Pestycydy
Każda z tych nowych technologii przyczyniało się do zwiększenia produkcji rolnej, ale jednocześnie każda zakłócała naturalne środowisko przyrodnicze.
Zależnie od przeznaczenia pestycydy można podzielić na:
1 zoocydy – środki do zwalczania szkodników zwierzęcych: w tej grupie znajdują się m.in. insektycydy – środki owadobójcze,
2 herbicydy – środki chwastobójcze,
3 bakteriocydy – środki do zwalczania bakterii,
4 fungicydy – środki grzybobójcze.
Po drugiej wojnie światowej pestycydy odgrywały istotną rolę w zwalczaniu drobnoustrojów chorobotwórczych i pasożytniczych takich jak wirusy i bakterie oraz owadów roślinożernych, grzybów pasożytniczych i chwastów zakłócających rozwój roślin uprawnych. Do roku 1962 wydawało się, że chemiczne środki ochrony roślin rozwiążą wszystkie problemy związane ze stratami plonów powodowanym przez szkodniki i chwasty.
Jednak stosowanie pestycydów na podstawie tylko eksperymentalnego stwierdzenia ich toksyczności dla szkodnika, a nie poparte badaniami przyrodniczymi wywołało nowe, nieprzewidziane problemy. Pestycydy winny być toksyczne wybiórczo, to znaczy powinny niszczyć tylko szkodniki, a nie inne organizmy. Jednak osiągnięcie tego celu jest niemożliwe – pestycydy są w różnym stopniu szkodliwe dla środowiska oraz ludzi, szczególnie dla dzieci (przechodzą do mleka krowiego i mleka matki).
Ujemne skutki zdrowotne są niejednorodne w związku z szeroką gamą składu i struktury chemicznej substancji stosowanych jako środki ochrony roślin. Mogą to być zaburzenia przewodu pokarmowego, układu nerwowego, immunologicznego i inne.
Pestycydy łatwo rozprzestrzeniają się w środowisku przez powietrze i wodę, często na bardzo dużą odległość. Wiele z nich pozostaje w glebie i barzdo długo się rozkłada. Z uwagi na swoją trwałość w glebie, toksyczność i dużą aktywność biologiczną stwarzają zagrożenie dla środowiska.
Do najważniejszych cech ujemnych pestycydów należy zjawisko uodparniania się szkodników na stosowane preparaty. Działają one często silniej na owady pasożytnicze i drapieżne niż na owady roślinożerne. A wiadomo, że szkodnik nie hamowany przez naturalnych niszczycieli odradza się szybko i staje się jeszcze bardziej agresywny.
Pestycydy zabijają też pszczoły, które stanowią 90% wszystkich owadów zapylających.
Chemiczne środki ochrony roślin są kwestionowane nie tylko ze względu na toksyczność produktów rozpadu, ale też dlatego, że deformują budowę i fizjologię roślin zmieniając stosunek węgla do azotu, potasu do wapnia i mają wpływ na zawartość aminokwasów.
Niewłaściwe techniki aplikacji i brak kontroli przy stosowaniu pestycydów mogą prowadzić do ograniczenia różnorodności gatunkowej, liczebności mikroorganizmów i fauny glebowej, co powoduje zwalnianie tempa rozkładu materii organicznej i zaburzenia w ekosystemie. Należy jednak podkreślić, że w Polsce roczne zużycie pestycydów jest prawie dwa razy mniejsze niż w wielu wysoko rozwiniętych krajach europejskich.
Bardzo ciekawy temat – stosowanie w uprawach pestycydów niesie wiele problemów zdrowotnych człowieka itd. Ja od lat nie używam żadnych insektycydów i nawozów sztucznych w swoim ogrodzie i sadzę, że jest możliwa taka uprawa na większą skalę (szczególnie w rolnictwie ekologicznym) Do zwalczania szkodników oraz nawożenia gleby stosuję preparaty własne bez jakichkolwiek dodatków chemicznych – działają one na szkodniki w sposób znany dla rolnictwa ekologicznego szkodniki nie giną z zatrucia tylko najprościej mówiąc z głodu. Jeżeli chcesz podyskutować więcej to zapraszam