Tony śniętych ryb w Odrze. Czy mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną?
Polski Związek Wędkarski zaleca unikanie wędkowania na Odrze i absolutnie nie konsumowania złowionych ryb. Z kolei Polskie Wody apelują do wszystkich mieszkańców miejscowości położonych nad rzeką oraz turystów o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. Czy na Odrze mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną? Jeżeli tak, to kto za to odpowiada?
Tony śniętych ryb, martwe bobry i cuchnąca woda. Wędkarz, który od 30 lat łowi na Odrze, powiedział telewizji TVN, że „nigdy nie widział rzeki w tak złym stanie”. Zauważył że „woda jest brązowa i śmierdząca, wygląda jak ścieki”.
Do znacznego śnięcia ryb w górnym biegu rzeki doszło już w lipcu br. Od tej pory martwe ryby pojawiają się na kolejnych odcinkach rzeki. Na początku miesiąca w okolicach Wrocławia, a w ostatnich dniach także na odcinku lubuskim.
Stan rzeki jest objęty stałym monitoringiem, prowadzone są obserwacje i pomiary terenowe, a także pobierane są próbki do badań na obszarach działania kolejnych Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska – początkowo w górnym biegu rzeki, a od zeszłego tygodnia także na odcinku lubuskim i zachodniopomorskim.
To nie przyducha
Nie wiadomo co jest przyczyną zatrucia Odry. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Zielonej Górze poinformował, że dotychczasowe wyniki nie wskazują na anomalia w chemizmie wody w rzece, nie stwierdzono również odtlenienia, czyli tzw. przyduchy. Stwierdzono z kolei wysoką zawartość tlenu i zwiększoną ilość zawiesiny.
„Trwają jeszcze prowadzone przez CLB analizy chromatograficzne w związku z podejrzeniem wystąpienia substancji toksycznych. Pierwsze wyniki z dnia 5 sierpnia br. nie potwierdzają jednak ich obecności. Kolejne z 6 i 7 sierpnia również nie stwierdzają obecności toksycznych zanieczyszczeń organicznych.” – czytamy na stronie WIOŚ-u.
Inspektorat wskazuje na zbyt wysoki poziom tlenu w wodzie, który odbiega od typowych stężeń tlenu w tym okresie. Co może świadczyć o jego nienaturalnym pochodzeniu. „Możliwe, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, z której w wyniku reakcji zachodzących w wodzie uwalnia się tlen” – informuje WIOŚ.
W dwóch miejscach na rzece zidentyfikowano również mezytylen, substancję o toksycznym działaniu na organizmy wodne.
Obserwowane przemieszczanie zwiększonej ilości zawiesiny i śniętych ryb w Odrze wskazuje, że źródła zanieczyszczenia należy identyfikować na wcześniejszych odcinkach rzeki (powyżej granicy województwa lubuskiego).
„Mam nadzieję, że sprawca (sprawcy) tego czynu zostaną ustaleni i poniosą daleko idące konsekwencje swoich bezmyślnych, a może świadomych i wykonanych z premedytacją działań.” – napisał w Prezes Zarządu Okręgu PZW we Wrocławiu, Andrzej Świętach.
Poszukiwanie sprawców leży w gestii Policji oraz Prokuratury. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie zostanie złożone przez Dyrekcję Wód Polskich Zarządu Zlewni w Zielonej Górze do zielonogórskiej prokuratury oraz lokalnej policji.
otrulem te ryby sam ta rtecia
Olszewskiego 6/29 24-100 Puławy 720716806 paweltitaj23@gmail.com paweltitaj@wp.pl
ale z cb dzikus xd