„Płucom świata” na ratunek
Brazylia ogłosiła plan radykalnego ograniczenia wycinki drzew w amazońskiej puszczy – czytamy w Dzienniku. Tylko w ubiegłym roku w Brazylii wycięto las o powierzchni równej trzeciej części Polski, a w ciągu ostatnich czterech dekad – obszar o wielkości zbliżonej do Skandynawii.
Nowy plan tamtejszego rządu zakłada, że na przestrzeni nadchodzących 10 lat karczowanie drzew zmniejszy się aż o 70 procent. Ma to umożliwić utworzony w sierpniu międzynarodowy fundusz na rzecz ochrony lasów równikowych. Już w 2009 r. kwotą 130 milionów dolarów zasili go Norwegia, a Brazylia liczy, że w ciągu najbliższej dekady zgromadzi na nim nawet 21 miliardów dolarów.
Pieniądze z funduszu zostaną przeznaczone przede wszystkim na walkę z gangami, które wyspecjalizowały się w nielegalnej wycince drzew. Część środków ma pójść na powstrzymanie karczowania lasów pod uprawę soi, z której produkowane są pasze i biopaliwa – ważne towary eksportowe.
Niedawno trzy tysiące ludzi odbiło agencji ochrony środowiska zarekwirowane przez nią drewno. Na wieść o ataku natychmiast zareagował minister środowiska, prosząc ministerstwo sprawiedliwości o wysłanie do prowincji Para Narodowych Sił Bezpieczeństwa.