Taniec, który wyzwala energię, czyli ekologiczny clubbing w Londynie
Bar Surya, to pierwszy na świecie ekologiczny klub nocny. Londyńska dyskoteka zasilana jest przez turbiny wiatrowe i panele słoneczne. Lokal stworzono, wykorzystując jedynie surowce pochodzące z odzysku: szkło, butelki, drewno, czy elementy metalowe.
Przed wejściem każdy klubowicz musi podpisać deklarację, w której zobowiązuje się, że będzie pracować na rzecz ograniczenia
zmian klimatycznych. Natomiast dla osób, które przyjadą na rowerze lub skorzystają z komunikacji miejskiej wstęp będzie bezpłatny.
Większość wyposażenia klubu pochodzi z recyklingu: stoliki zrobione są z gazet, ceramiczne wanny zastępują sofy, a ściany powstały ze starych telefonów komórkowych. Dodatkowo zainstalowane zostały bezwodne toalety, przy spłukiwaniu których wykorzystywany jest strumień powietrza. Natomiast ekologiczne wino ze znakiem Fair Trade podawane jest gościom w polikarbonowych kubeczkach.
Jednak największe zaskoczenie wywołuje parkiet taneczny, który zasila klimatyzację. By otrzymać takie rozwiązanie wykorzystano zjawisko piezoelektryczności. Pod podłogą umieszczono kryształy, które przy każdym kroku zaczynają się poruszać. To z kolei powoduje wygenerowanie prądu elektrycznego. Zasada jest prosta: im więcej dzikiego, szalonego tańca na parkiecie, tym więcej ekologicznej energii powstaje.
Andrew Charalambous, właściciel klubu znany jako Dr Earth, przyznaje, że 60% wykorzystywanego przez niego prądu pochodzi właśnie z tego systemu.
Można zadać sobie pytanie dlaczego akurat ekologiczny klub? „ Przez zabawę można w doskonały sposób nauczyć szacunku do środowiska młodsze pokolenia. Zresztą nie ma bardziej uniwersalnego języka, niż język muzyki” twierdzi Andrew Charalambous.