Katastrofy klimatyczne w filmach – czy jest się czego bać?
Zmiana klimatu to gorący temat nie tylko wśród ekologów i aktywistów. Susze, powodzie, tornada i globalne zlodowacenia poruszają też wyobraźnię scenarzystów, którzy już od lat oferują widzom pełne adrenaliny filmy o katastrofach klimatycznych. Jak dalekie są one od potencjalnej przyszłości Ziemi? Które tytuły warto obejrzeć i jakie można wyciągnąć z nich wnioski?
Zlodowaciały świat
Jedną z najbardziej przejmujących wizji przyszłości świata jest nastanie kolejnego zlodowacenia. Prawdą jest, że gwałtowne oziębienia klimatu powtarzają się w historii Ziemi regularnie, a obecnie żyjemy w wyjątkowo długim okresie ciepłych temperatur. Dodatkowo naukowcy alarmują, że widoczne już osłabienie atlantyckiej południkowej cyrkulacji wymiennej (AMOC) może już w ciągu kilku dekad doprowadzić do znacznego ochłodzenia północnej półkuli. Jak to widzą filmowcy?
Już w 2004 r. na ekranach kin pojawił się film „Pojutrze” wyreżyserowany przez Rolanda Emmericha. Ten katastroficzny klasyk opisuje scenariusz, w którym zmiana klimatu wywołuje nadejście kolejnego zlodowacenia. Gigantyczne burze rozwijają się nad Kanadą, Europą i Syberią, a w troposferze szaleją cyklony z temperatura powietrza -100°C. W końcu większość północnej półkuli objęte zostaje pokrywą lodową.
Nakręcony w 2013 r. filmy „Snowpiercer: Arka przyszłości” w reżyserii Bong Joon Ho opowiada historię, w której ludzie sami postanowili walczyć ze zmianą klimatu, sprowadzając na Ziemię zlodowacenie dzięki aerozolowi wprowadzonemu do stratosfery. Eksperyment wymyka się jednak spod kontroli, a mróz niszczy większość życia na planecie. Ci, którzy przeżyli, znajdują schronienie w krążącym dokoła świata pociągu.
Podobny pomysł na samozagładę wskutek walki z globalnym ociepleniem pojawia się w filmie „Kolonia” wyreżyserowanym przez Jeffa Renfroe. Zlodowacenie prowokują tutaj wzniesione przez człowieka wieże klimatyczne, które jeszcze w pierwszej połowie XXI w. skazują ludzkość na życie w bunkrach. Na powierzchni jest tylko śnieg i mróz.

wirestock/envato
Pod wodą
Inny pomysł na katastroficzne konsekwencje zmiany klimatu pojawia się w zrealizowanym 30 lat temu przez Kevina Reynoldsa filmie „Wodny świat”. Topniejące pod wpływem globalnego ocieplenia lodowce doprowadzają do podniesienia poziomu mórz, zatapiając większość lądów. Niektórzy ludzie adaptują się do nowej rzeczywistości… rozwijając skrzela. Jakkolwiek nierealny jest ten ostatni pomysł, naukowcy potwierdzają, że jeśli stopniałby sam tylko lądolód Antarktydy poziom mórz na świecie podniósłby się o 60 m.
Ideę dramatycznych konsekwencji stopnienia lodowców w scenariuszu niepozbawionym dużej dozy fantazji przedstawia też film „Bestie z południowych krain” z 2012 r. W umyśle 6-letniej dziewczynki rodzi się wizja końca świata, którą napędza wywołana burzą powódź w Luizjanie. Zdewastowani mieszkańcy, aby przetrwać klęskę zmuszeni są do budowy dryfujących domów, co paradoksalnie jest pomysłem wdrażanym już w kilku miejscach na świecie.
Przy okazji warto wspomnieć o dwóch serialach, które w bardzo realistyczny sposób przedstawiają powodziowe pokłosie huraganu Katrina. „Treme” oraz „Pięć dni w szpitalu Memorial” to prawdziwe arcydzieła małego ekranu łączące opowieść o niszczycielskiej sile coraz bardziej nieprzewidywalnej pogody z dramatami całych rodzin.

Nowy Orlean zatopiony po huraganie Katrina, fot. The U.S. National Archives
Susza na ekranie
Choć jest mniej „widowiskowym” kataklizmem, susza w rzeczywistości stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń klimatycznych. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do 2050 r. dotknie swym zasiegiem aż 75% populacji na świecie, w szczególności w krajach najbiedniejszych. Już za 5 lat z powodu suszy 700 mln ludzi będzie musiało się przesiedlić.
Problem niedostatku wody zobrazowany został w słynnej serii filmów Mad Max przedstawiającej post-apokaliptyczną wizję świata zmienionego w pustynię wskutek wojny nuklearnej. Susza i brak paliwa popychają tu ludzi do skrajnej desperacji i niebywałego okrucieństwa. Jeden z ekspertów NASA po ukazaniu się filmu „Mad Max: Na drodze gniewu” w 2015 r. skomentował, że tak faktycznie może wyglądać przyszłość borykającej się z suszami Kalifornii.
Mniej ekspresyjnie, ale bardziej dobitnie problem suszy przedstawia południowoamerykański film „Utama: nasz dom” z 2022 r. Opowiada on historię małżeństwa boliwijskich farmerów, których zmiana klimatu przywiodła na skraj zagłady. Ten poruszający dramat nie potrzebuje helikopterów, strzelanin ani fajerwerków, aby pokazać horror związany z wysychaniem naszej planety, zwłaszcza w kontekście tradycyjnych społeczeństw.
Podobny wydźwięk ma film „Kadvi Hava” z 2017 r., którego akcja toczy się w pustynnych regionach Indii. Pogrążeni w długach farmerzy uciekają się do samobójstw, podczas gdy w tym samym czasie na wybrzeżu ludzie cierpią z powodu powodzi wywołanej cyklonem. Ten dramatyczny paradoks również staje się powoli znakiem naszych czasów.

Susza dotyka coraz większych części naszej planety, fot. grafvision/envato
Adrenalina tornado
Powracając do kina akcji, warto wspomnieć o filmach ściśle związanych z wiatrami. W powszechnej ocenie naukowców pogłębiające się ocieplenie atmosfery skutkuje większą niestabilnością klimatu i bardziej gwałtownymi trąbami powietrznymi, cyklonami i huraganami. Już w 1996 r. na wielkim ekranie pojawił się słynny film „Twister” w reżyserii Jana de Bonta, który przybliżył widzom wizję niszczycielskie mocy tornad z perspektywy łowców burz.
Pomysł doczekał się odkurzenia w 2014 r. wraz z filmem „Epicentrum”, gdzie cała seria tornad przechodzi przez fikcyjne miasto Silverton, przynosząc ze sobą totalną destrukcję. Dekadę później łowcy burz ponownie stawili czoła trąbom powietrznym w filmie „Twisters” podczas wyjątkowo burzliwego sezonu huraganowego w USA. Oba tytuły korzystają z fenomenalnych efektów specjalnych, ale amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) przestrzega, że z każdym rokiem huragany faktycznie przybierają na sile, podobnie jak towarzyszące im tornada. Przypomnijmy, że w 2024 r. wprowadzono nową kategorię 6 dla wiatrów o sile ponad 309 km/h.
Nieco szerzej o kataklizmach traktują kinowe blockbustery, które nie boją się do maksimum wykorzystać potencjału science-fiction. W filmie „2012” Roland Emmericha słoneczne cząstki elementarne podgrzewają jądro Ziemi, wywołując kaskadę dramatycznych zjawisk, łącznie z zapadaniem się całych wybrzeży, przemieszczeniem się skorupy ziemskiej i gigantycznym tsunami.
W „Interstellar” w reżyserii Christophera Nolana kataklizm burz piaskowych i zarazy ogniowej wyniszczającej plony czyni świat nieprzyjaznym dla życia, zmuszając ludzi do ucieczki przez tunel czasoprzestrzenny. Niewiele dzieli ludzkość od zagłady również w filmie „Geostorm” Deana Devlina z 2017 r. Program satelitów mających chronić świat przed katastrofami klimatycznymi zaczyna szwankować z powodu wirusa, wywołując serię ekstremalnych burz i anomalii temperaturowych.

Huragany i tornada są coraz intensywniejsze, fot. Image-Source/envato
Nie da się ukryć, że nawet najśmielsze z hollywoodzkich scenariuszy mogą co wrażliwszych z nas pozostawić w stanie lekkiej nerwowości. Oprócz zmiany klimatu wywołanej emisjami, która wciąż nie daje się powstrzymać, coraz więcej mówi się bowiem o ryzyku wojen oraz sztucznej inteligencji. Co zaś najgorsze, w każdym filmie katastroficznym jest naukowiec, który próbuje przestrzec przed zbliżającym się ryzykiem, a którego nikt nie słucha, dopóki nie jest za późno. Pozostaje mieć nadzieję, że choć czegoś się z kinematografii nauczymy.
- “Emergency viewing: 15 must-see films about the climate crisis” Guy Lodge, https://www.theguardian.com/film/2023/jul/30/disaster-movies-films-climate-crisis-documentaries, 24/03/2025;
- “10 Climate Change Movies To Watch in 2024” Earth.org, https://earth.org/climate-change-movies/, 24/03/2025;
- “Top 10 Climate Change Movies To Watch in 2025” Massive Earth Foundation, https://massivefoundation.org/culture/10-climate-change-scenarios-explored-in-movies/, 24/03/2025;
- “NASA's water expert: 'Mad Max' is a glimpse of our drought future” Laist, https://laist.com/shows/take-two/nasas-water-expert-mad-max-is-a-glimpse-of-our-drought-future, 24/03/2025;
- “Utama review – gentle study of Bolivian family facing the end of their way of life” Cath Clarke, https://www.theguardian.com/film/2022/nov/21/utama-review-gentle-study-of-bolivian-family-facing-the-end-of-their-way-of-life, 24/03/2025;
- “Tornadoes and Climate Change” C2ES, https://www.c2es.org/content/tornadoes-and-climate-change/, 24/03/2025;





