Poranna filiżanka herbaty może już nigdy nie smakować tak samo
Czy to koniec tradycji picia herbaty, którą znamy i kochamy? Według analizy opublikowanej w poniedziałek, zmiany klimatyczne rujnują produkcję herbaty w Kenii. Największy na świecie eksporter musi stawić czoła rosnącym temperaturom, nieregularnym opadom deszczu i inwazji owadów.
Herbata zaraz po wodzie, jest najczęściej spożywanym napojem na świecie. Niestety najnowsze analizy wskazują, że zakłócenia w dostawach ze strony wschodnioafrykańskiego rynku odbiją się globalną czkawką. Według raportu organizacji charytatywnej Christian Aid, powodzie, susze, fale upałów i burze mogą mieć poważny wpływ na obszary uprawy herbaty na całym świecie.
W Kenii, która produkuje blisko połowę całej herbaty spożywanej w Wielkiej Brytanii, obszar optymalnych warunków uprawy herbaty zmniejszy się o ponad jedną czwartą do 2050 r. Podczas gdy około 39% obszarów o średniej jakości ulegnie zniszczeniu ‒ wynika z raportu. Uprawy herbaty w Indiach, Chinach i na Sri Lance również mogą zostać dotknięte skutkami zmian klimatu. Branża herbaciana jest również głównym pracodawcą ‒ w tym sektorze, w samej Afryce pracuje ponad 3 miliony ludzi.
„Od pokoleń starannie pielęgnujemy nasze plantacje herbaty i jesteśmy dumni, że herbata, którą tu uprawiamy, jest najlepsza na świecie” ‒ powiedział Richard Koskei, hodowca herbaty z zachodnich wyżyn Kenii. „Ale zmiany klimatyczne stanowią dla nas realne zagrożenie. Nie możemy już przewidywać pór roku, temperatury rosną, a opady są coraz bardziej nieregularne”.
Karimi Kinoti, szef oddziału Christian Aid ds. Afryki, powiedział, że herbata to tylko kolejny przykład tego, jakie brzemię dźwigają ludzie żyjący w krajach najmniej odpowiedzialnych za kryzys klimatyczny. „Afrykanie stanowią 17 procent światowej populacji, ale generujemy zaledwie 4 procent emisji gazów cieplarnianych, które spowodowały kryzys klimatyczny” – powiedziała. „A jednak to my odczuwamy skutki zmian klimatycznych”.
Wielka Brytania zaimportowała w 2017 r. 126 000 ton herbaty, z czego 62 000 ton pochodziło z Kenii, największego na świecie eksportera czarnej herbaty.
Christian Aid apeluje do Borisa Johnsona o zawarcie porozumienia, które wzmocniłoby globalne porozumienie dotyczące emisji gazów cieplarnianych na szczycie klimatycznym Cop26. Organizacja charytatywna chce również, aby bogate kraje zapewniły biednym regionom pomoc finansową, by wspomóc je w radzeniu sobie ze skutkami zmian klimatycznych i ekstremalnych warunków pogodowych.
- https://www.theguardian.com/environment/2021/may/10/tea-growing-areas-to-be-badly-hit-if-global-heating-intensifies; 2021-05-10;