Mało znane grzyby jadalne w Polsce | ekologia.pl
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Mało znane grzyby jadalne w Polsce

Mało znane grzyby jadalne w Polsce

Według danych Polskich Lasów Państwowych w kraju występuje aż 170 gatunków grzybów jadalnych – większość z nas zna i zbiera zaledwie kilkanaście. Tymczasem wśród okazów mniej znanych znaleźć można wyjątkowe smaki, konsystencje, a także atrybuty estetyczne. Oto 10 mało znanych grzybów jadalnych w Polsce!

Koszyk z jadalnymi grzybami różnych gatunków, fot. Marie Sonmez Photography/Shutterstock

Koszyk z jadalnymi grzybami różnych gatunków, fot. Marie Sonmez Photography/Shutterstock
Spis treści

Sam fakt, że nie zbieramy wszystkich grzybów jadalnych jest przede wszystkim wynikiem ostrożności. Niektóre gatunki faktycznie łatwo jest pomylić, a błąd w identyfikacji może okazać się śmiertelny. Pierwszą i najważniejszą zasadą grzybiarza jest więc szeroka wiedza na temat rozpoznawania, ale także i metod przyrządzania leśnych kapeluszy.

Smardz stożkowaty

Coraz więcej mówi się o walorach smakowych i zdrowotnych smardza jadalnego. Godny uwagi jest jednak również jego bliski kuzyn, smardz stożkowaty (Morchella conica). Dojrzałe owocniki sięgają nawet 12 cm, a ponad połowę ich wysokości stanowią stożkowate, wyraźnie zaostrzone główki, pokryte pofałdowanymi żeberkami. Młode osobniki są szarawe, ale z wiekiem zmieniają barwę na żółto-brązową, a jedynie na wierzchołkach żeberek pojawiają się ciemne krawędzie.

Smardz stożkowaty występuje wiosną na łąkach i w lasach iglastych. Nie ma żadnego wyraźnego zapachu, ale w smaku jest wyśmienity. Podczas zbierania trzeba jednak uważać, aby nie pomylić go ze śmiertelnie trującą piestrzenicą kasztanowatą (Gyromitra esculenta).

 

Grupka smardzów stożkowatych, fot. AleksandarMilutinovic/Shutterstock

Borowik ceglastospory

Borowiki są największym trofeum każdego grzybiarza. Jeden gatunek zbierany jest jednak rzadko i to nie tylko ze względu na sporadyczne występowanie. Borowik ceglastospory (Neoboletus luridiformis) wielu ludziom kojarzy się z szatanem, więc jest starannie pomijany. W rzeczywistości jest to smaczny grzyb jadalny, o ile zostanie poddany odpowiednio długiej obróbce cieplnej. Znakiem rozpoznawczym gatunku jest baryłkowaty żółty trzon pokryty czerwonymi strzępkami (nie zaś siateczką!). Brązowy kapelusz rozpościera się z wiekiem, a ze spodu ma również ceglaste zabarwienie. W porównaniu z niesławnym borowikiem szatańskim jest ciemniejszy z wierzchu.

 

Borowik ceglastospory, zwany również krasnoborowikiem, fot. muuraa/Shutterstock

Twardzioszek czosnaczek

Bardzo obojętnie przechodzimy zwykle obok twardzioszków czosnaczków (Mycetinis scorodonius), które wyglądem przypominają raczej halucynogenne grzybki niż kulinarny przysmak. Niewielkie dzwonkowate kapelusze w różnych odcieniach brązu wznoszą się na cienkich, długich trzonach, które przypominają raczej łodyżkę. Gatunek najłatwiej jest rozpoznać po intensywnym zapachu… czosnku. Stąd też jego zastosowanie – pokrojony drobno lub wysuszony i sproszkowany, wykorzystywany jest do aromatyzowania zup i innych dań wieloskładnikowych. W Polsce niestety spotykany jest dość rzadko, zwykle w okresie od czerwca do października.

 

Gromadka twardzioszków czosnaczków, fot. weinkoetz/Shutterstock

Gąskówka fioletowawa

Od maja do listopada w rodzimych ogrodach, lasach i parkach spotkać można gąsówkę fioletowawą (Lepista nuda), należącą do rodziny pieczarek. Rozpościerające się, lekko wgłębione kapelusze o dość gęstych blaszkach przyjmują dość niezwykłe odcienie – od ochrowego, przez liliowy, a skończywszy na intensywnym fiolecie. Młode gąskówki mają przyjemny twardy miąższ o owocowym aromacie i łagodnym smaku. Można je z powodzeniem piec i smażyć na różne sposoby. Gatunek ten jest przy tym w miarę bezpieczny. Pomylić go można jedynie z trującymi zasłonakami, które baczne oko rozpozna jednak łatwo po blaszkach pokrytych zasnówką oraz rdzawobrązowych zarodnikach.

 

Gąsówki fioletowawe, fot. godi photo/Shutterstock

Purchawka chropowata

Pierwsze skojarzenie z purchawką nie budzi zwykle apetytu. Młode osobniki purchawki chropowatej (Lycoperdon perlatum) są jednak cenionym na całym świecie przysmakiem. W polskich lasach wysypują się od lipca do listopada. Owocniki mają kształt gruszki i na początku są całkiem białe, z wyraźnym brodawkami. Z czasem dorastają nawet 8 cm, na ich wierzchołkach pojawią się małe garbki, a barwa zmienia się na brązową. Niestety, to właśnie młode, nadające się do konsumpcji grzyby stosunkowo łatwo jest pomylić z muchomorem. Doświadczeni grzybiarze, którzy nie dają się oszukać pozorom, mogą purchawki smażyć, gotować i suszyć – miąższ jest dobry źródłem białka, a ponadto zawiera kwasy tłuszczowe omega 6!

 

Jadalne są tylko młode okazy purchawki chropowatej, fot. Andrei Ksenzhuk/Shutterstock

Płachetka zwyczajna

Nazywają ją też turkiem, kołpakiem, bydlarką albo niemką – płachetka zwyczajna (Cortinarius caperatus) to dość niepozorny grzyb, który od sierpnia do października masowo wysypuje się w lokalnych lasach iglastych. Szczególnie lubi otoczenie mchówjagód czarnych. Z wyglądu nie jest specjalnie charakterystyczna, więc bywa po prostu ignorowana. Ochrowe kapelusze z jajowatych stopniowo robią się rozpłaszczone i obnażają żółte blaszki, które z czasem nabierają rdzawych tonów. Trzon jest, cylindryczny, białawy, umiarkowanie wysoki. W smaku grzyb jest bardzo delikatny, ale powinien być przyrządzany jak najszybciej, ponieważ jest mało trwały. Niestety, często bywa też zarobaczywiony. Ze zdrowych płachetek można jednak przyrządzić fantastyczny gulasz grzybowy lub zupę.

 

Płachetka zwyczajna, fot. igor.kramar.shots/Shutterstock

Muchomor czerwieniejący

Któż przy zdrowych zmysłach zbierałby muchomory? Odpowiedź brzmi: wytrawny grzybiarz. Muchomor czerwieniający (Amanita rubescens) to na przykład gatunek w pełni jadalny, o ile poddamy go obróbce cieplnej. Na szczęście, nie jest wcale czerwony, ale raczej ochrowobrązowy o jaśniejszych łatkach, bez prążkowania. Trzon, początkowo biały z wiekiem czerwienieje i brązowieje, a zdobi go falbankowy pierścień. Muchomory czerwieniejące pojawiają się w lasach w czerwcu i potrafią dorastać nawet 20 cm wysokości. Ich gruby, kruchy miąższ jest biały, później różowawy, ale po urazie zawsze czerwienieje. Te urodziwe grzyby można z powodzeniem dusić, smażyć, a nawet marynować, o ile człowiek jest w 100% pewien, że nie zebrał trującego muchomora plamistego lub twardawego.

 

Muchomor czerwieniejący wśród jesiennych liści, fot. Volodymyr Nikitenko/Shutterstock

Muchomor cesarski

W Polsce jest wyjątkową rzadkością, ale łatwo można go spotkać w cieplejszych regionach Europy, łącznie z Czechami i Słowacją. Muchomor cesarski (Amanita cesarea) to najszlachetniejszy z jadalnych muchomorów, który swym wykwintnym smakiem podbił serca Włochów. Jako go rozpoznać? Owocnik kształtem i rozmiarami przypomina łatwo identyfikowalne muchomory czerwone. Jego kapelusz jest jednak pomarańczowy, a trzon i blaszki żółte. Bardzo wyraźnym wyróżnikiem jest też obszerna pochwa, którą łatwo dostrzec u nasady.

 

Muchomor cesarski jest typowy dla cieplejszych regionów Europy, fot. AleksandarMilutinovic/Shutterstock

Płomiennica zimowa

Jadalne grzyby można znaleźć w lesie nawet zimą! Takim zahartowanym i smacznym gatunkiem jest płomiennica zimowa (Flammulina filiformis) rosnąca bezpośrednio na pniach topoli, wierzb, wiązów oraz olsz. Te średniej wielkości pomarańczowe grzybki występują zawsze w ciasnych kępkach i odznaczają się wilgotną, śliską powierzchnią kapeluszy oraz białymi blaszkami. Miąższ jest również biały lub kremowy i nie przebarwia się po przełamaniu. Do gotowania wykorzystuje się same kapelusze, z których można łatwo przyrządzić zupę lub gulasz. Zdaniem wielu miłośników w smaku płomiennica przypomina owoce morza!

 

Płomiennica zimowa na pniu, fot. antithesisw/Shutterstock

Lejkowiec dęty

Najdziwniejszym gatunkiem w naszym zestawieniu jest lejkowiec dęty (Craterellus cornucopioides), który z wyglądu przypomina… czarne trąbki. Za młodu jest jaśniejszy – brązowo, a potem szaroczarny – ale z wiekiem upodabnia się do spalonego drzewa. Dzięki elastycznej konsystencji miąższu jest bardzo chętnie suszony. Po namoczeniu można go potem dodawać do dań mięsnych lub zup. Amatorzy wykorzystują go nawet jako farsz do pierogów!

Lejkowce dęte spotkać można przede wszystkim pod bukami oraz dębami. Pojawiają się zwykle dopiero w sierpniu, ale potrafią przetrwać nawet do listopada. Dobrą wiadomością jest, że występują zwykle w większych skupiskach i trudno je pomylić z jakimkolwiek innym gatunkiem.

Lejkowiec dęty wygląda jak czarna kurka, fot. SariMe/Shutterstock

 

Jeśli nie czujesz się pewnie jako grzybiarz, lepiej potraktuj wspomniane wyżej gatunki jako ciekawostkę. Żaden z nich nie jest bowiem aż takim przysmakiem, aby warto było ryzykować dla niego zdrowie!

 

Bibliografia
  1. „39 Different Types of Edible Mushrooms (with Pictures!)” Sara Seitz, https://cleangreensimple.com/article/different-types-of-mushrooms/, 29/06/2023;
  2. „Neoboletus luridiformis (Rostk.) Gelardi, Simonini & Vizzini - Scarletina Bolete” First Nature, https://www.first-nature.com/fungi/neoboletus-luridiformis.php, 29/06/2023;
  3. “Mycetinis scorodonius” Michael Kuo, https://www.mushroomexpert.com/mycetinis_scorodonius.html, 29/06/2023;
  4. “WOOD BLEWIT” Woodland Trust, https://www.woodlandtrust.org.uk/trees-woods-and-wildlife/fungi-and-lichens/wood-blewit/, 29/06/2023;
  5. “Lycoperdon perlatum” Messiah University, https://www.messiah.edu/Oakes/fungi_on_wood/puffball, 29/06/2023;
4.8/5 - (19 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments