyrektywy siedliskowej. W rezultacie Słowacy musieli zmniejszyć limit połowowy do 80 wilków, czyli o połowę. Wprowadzono też obowiązek kontroli zabitego zwierzęcia, aby zapobiec zgłaszaniu trofeów pozyskanych podczas okresu ochronnego dla wilka. Doprowadziło to do drastycznego spadku liczby odstrzelonych wilków do 24 osobników w sezonie 2013/2014.
Ekolodzy apelują o całkowite zaprzestanie polowań na wilka na Słowacji, gdzie w tym sezonie będzie można odstrzelić jeszcze 90 osobników.
– Nasz kraj pełni niezwykle ważną rolę w zachowaniu tego gatunku w granicach Unii Europejskiej – dodaje Średziński. – Wilka powinniśmy chronić, bo z powodzeniem może zastępować myśliwych w regulacji liczebności zwierząt kopytnych. Jest też sojusznikiem leśników i rolników, ograniczając presję na uprawy leśne i rolne. Natomiast konflikty z hodowcami zwierząt możemy rozwiązywać. Przekazaliśmy już 110 zestawów pastuchów elektrycznych i 35 psów pasterskich do zabezpieczenia stad zwierząt, które ograniczają ryzyko tego konfliktu.
Ekologia.pl







Po pierwsze:
“Wilki należy chronić:
– tak
-nie
-nie wiem”
jest manipulacją. W UE raczej nie ma zwierząt nie objętych ochroną.
Polowanie nie oznacza braku ochrony, gdyż jest związane z określonymi ograniczeniami (terytorialnymi, okresowymi, wielkościowymi, wiekowymi, etc), a więc z ochroną (w pojęciu UE)!!! Wyłączenie zwierząt spod kontroli wiązać się bowiem może z konsekwencjami niedobrymi dla innej zwierzyny lub dla samego gatunku w ten sposób traktowanego. Zwiększenie szkód dotykających ludzi, ich majątku może prędzej czy później wiązać się z nadmierną redukcją populacji lub jej kompletnym wyniszczeniem. Może siue tez wiązać z “szarą strefą” czyli kłusownictwem i niekontrolowanymi działaniami skierowanymi przeciwko tym zwierzętom. Nie będę rozwijał tego tematu bo jest złożony i niesie wówczas spustoszenia nie tylko w stadzie zwierzęcym.
Ekologizm bazujący na chciejstwie a nie na wiedzy, badaniach i nauce nigdy niczego dobrego nie osiągnął, prócz własnych korzyści. Brak aktywności, ochrona konserwatorska powodują generalnie większe straty niz korzyści. Jest tego mnóstwo dowodów, wynikających z badań porównawczych, i opisanych w podręcznikach ekologi. Nie mylić z podręcznikami ekologizmu.
Walka polskiego Ministra Zaleskiego, ingerencja w sprawy wewnętrzne bliskiego sąsiada, nie buduje dobrych stosunków, nie zbudowała tez kariery samemu Zaleskiemu.
Przykro mi jest, że mój kraj angażuje się w nagonkę międzynarodową w imię ideologicznych wynaturzeń garstki oszołomów.
Swego czasu przedstawiłem swoje stanowisko w tej sprawie, które wzbudziło emocję i wiele różnorakich komentarzy.
https://www.wiadomosci24.pl/artykul/polska_strofuje_slowacje_w_sprawie_wilkow_255685.html
Ja tu tylko dodam link artykułu o wilkach
https://limanowa.in/wydarzenia/news;kolejny-atak-wilki-pozarly-trzy-pasterskie-psy,26125.html