Warszawa ma poważny problem z odpadami
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Warszawa ma poważny problem z odpadami

Warszawa ma poważny problem z odpadami

odpady
Fot. sxc.hu

Według danych opublikowanych przez GUS zaledwie 5,9 proc. stołecznych śmieci trafia do selektywnej zbiórki.  Ekolodzy ostrzegają, że jeżeli ten wynik się utrzyma, to może to w efekcie doprowadzić do ekologicznej katastrofy.
Śmieci stanowią jeden z najpoważniejszych problemów stolicy. Warszawa wytwarza ich w przeciągu roku ok. 800 tys.  Co gorsza aż 90 proc. z nich składowane jest na wysypiskach. Unia Europejska domaga się od krajów członkowskich selektywnej zbiórki, sortowania lub utylizacji śmieci. Za bezsensowne zapełnianie wysypisk grożą nam wielomilionowe grzywny.

W najtrudniejszej sytuacji znajduje się Warszawa. Adam Ludwinowski, wojewódzki inspektor ochrony środowiska ostrzega, w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej, że „bez opracowania spójnego systemu zbiórki selektywnej, budowy własnej sortowni i powiększenia spalarni stolicy grozi drugi Neapol”.

Z danych GUS wynika, że w 2008 r. w Warszawie do pojemników na makulaturę, szkło i plastik trafiało jedynie 5,9 proc. odpadków. Osiągnięty wynik jest słabszy niż średnia krajowa, która dla Polski wynosi 6,8 proc. śmieci.

Pojemniki na szkło, metal czy papier zaczęły znikać z warszawskich ulic kilka lat temu. Wówczas odpadami przestało zarządzać miasto. Właścicielami śmierdzącego problemu stali się bowiem wytwórcy odpadów, czyli wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i właściciele domów jednorodzinnych. Ratusz pozbył się zbędnych wydatków związanych z opróżnianiem kosztownych pojemników. Gdy ich zabrakło, mieszkańcy stolicy przestali segregować śmieci.

Wyjście z beznadziejnej sytuacji znalazły  jednak władze podwarszawskiego miasta Pruszków. W całym mieście ustawiono 400 pojemników na szkło, papier, plastik i puszki. Mieszkańcy domów jednorodzinnych mają zapewniony dostęp do darmowych worków do segregacji śmieci, a także są zwolnieni z opłaty za ich odbiór. Ponadto za darmo z domu zabierane są śmieci wielkogabarytowe i odpady roślinne. Dzięki temu do pojemników na chwilę obecną trafia aż 12 proc. pruszkowskich śmieci. Pozostałą część produkowanych odpadów przyjmuje lokalna sortownia. „Śmieci to nasz problem” przekonywał w wypowiedzi dla Gazety wiceprezydent Pruszkowa i odpowiedzialny za ochronę środowiska, Andrzej Królikowski.

Ekologia.pl (AW)
4.8/5 - (5 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments