Populacja tygrysów kurczy się w dramatycznym tempie
W 2010 roku liczebność tygrysów szacowano na 3200 osobników – aż o 97 proc. mniej niż 100 lat temu. Najbardziej zagrożony wyginięciem jest tygrys malajski, którego liczebność spada, i obecnie jest ich zaledwie 250-340 osobników. Dlaczego giną tygrysy?
Tygrys to niezwykłe zwierzę. Niestety znajduje się na skraju wyginięcia. Kłusownictwo i nielegalny handel produktami wykonanymi z tych wielkich kotów, przede wszystkim produktami Tradycyjnej Medycyny Azjatyckiej sprawiły, że kolejny podgatunek tygrysa, tygrys malajski otrzymał status krytycznie zagrożonego. Dodatkowymi zagrożeniami dla tego wielkiego kota jest utrata siedlisk, oraz w konsekwencji sytuacje konfliktowe z człowiekiem, zajmującym w coraz większym stopniu terytorium tych zwierząt.
W związku z tragiczną sytuacją tygrysa malajskiego na Półwyspie Malajskim ruszył właśnie monitoring jego populacji. W jednej z najważniejszych ostoi tych drapieżników, kompleksie leśnym Belum-Temengor, w 100 lokalizacjach zostaną zainstalowane fotopułapki, po dwie w każdej. Ustawienie dwóch kamer w jednym miejscu pozwala na identyfikację danego osobnika. Każdy tygrys ma bowiem indywidualne cechy osobnicze, dzięki unikalnemu układowi pasów. W ten sposób można precyzyjnie oszacować liczebność tygrysów, bez ryzyka popełnienia błędu i zawyżenia ostatecznych wyników z monitoringu. Końcowe rezultaty pomogą w porównaniu danych dotyczących liczebności tygrysów z poprzednimi informacjami, zebranymi w latach 2009-2011.
– W ten sposób pozyskujemy dane nie tylko na temat liczebności tygrysów, ale i innych gatunków zagrożonych, które są fotografowane, a także na temat aktywności kłusowników i osób zajmujących się nielegalną wycinką drzew. Dzięki tej praktycznie stałej obecności naszych ludzi w terenie, przestępcy nie mogą czuć się bezkarnie. – mówi Karolina Tymorek z WWF Polska.
Przyszłość tygrysa zależy przede wszystkim od skuteczności wdrażania planu na rzecz podwojenia liczebności tygrysów ramach tzw. inicjatywy Tx2. Zgodnie jej założeniami do 2022 roku, liczba tych zwierząt w 13 państwach, gdzie występują te drapieżniki – ma ulec podwojeniu. Niestety, o ile takie kraje, jak Rosja, Indie, Nepal czy Malezja, prowadzą działania monitoringowe, wciąż brakuje podobnych badań w Birmie, Indonezji, Laosie, Kambodży, Tajlandii i Wietnamie.
Ekolodzy zwracają uwagę, że Indie i Rosja odnotowały już pierwsze sukcesy. Populacja tygrysa syberyjskiego wzrosła do 480-540 osobników. Jeszcze 70 lat temu liczebność tygrysów syberyjskich w Rosji spadła do 40 osobników. Z kolei w Indiach, żyje dziś 2226 tygrysów bengalskich. W roku 2006 było ich zaledwie 1411.
jacy ludzie sa okropni