Sympatyczne „potwory z głębin” odkryte w najgłębszym zakątku Ziemi
Naukowcy badający głębokie, ciemne czeluście Rowu Atakamskiego odkryli trzy zadziwiające gatunki ryb pływających prawie 8 kilometrów pod powierzchnią oceanu. Podwodne stworzenia, uważane za najgłębiej żyjące ryby świata, przypominają przezroczyste kijanki.
W Rowie Atakamskim, prawie osiem tysięcy metrów pod powierzchnią Oceanu Spokojnego, naukowcy z Uniwersytetu w Newcastle odnaleźli trzy nowe gatunki ryb. Badacze podejrzewają, że mogą one należeć do rodziny dennikowatych.
Czasowo nazwane „różowymi, niebieskimi i fioletowymi ślimakami Atacama”, małe stworzenia przystosowały się do życia w ekstremalnym środowisku. Nie wyglądają jak zębate, kolczaste ryby głębinowe, które często można spotkać w najdalszych odmętach oceanu. Te urocze stworzenia mierzą 30 centymetrów długości, mają półprzezroczyste, nagie ciała i małe oczy. Żyją na głębokości równej wysokości Everestu, gdzie ciśnienie wody jest tak wysokie, jakby słoń stanął na kciuku.
„Żyją w środowisku, gdzie nie mają żadnej konkurencji. Jest tam wiele bezkręgowców, a ryby są głównym drapieżnikiem. Ich galaretowata budowa pozwala im przetrwać w środowisku, gdzie panuje ekstremalne ciśnienie. Najtwardsze struktury w ich ciele, to zęby i kości w uchu wewnętrznym, które pozwalają im orientować się w przestrzeni.” ‒ powiedział Thom Liney, jeden z odkrywców.
Mimo iż brakuje im gigantycznych zębów i groźnej sylwetki, są bardzo sprytne i doskonale radzą sobie w ciemnych głębinach oceanu. Naukowcy są zdania, że ryby mogły ewoluować na tak dużej głębokości, ponieważ znajdowały się poza zasięgiem drapieżników.
Odkrycie to pokazuje, że życie odnaleźć można nawet w najbardziej niedostępnych i ekstremalnych miejscach. Rów Atakamski (Peruwiańsko-Chilijski), rozciąga się na długości 5900 kilometrów (jest najdłuższy na świecie) u zachodnich brzegów Ameryki Południowej. Jego głębokość sięga nieco ponad 8 tysięcy metrów.



