Tajemnicza śmierć pszczół w Przyczynie Dolnej
W Przyczynie Dolnej (woj. lubuskie) w nocy z 4 na 5 października br. zginęło kilkadziesiąt rodzin pszczelich, czyli około 5 mln pszczół. Przyczyny tej sytuacji są jeszcze nieznane, trwają badania mające je wyjaśnić.
To jeden z największych jednorazowych pomorów pszczół w Polsce. Na chwilę obecną nie są znane przyczyny tego wydarzania. Zdaniem pszczelarzy za śmiercią pszczół stoi człowiek. Nie wiadomo jednak, czy do zatrucia doszło celowo czy przez przypadek.
„Pszczela katastrofa to nie tylko wielkie zagrożenie dla całego eksosystemu, ale też tragedia pszczelarzy i rolników, którzy bez pracy owadów zapylających poniosą ogromne straty.” – alarmuje Fundacja Greenpeace Polska.
Przedstawiciele Fundacji są w kontakcie z reprezentantem pszczelarzy z Przyczyny, a także lokalnymi władzami, weterynarzami i naukowcami.
„Dokładamy wszelkich starań, aby poznać przyczynę tej katastrofy oraz ustalić, w jaki sposób można odbudować populację pszczół miodnych na tym terenie.” – przekonują ekolodzy.
W Polsce mamy ponad 470 gatunków pszczół dziko żyjących. Niemal połowa z nich znajduje się na tzw. czerwonej liście i jest zagrożona wyginięciem. Jest to bardzo duży problem bowiem produkcja jednej trzeciej żywności i 90 procent owoców zależy od zapylania przez owady, głównie przez pszczołowate. Przyczyn ginięcia pszczół jednoznacznie nie ustalono. Dlatego tak ważne jest, by pszczoły w dobrej kondycji przetrwały sezon zimowy.
Są różne przyczyny: środki ochrony roślin, wirusy, pasożyty, istnieje CCD, czyli masowe wymieranie pszczół, podejrzewa się o nie chemikalia, zwykle było w USA i Azji, czyli tam gdzie używa się dużo chemii rolnej, w Polsce dotąd było niski wskaźnik CCD.