Grzyby pleśniowe stanowią zagrożenie dla zdrowia
Grzyby pleśniowe mogą stanowić duże zagrożenie dla ofiar tegorocznej powodzi. Zalane tereny są miejscem, gdzie rozwój tych organizmów może być szczególnie gwałtowny.
Rozwijające się grzyby pleśniowe po pewnym czasie zaczynają wydzielać szkodliwe związki, tzw. mikotoksyny. Przebywanie w zagrzybionych pomieszczeniach może istotnie wpływać na stan zdrowia. Najpierw pojawiają się alergie, długotrwały kontakt może powodować natomiast uszkodzenia organów wewnętrznych, a także działać rakotwórczo.
Naukowcy zgodnie twierdzą, że obecnie najważniejsze jest jak najszybsze przeprowadzenie działań prewencyjnych w budynkach zalanych. Należy usunąć tynk, zerwać tapety, a meble wysuszyć i potraktować odpowiednimi preparatami grzybobójczymi. Zwlekanie z podjęciem tego typu działań może doprowadzić do gwałtownego rozwoju grzybów w ciągu nadchodzących tygodni i wydzielenia dużej ilości toksyn.
28 czerwca odbyło się w Bydgoszczy spotkanie naukowców, specjalistów w dziedzinie mykologii. Dotyczyło ono występowania grzybów pleśniowych wewnątrz pomieszczeń. Opierając się na badaniach przeprowadzonych na terenie Wrocławia po poprzedniej powodzi, starali się oni ocenić, jaki wpływ na zdrowie ludności może mieć rozwój tych grzybów.
Obecni podczas zjazdu specjaliści zwracają uwagę, że problem zagrzybionych pomieszczeń nie dotyczy tylko terenów popowodziowych. Pojawiają się one także w nowych budynkach oraz tych poddanych renowacji (np. ocieplonych albo w których wymieniono stolarkę okienną). Może to prowadzić do utrudnienia, a nawet zahamowania obiegu powietrza w obiekcie, co z kolei stwarza idealne środowisku dla rozwoju grzybów pleśniowych.