Nowy znak na drogach! Kierowcy muszą zwolnić, by chronić… chomiki!
Na polskich drogach pojawił się nowy znak, a kierowcy, widząc go, muszą zdjąć nogę z pedału gazu, by zadbać o bezpieczeństwo… chomików.
Dlaczego chomiki? W wyniku inwentaryzacji chomika europejskiego, przeprowadzonej przez Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych Oddział w Zamościu, stwierdzono, że te kolorowe gryzonie zadomowiły się w Szczebrzeszyńskim Parku Krajobrazowym.
Z drugiej strony ich populacja nadal jest zagrożona wyginięciem. W ciągu ostatnich 40 lat jego zasięg występowania zmniejszył się o około 75%. Dawniej chomik ten występował na niemal całym centralnym i południowym obszarze Polski, jednak obecnie jego populacje są ograniczone głównie do południowo-wschodnich regionów, takich jak województwa lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie oraz małopolskie. Dlaczego jego populacja się kurczy? Oczywiście przez ludzi i zmiany w środowisku jakie wprowadzamy. Te gryzonie potrzebują terenów z naturalnymi łąkami i nieprzekształconymi polami uprawnymi, które są coraz bardziej wypierane przez monokultury i infrastrukturę. Rozdrobnienie siedlisk zmniejsza ich możliwości do swobodnego przemieszczania się i zakładania nowych kolonii. Ponadto używanie pestycydów w rolnictwie negatywnie wpływa na ich populację, zmniejszając dostępność pokarmu i powodując zatrucia. Wszystkie te czynniki sprawiają, że chomik europejski ma coraz trudniejsze warunki do przetrwania w Polsce.
W związku z jego krytycznym statusem, prowadzone są różne inicjatywy mające na celu ochronę i reintrodukcję chomików w ich środowisku naturalnym.
Dlatego też na drogach pojawiły się nowe znaki z napisem: Zwolnij, chomiki! Na razie są ustawione na odcinku drogi powiatowej między Deszkowicami a Sąsiadką, w pobliżu granicy Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego.
Są to pierwsze takie znaki, być może będą kolejne. Zobaczymy, jaki będzie odzew. Dużym zagrożeniem dla chomików jest też droga krajowa między Wielączą a Zamościem, gdzie spotykamy je dość licznie martwe – powiedziała w Polsat News Małgorzata Bielecka, kierowniczka zamojskiego oddziału ZLPK. Ma to skłonić kierowców do zachowania szczególnej ostrożności w miejscach, gdzie chomiki europejskie często przekraczają jezdnię.