Powódź w Polsce – dlaczego do tego doszło?
![M. Leszczyński / Echo Dnia](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/03/powodz_2_400x230.jpg)
Powodzie, które zdarzają się w dorzeczu Wisły i Odry nie są wynikiem zmian klimatu, ale niedociągnięć w infrastrukturze przeciwpowodziowej.
Prof. Joanna Wibig, klimatolog z Uniwersytetu Łódzkiego, na wykładzie „Ekstremalne zjawiska pogodowe w centralnej Europie” który wygłosiła 13 maja w ramach konferencji Science&Art w Warszawie, mówiła wyraźnie, że choć widoczny jest wzrost ekstremalnych zjawisk klimatycznych w środkowej Europie, związanych z globalnymi zmianami klimatu oraz powodzie, z jakimi mieliśmy do czynienia w 1997 i 2001 roku, spowodowane były głównie błędnymi decyzjami władz oraz brakami w infrastrukturze. Konieczne jest przygotowanie zbiorników retencyjnych na wypadek ekstremalnych opadów w przyszłości.
Przykładem może być sytuacja we Wrocławiu , gdzie położenie osiedli nad Odrą jest konsekwencją dawnych decyzji władz niemieckich. Inicjując budowę osiedli nie przewidziały one zagrożenia ze strony rzeki.
Marianna Sasim, hydrolog IMGW, poinformowała, że notowane obecnie poziomy opadów zdarzają się u nas i nie są czymś wyjątkowym. Natomiast przekroczenia stanów alarmowych wynikają po części z dużych ilości opadów, po części zaś ze stanu naszej infrastruktury w zlewniach rzek.
Gdy po 1997 roku ówczesny rząd deklarował daleko idącą modernizację systemów przeciwpowodziowych, komentarze smutno konkludowały gorzki wniosek, że dopiero po katastrofie podejmowane są jakieś decyzje. Szokuje jednak to, jaki był los zamaszystych projektów.
Najważniejsza planowana inwestycja – zbiornik retencyjny dla wód górnej Odry w Raciborzu – nie doczekał się nawet wykupienia gruntów. Inwestycja ma być sfinansowana ze środków Banku Światowego. Jeśli nie zostanie rozliczona do 2017 roku, pieniądze te przepadną.
Gdyby zbiornik istniał już dziś „Mielibyśmy spokój od Raciborza aż do Opola” – mówił dla Gazety Wyborczej Andrzej Szczeponek ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Kotlina Kłodzka nie doczekała się projektu budowy zbiorników małej retencji. Zbiornik w Kamieńcu Ząbkowickim, pod którego budowę wysiedlono całą wieś, to dziś… rezerwat ptaków. Z pewnością cieszy fakt stworzenia miejsca dla lęgów wielu, często zagrożonych gatunków. Czy jednak na tym ma polegać zrównoważony rozwój i ochrona przyrody? Co ciekawe, budowa sztucznych zbiorników wodnych wcale nie musi oznaczać szkód dla przyrody i bioróżnorodności. Gdy przykładowo w latach 90. ubiegłego wieku rozpoczynano budowę zbiornika zaporowego Siemianówka na granicy dziewiczej puszczy Białowieskiego Parku Narodowego, większość aktywnych organizacji ekologicznych biła na alarm. Obawiano się, że budowa zbiornika zakłóci gospodarkę wodną delikatnego ekosystemu puszczy. Gdy zbiornik powstał, stało się coś zupełnie przeciwnego. Nastąpiła dosłownie eksplozja bioróżnorodności. Zbiornik Siemianówka jest dziś chyba najlepszym w Polsce miejscem do obserwacji ptaków.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przez IMGW, na pytanie o możliwości bezpiecznego rozlania się wody na tereny niezamieszkałe, co zniwelowałoby skutki fali powodziowej, Marianna Sasim smutno odparła że „niestety brak jest jakichkolwiek polderów w dorzeczu Wisły”.
Jak bumerang wraca problem regulacji, a właściwie skanalizowania, rzek. Wiadomo przecież, że wybetonowanie brzegów powoduje przyśpieszenie nurtu, dzięki czemu np. nasze ścieki szybko płyną do Bałtyku zatruwając go, zamiast ulegać biologicznemu oczyszczeniu, jak dzieje się to w natlenionych, nieuregulowanych rzekach. Podobnie jest z powodziami. W wybetonowanym zbiorniku woda szybko płynie i szybko go wypełnia. Jeśli natomiast ma możliwość rozlania się poza koryto, jak np. dzieje się to w niezniszczonym jeszcze odcinkach doliny Bugu, woda zalewa pola i przybrzeżne lasy łęgowe. Przepływ wody trwa dłużej, a fala powodziowa się obniża nie stanowiąc zagrożenia dla ludzkich osiedli. Tereny rolnicze w ostatecznym rozrachunku wręcz zyskują, dzięki żyznym osadom naniesionym przez rzekę. Przyroda również kwitnie. Tereny zalewowe to jedne z najcenniejszych przyrodniczo terenów, zwłaszcza dla wędrownych i lęgowych u nas ptaków wodnych i błotnych.
Zdaniem WWF, rozwiązania techniczne to błędne koło, a skuteczne są nietechniczne metody ochrony przed powodzią, takie jak ostrzeganie, prewencja, sporządzenie i udostępnienie map stref ryzyka powodziowego.
Kontrola NIK przeprowadzona w województwie małopolskimi i świętokrzyskim w grudniu 2009 roku z kolei wykazała, że nietechniczne środki ochrony przeciwpowodziowej wykorzystywane były w znikomym stopniu, lub wcale.
IMGW informowało już w piątek: „od soboty do poniedziałku w województwach małopolskim i śląskim prognozowane są ulewy, liczne podtopienia, zniszczenia zabudowań, dróg, mostów, duże trudności komunikacyjne oraz stwarzające zagrożenie dla życia”. Przed godziną 17 byli już pewni – istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo powodzi.
Jak podała Gazeta Prawna, w tym momencie administracja centralna powinna uruchomić wszystkie kryzysowe procedury. Jednak ani w MSWiA, ani w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa nic się nie działo przez całe dwa dni, bo minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller miał wolne.
Trudno dziwić się rozgoryczeniu mieszkańcom zatopionych wsi, którzy o niebezpieczeństwie dowiedzieli się dopiero, gdy zobaczyli, jak zalewa ich pola i domy.
Racibórz, który znalazł się pod wodą trzynaście lat temu, dziś był w stanie obronić się przed powodzią tylko dzięki szybkim informacjom… z Czech.
![Post Banner](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2025/01/wspieram-baner-post.png)
![Post Banner](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2025/01/wspieram-baner-post-mobile.png)
![fot. shutterstock](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/03/shutterstock-511317922_1000x667.jpg)
![Triantha occidentalis, źródło: Wikimedia](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/03/triantha-occidentalis-brevi_550x374.jpg)
![Jemiołuszka na gałęzi, fot. Jiri Fejkl/Shutterstock](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/11/jemioluszkaa_1000x473.jpg)
![Czy rodzice faworyzują rodzeństwo?](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2025/01/rodzenstwo.jpg)