Odstrzał czy azyl? Dramatyczna walka o przyszłość nutrii z Rybnika - Ekologia.pl
Ekologia.pl Wiadomości Odstrzał czy azyl? Dramatyczna walka o przyszłość nutrii z Rybnika!

Odstrzał czy azyl? Dramatyczna walka o przyszłość nutrii z Rybnika!

W poniedziałkowy poranek w Rybniku doszło do odstrzału nutrii, mimo sprzeciwu mieszkańców i prób utworzenia azylu dla tych zwierząt. Na miejscu pojawiła się policja, aby zapobiec potencjalnym zakłóceniom porządku publicznego.

Nutrie do odstrzału

Fot. photopashova/envato
Spis treści

Przed południem pracownicy firmy Kaban, w asyście policji, pojawili się w rejonie bulwarów przy Nacynie, niedaleko restauracji McDonald’s. Od kilku dni wolontariusze fundacji Pet Patrol prowadzili tam działania związane z odławianiem zwierząt. Jak twierdzą, zgodnie z decyzją Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ), mają oni pierwszeństwo w podejmowaniu działań dotyczących odłowu nutrii. Świadkowie twierdzą, że w okolicach rzeki Nacyny doszło do użycia broni palnej.

– Tak, dzisiaj doszło do tego, czego obawialiśmy się najbardziej. Firma Kaban przyjechała na miejsce w asyście policji i rozpoczęła odstrzał nutrii. Niestety, zanim udało nam się dotrzeć z dokumentami i próbą rozmowy, pracownicy zdążyli już odjechać. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że widziano dwie lub trzy zabite nutrie – mówi Iwona Kuchta, przedstawicielka Fundacji Pet Patrol Rybnik.

Lokalny portal rybnik.com.pl relacjonował emocje obecnych na miejscu aktywistów. „Nasze starania, by uratować nutrie, okazały się daremne. Jestem pełna złości, smutku i rozczarowania” – powiedziała jedna z aktywistek. Z informacji wynika, że wolontariusze z Pet Patrol uratowali 15 nutrii, a kolejną grupę przygarnęła osoba prywatna, choć nie posiada pozwolenia na prowadzenie azylu. Pozostałe zwierzęta prawdopodobnie zostały uśmiercone.

Eliminacja 200 nutrii – decyzja RDOŚ

Na początku października Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) podpisała umowę na odłów i eliminację około 200 nutrii, które rozgościły się wzdłuż rzeki Nacyny. Ich populacja początkowo liczyła kilkanaście osobników, ale szybko wzrosła. Władze Rybnika próbowały przekonać RDOŚ, aby przeznaczyć środki na utworzenie azylu, jednak bezskutecznie. RDOŚ odmówiła unieważnienia przetargu oraz zmiany jego zapisów, tłumacząc brak podstaw prawnych do takiej zmiany.

Koszt eliminacji populacji nutrii w województwie śląskim oszacowano na 400-500 tysięcy złotych. Nutrie występują nie tylko w Rybniku, ale także w innych miejscowościach regionu, takich jak Jaworzno, Wodzisław Śląski czy Kalety. Największa populacja licząca około 200 osobników znajduje się nad rzeką Nacyną i Rudą.

„Trzeba działać stanowczo”

Nutrie zostały uznane za gatunek inwazyjny zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z grudnia 2022 roku, co oznacza, że muszą być eliminowane ze środowiska. Według RDOŚ, zwierzęta te zagrażają lokalnej infrastrukturze, przenoszą patogeny, a także konkurują z rodzimymi gatunkami. Najbardziej istotnym zagrożeniem ze strony tego gatunku jest przenoszenie na inne zwierzęta dzikie oraz udomowione, w tym psy, koty, zwierzęta hodowlane, a także ludzi, wielu groźnych chorób i pasożytów – czytamy w opinii Państwowej Rady Ochrony Przyrody.

Zupełnie innego zdania jest Polskie Towarzystwo Etyczne:

Regionalny Konserwator Przyrody Przemysław Skrzypiec wprowadza w błąd opinię publiczną i władze miasta Rybnika twierdząc, że nutrie „są wielkim zagrożeniem dla rodzimej przyrody w tym obszarów chronionych takich jak np. Rezerwat Łężczok. (…) Szkody wyrządzane w Europie przez nutrie są niewielkie i sprowadzają się niemal wyłącznie do skutków kopania nor1. Badanie wykonane na zlecenie miasta Hamburg wykazało uszkadzanie brzegów rowów ale nie wykazało natomiast wypływu ani na wały przeciwpowodziowe, ani na ekosystemy, ani na rodzime gatunki zwierząt i roślin. Nutrie wypierają piżmaki, które na większą skalę podkopują wały i również są „inwazyjnym gatunkiem obcym”, a rola nutrii w spowodowaniu przytaczanych ubytków w wałach Nacyny pozostaje nieokreślona.

W apelu o cofnięcie decyzji o uśmierceniu nutrii czytamy:

Na tym tle dopuszczenie do wybijania odłowionych nutrii z broni palnej czyli masakry i skrajnego przedśmiertnego cierpienia unieruchomionych czy zamkniętych w kojcu zwierząt jest skandalem i kompromitacją, która powinna poskutkować odwołaniem osoby za to odpowiedzialnej, o co apeluję do Głównego Konserwatora Przyrody.

 

 

5/5 - (2 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!