Zbyt ambitne cele klimatyczne? Europosłowie domagają się rewizji zakazu sprzedaży samochodów spalinowych
Europejska Partia Ludowa (EPL) wystąpiła o rewizję zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, który ma obowiązywać od 2035 roku. Wprowadzenie zakazu stanowi część szerokiej strategii UE mającej na celu neutralność klimatyczną do 2050 roku, w ramach realizacji Zielonego Ładu. Jednak obawy o wpływ tej decyzji na przemysł motoryzacyjny oraz niewystarczającą dostępność alternatywnych technologii w Europie skłaniają europosłów do debaty na temat zasadności zakazu.
Choć Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, nie wyraziła jednoznacznie swojego stanowiska na temat rewizji zakazu, jej partia zasygnalizowała potrzebę modyfikacji nie tylko terminu wprowadzenia zakazu, ale także samego podejścia do tego tematu. Wskazują na konieczność większej elastyczności i rozważają odroczenie zakazu lub całkowitą rezygnację z tak ambitnych celów. W dyskusjach pojawia się pytanie, czy tak szybka zmiana technologii transportu w Europie jest rzeczywiście konieczna.
Dariusz Joński, europoseł Platformy Obywatelskiej, zapowiedział, że w marcu 2025 roku w Strasburgu odbędzie się debata na temat rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych. Joński podkreśla, że cel jest zbyt ambitny i nierealistyczny, a jego realizacja może prowadzić do kryzysu w przemyśle motoryzacyjnym, który wciąż odgrywa kluczową rolę w gospodarce UE. W jego opinii, zmiana przepisów w tej kwestii mogłaby spotkać się z szerokim poparciem Parlamentu Europejskiego, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji ze strony Chin i Stanów Zjednoczonych.
„Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych to zbyt ambitne i nierealistyczne wyzwanie. Nie tylko dlatego, że sprzedaż samochodów elektrycznych jest niższa niż przewidywano, ale także z powodu niewystarczającej infrastruktury oraz wysokich cen tych pojazdów, które nie spełniają oczekiwań konsumentów”, mówi Joński. Choć liczba samochodów elektrycznych na rynku rośnie, nie ma ich wystarczająco dużo, by zaspokoić potrzeby klientów, a infrastruktura ładowania pozostaje niewystarczająca.
Raporty pokazują, że w 2024 roku sprzedaż samochodów elektrycznych osiągnęła 17,1 miliona sztuk na całym świecie, co stanowi wzrost o 25% w porównaniu do poprzedniego roku. W Europie jednak rynek zmniejszył się o 3%, podczas gdy w Chinach wzrósł o 40%. W Polsce liczba rejestracji samochodów elektrycznych spadła o 3% w 2024 roku – podaje agencja informacyjna Newseria.
„Nie możemy pozwolić na zakaz sprzedaży samochodów spalinowych, bo spowoduje to zamknięcie fabryk i utratę milionów miejsc pracy. W UE przemysł motoryzacyjny zatrudnia prawie 13 milionów osób, a w Polsce ta branża to 200 tysięcy miejsc pracy i około 7% PKB. Musimy chronić europejski przemysł motoryzacyjny przed nieuczciwą konkurencją, zwłaszcza z Chin, które oferują pojazdy po cenach dumpingowych”, zaznacza Joński.
Sektor motoryzacyjny w Europie przechodzi trudny okres. Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Części Samochodowych wynika, że od 2020 roku w UE zlikwidowano 86 tysięcy miejsc pracy w branży, a w pierwszej połowie 2024 roku zapowiedziano kolejne 32 tysiące zwolnień. Badania McKinsey oraz CLEPA wskazują, że 68% dostawców motoryzacyjnych spodziewa się niskich zysków w 2024 roku, a 38% ocenia, że ich działalność będzie balansować na granicy opłacalności.
„Chcemy, by w marcu w Strasburgu nie tylko odbyła się debata, ale również podjęto rezolucję wyrażającą sprzeciw wobec kar dla producentów samochodów spalinowych. Uważamy, że te kary są nieakceptowalne, bo przekładają się na wyższe koszty dla konsumentów. Zmniejsza to naszą konkurencyjność w stosunku do Chin i Stanów Zjednoczonych”, podkreśla Joński.
Od 2024 roku producenci, którzy nie spełnią nowych norm emisji CO2, muszą płacić kary za każdy przekroczony gram dwutlenku węgla na sprzedanym pojeździe. Joński uważa, że to odpowiedni moment, by dokonać rewizji zakazu sprzedaży samochodów spalinowych, zwłaszcza że w Parlamencie Europejskim istnieje duże poparcie dla tej inicjatywy.
Choć Ursula von der Leyen oraz EPL zapowiedzieli przegląd przepisów w 2026 roku, Joński przekonuje, że szybka rewizja jest niezbędna, aby uniknąć dalszego kryzysu w przemyśle motoryzacyjnym, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji z Chin.
„Gdyby to ode mnie zależało, zlikwidowałbym zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Jednak jako część większej wspólnoty europejskiej musimy negocjować i przekonywać innych. Nasze decyzje muszą być oparte na danych i rzetelnych badaniach, aby chronić miejsca pracy i przyszłość naszej gospodarki” – podsumowuje Joński.
- Newseria; "Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie"; https://biznes.newseria.pl/news/polscy-europoslowie-chca,p84070994; 10-02-2025;
- Mateusz Roszak; "Zakaz sprzedaży aut spalinowych do rewizji. W filar Zielonego Ładu nie wierzy nawet partia Ursuli von der Leyen"; https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/9735498,zakaz-sprzedazy-aut-spalinowych-i-kary-dla-producentow-z-ue-do-rewizji.html; 10-02-2025;







Dopiero Trump uzmysłowił, że biznes jest ważniejszy niż ochrona klimatu. Jak ludzie nie będą mieli pracy, to nie będą mieli pieniędzy. Nie będzie ich stać na palenie gazem, będą palić śmieci. Nie stać ich będzie na elektryczne wozy, będą jeździć starymi dieslami…
Ta łunia to sama nie wie czego chce.