Pożar w Rosji. Czy zagraża nam radioaktywny pył znad Czarnobyla
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Pożar w Rosji. Czy zagraża nam radioaktywny pył znad Czarnobyla

Pożar w Rosji. Czy zagraża nam radioaktywny pył znad Czarnobyla

Widok na reaktor, fot. Wikipedia CC
Widok na reaktor, fot. Wikipedia CC

Pożary w Rosji szaleją pod Brańskiem, na obszarach skażonych po awarii w Czarnobylu. Poziom radiacji jest coraz wyższy, ale Francuski Instytut Ochrony Radiologicznej i Bezpieczeństwa Jądrowego (IRSN) uspokaja – katastrofy jak w Czarnobylu nie będzie.

Szalejące od kilku tygodni pożary w Rosji objęły lasy z terenów skażonych wskutek katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 r. Zrodziło to obawy, że podczas spalania, mogą unosić się radioaktywne cząsteczki. Ogień dotarł też do granic Sarowa, gdzie znajduje się centrum badań jądrowych. Miasteczko w regionie Niżnego Nowogrodu jak w czasach sowieckich zostało zamknięte dla obcokrajowców.

Czy Rosji grozi nuklearna zagłada?
Ekolodzy z Rosji są zaniepokojeni sytuacja, gdyż pożar zanieczyszczonych drzew i lasów, przyczynia się o tego, że radioaktywne pierwiastki zaczęły rozprzestrzeniać się wraz z dymem, także nad miastami, gdzie ludzie wdychają je razem ze smogiem.

Na stronie Instytutu IRSN można przeczytać, że pożary w regionie Brańska, mogą skazić powietrze niebezpiecznymi pierwiastkami, takimi jak cez-137 i stront-90. Jaki to może mieć wpływ na organizm ludzki? Wystawiony na otwartą przestrzeń cez może spowodować poważne konsekwencje dla zdrowia każdej osoby, która zbliży się do niego na mniej niż 10 metrów. Są to utrata odporności czy zniszczenie białych krwinek. Przebywanie przez dłuższy czas bliżej niż dwa i pół metra od cezu, może spowodować białaczkę, a nawet śmierć – podaje „Daily Telegrach”. Natomiast stront 90 emituje silne promieniowanie β, gromadzi się w tkance kostnej, odkłada się w szpiku kostnym i niszczy go.

Władze rosyjskie bagatelizują sprawę. Zgodnie z zapewnieniami rządu, sytuacja radiacyjna w strefie skażonej po Czarnobylu jest stale monitorowana, a poziomy promieniowania nie zostały przekroczone.

Jednak ekolodzy twierdzą, że zagrożenie jest realne. Mapa opublikowana przez rosyjski Greenpeace (na podstawie danych uzyskanych w dniu 9 sierpnia) wyraźnie pokazuje, że pożary objęły już swoim zasięgiem skażone radiacją lasy w centrum Rosji i w okolicach Uralu.

Mapa radiacji cezu-137 w 1996 – 10 lat po katastrofie w Czarnobylu, Wikipedia CC

Jak powiedział Vladimir Chouprov z Greenpeace Rosja, nie należy bagatelizować ryzyka, bo poziom radioaktywności może wzrosnąć. Zresztą nie są znane jeszcze skutki zdrowotne związane z wpływem niewielkich dawek promieniowania połączonymi z innymi zanieczyszczeniami na organizm ludzki.

Czy Polsce nad Polskę dotrze promieniotwórcza chmura z lasów w Czarnobylu?
– W zależności od warunków pogodowych, radioaktywne cząstki mogą wędrować nawet setki kilometrów – powiedział agencji Inerfax Alexei Yablokov założyciel Greenpeace Rosja. – Jeśli w najbliższym czasie nie uda się ugasić pożarów w rejonie Briańska to pyły znad Rosji mogą dotrzeć do Nowogrodu, Moskwy, a nawet nad obszar Europy Wschodniej – dodał. Czy w związku z tym mamy się czego obawiać?

– Historycznie, bo z pożarów lasów strefy czarnobylskiej na Ukrainie w 2002 roku odnotowaliśmy wyraźny zrost substancji promieniotwórczych w powietrzu. Natomiast jeżeli chodzi o obecną sytuację, na razie polskie stacje, których jest kilkadziesiąt, nie wykazują podwyższonego poziomu promieniowania – powiedział Stanisław Latek rzecznik prasowy Państwowej Agencji Atomistyki.

– Parametry badane na stacjach meteorologicznych (kierunek i siła wiatru) wykazują, że w najbliższych dniach nam nic nam nie grozi, natomiast generalnie nie zaprzeczam, że może się zdarzyć tak, iż wysuszona gleba i pył w powietrzu mogą się dostać na teren Polski. Jednak zaręczam, że są to bardzo śladowe ilości promieniowania. – dodaje.

IMGW też uspokaja. Polsce nie zagrażają obecnie pyły znad objętej pożarami Rosji, a skażenie radioaktywne nie przekroczyło poziomów alarmowych – poinformował Instytut w czwartkowym komunikacie.

Jak ocenili specjaliści z IMGW na podstawie dostępnych prognoz związanych z cyrkulacją powietrza, pyły znad Rosji nie dotrą nad Polskę w ciągu najbliższych kilku dni. Aktualizowane raz na dobę informacje o skażeniach radioaktywnych również nie dają powodów do obaw – skażenia nie przekroczyły poziomu alarmowego, wynika z komunikatu.

Źródło: Niezależna.pl, Daily Telegrach, Greenpeace Russia, World Nuclear News, PAP
4.9/5 - (9 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

A u nas poki co wszystko w porzadku.

Po katastrofie w Czrnobylu nie było takiego zagrożenie, więc miejmy nadzieję, że teraz też nie bedzie. Gorzej by było gdyby pożar spalił jakies obiekty nuklearne, w Rosji trochę tego mają

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!