Straty Lasów Państwowych
Aż 7000 przypadków kradzieży drewna w minionym roku wykryła Straż Leśna. Niektórzy kradną na własny użytek, ale wielu jest takich, którzy kradzieże traktują jako stałe źródło dochodu. Złodzieje ścinają drzewo i rąbią je, aby potem sprzedać jako drewno kominkowe. To łatwy zarobek, w szczególności, gdy coraz więcej naszych domów posiada kominki.
Straż Leśna od lat walczy ze szczególnie okrutnym procederem -kłusownictwem. Coraz częściej zdarza się, że zabójcom zwierząt wcale nie chodzi o mięso, a jedynie o adrenalinę. Straż Leśna w ubiegłym roku ujawniła 369 przypadków kłusownictwa. To mniej niż w ubiegłym roku, ale w niektórych regionach Polski kłusowanie jest zwyczajem trudnym do wyplenienia.
Duże straty powodowane są również przez wandali, którzy szczególnie upodobali sobie np. leśne parkingi, wiaty, ławki, kosze, tablice informacyjne. Znane są nawet przypadki użycia piły spalinowej do niszczenia leśnego mienia.
Walka z wandalami, kłusownikami i złodziejami jest trudna, chociażby ze względu na ogromną powierzchnię, jaką zajmują Lasy Państwowe. To obszar ponad 7, 5 mln ha, czyli 1/3 Polski. Cały ten teren jest stale patrolowany przez Straż Leśną.