Spaliny samochodowe zabijają 2 tys. osób rocznie
Co roku z powodu chorób spowodowanych złą jakością powietrza umiera w Polsce ponad 40 tys. osób. Transport samochodowy odpowiada za 5 proc. emisji zanieczyszczeń, co daje w sumie 2 tys. przedwczesnych zgonów.
O ile sytuacja na polskich drogach się poprawia, to nie można tego samego powiedzieć o jakości powietrza.
Jak pokazują szacunki Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w 2014 r. poziom stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu został przekroczony we wszystkich 46 strefach, na które podzielona jest Polska do celu monitorowania i oceny jakości powietrza. W przypadku pyłu PM10 normy przekroczono w 42 strefach, a pyłu PM2,5 – w 22 strefach.
Benzo(a)piren oraz pyły PM10 i PM2,5 to zanieczyszczenia, z którymi w Polsce jest największy problem. Transport samochodowy odpowiada za (odpowiednio) 5,5, 8,7 i 13 proc. emisji tych substancji. To jednak statystyki ogólnopolskie – wpływ spalin na jakość powietrza jest dużo większy przy ruchliwych drogach, zwłaszcza w dużych miastach. Przykładowo w Warszawie ruch samochodowy odpowiada za 15 proc. emisji benzo(a)pirenu, 19,5 proc. emisji pyłu PM2,5 i aż 41,6 proc. emisji pyłu PM10.
Z transportu drogowego pochodzą też zanieczyszczenia tlenkami azotu. Z rur wydechowych pochodzi aż 32 proc. emisji tych substancji będących jednym z głównych składników smogu. Tlenki azotu mają właściwości rakotwórcze, uszkadzają płuca, ograniczają zdolność krwi do przenoszenia tlenu i powodują spadek odporności. Ponadto w reakcji z innymi substancjami zawartymi w powietrzu tlenki azotu tworzą ozon troposferyczny (tzw. zły ozon), który upośledza funkcje płuc, nasila objawy zapalenia oskrzeli i rozedmy, sprzyja występowaniu ataków astmatycznych.
Klucz do poprawy sytuacji znajduje się w rękach właścicieli pojazdów. – wskazuje Ministerstwo Środowiska. Stosowanie zasad ekojazdy to nie tylko sposób na zmniejszenie rachunków za paliwo, lecz także zmniejszenie emisji. Na krótkich trasach lepiej w ogóle nie używać samochodu (zimny silnik pali najwięcej), a zamiast tego można skorzystać z komunikacji publicznej, wybrać rower albo przejść się piechotą. Spacer czy jazda rowerem zmniejszają ogólny bilans emisji zanieczyszczeń i są po prostu zdrowsze. Jak pokazały eksperymenty przeprowadzone między innymi w Londynie, rowerzyści i piesi są mniej narażeni na wdychanie szkodliwych substancji zawartych w powietrzu niż osoby jadące samochodem.