Czy będzie zakaz ratowania maltretowanych zwierząt?
Minister rolnictwa Jan Ardanowski dodał do kolejnej wersji tarczy antykryzysową zapis wprowadzający zakaz prowadzenia interwencji przez organizacje broniące praw zwierząt. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Pod pretekstem ochrony gospodarstw rolnych przed pandemią, minister rolnictwa, próbuje przeforsować zakaz wstępu do gospodarstw rolnych przedstawicieli organizacji społecznych. Tym samym zakaz ten będzie uniemożliwiał tym przedstawicielom weryfikację zgłoszeń o maltretowanych i cierpiących zwierzętach oraz podejmowanie właściwych kroków w sytuacjach zagrażających ich życiu i zdrowiu.
Głównym założeniem tego projektu jest uniemożliwienie organizacjom społecznym ratowania zwierząt, których życie i zdrowie są zagrożone z powodu znęcania się nad nimi przez właściciela ‒ alarmują organizacja prozwierzęce. Niesienie pomocy takim zwierzętom jest obecnie obowiązkiem organizacji i służb mundurowych, jednak rzeczywistość wygląda tak, że tym problemem zajmują się głównie organizacje.
Zwierzęta te pozostaną bez pomocy ‒ informuje Fundacja Viva. Zdaniem obrońców praw zwierząt takie zmiany, to realizacja polityki lobby futrzarskiego, które chce ukryć przed opinią publiczną, to co się dzieje na farmach. W ostatnich latach opublikowano wiele śledztw aktywistów oraz interwencji, a ich efekty, prezentowane w licznych raportach, reportażach prasowych czy telewizyjnych, wielokrotnie oburzyły opinię publiczną.
– Propozycja ministra Ardanowskiego, żeby zakazać organizacjom interwencji podczas pandemii jest absurdalna. Zwłaszcza w sytuacji, w której rząd rozpoczął luzowanie restrykcji związanych z wirusem. Co bardziej niepokojące – z pisma podpisanego przez wiceministra rolnictwa wynika, że zakaz obowiązywałby nie tylko podczas epidemii, ale na stałe! To niczym nieuzasadniona próba wyjęcia gospodarstw rolnych spod działania ustawy o ochronie zwierząt – mówi Cezary Wyszyński z Fundacji Viva!.
Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości skala zjawiska znęcania nad zwierzętami jest istotna i ilość wyroków, które w tych sprawach zapadają wzrasta, od 536 w 2015 roku do 709 w 2018 roku. Przeważająca większość tych spraw to sprawy toczące się z inicjatywy organizacji społecznych.
– To skandaliczne, że Minister Rolnictwa pod przykrywką walki z koronawirusem chce pozbawić organizacje prawa do odbierania zwierząt, które padły ofiarą przestępstwa znęcania się nad nimi, przez ich właścicieli. Minister Ardanowski jest znany ze swojej niechęci wobec organizacji społecznych, które punktują jego działalność. Dodatkowo oburza fakt, że minister Ardanowski postanowił zapis taki umieścić w kolejnym pakiecie antykryzysowym, aby uzyskać szybką ścieżkę legislacyjną, a przez to pozbawi organizacje prawa do udziału w konsultacjach nad projektem. – komentuje adwokat Katarzyna Topczewska, specjalistka w zakresie prawa ochrony zwierząt oraz autorka praktycznego informatora z zakresu ustawy o ochronie zwierząt, wydanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości w 2018 roku.
Projekt wzbudził ogromny społeczny sprzeciw, a petycję o jego odrzucenie podpisało prawie 200 tysięcy obywateli.
Petycja o odrzucenie projektu takich zmian jest cały czas dostępna pod adresem: https://www.petycjeonline.com/petycja_przeciwko_zlikwidowaniu_prawnej_ochrony_zwierzat_w_polsce
- https://viva.org.pl/; 2020-04-28;
- https://www.rp.pl/Rzad-PiS/200429375-Zakaz-ratowania-zwierzat-w-ustawach-tarczy-antykryzysowej.html; 2020-04-28;
Bardzo prosze, rozpropagujcie ten artykul na blogi i inne strony internetowe !
<3 <3 <3
Trzeba pomagac zwierzetom, ktore cierpia.
niektorzy przedstawiciele gatunku ludzkiego sa bardzo okrutni i nie rozumieja, ze zwierzeta maja taki sam jak my ludzie , uklad nerwowy.
CZUJA !
KOCHAJA !
Boli ich tak samo jak ludzi !!!