Koniec ze sprzedażą żywego karpia w Tesco
Po wielu latach kampanii sieć handlowa Tesco podjęła decyzję o rezygnacji ze sprzedaży żywego karpia. Jak argumentuje Tesco „wierzymy iż decyzja ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów”.
W informacji wysłanej z biura prasowego czytamy: „Dobrostan zwierząt jest dla nas i naszych klientów bardzo ważny, dlatego zawsze dokładaliśmy wszelkich starań dla zapewnienia najwyższych standardów przechowywania, transportu i sprzedaży żywych ryb. Rozumiemy jednak, iż stale rosnąca grupa klientów krytycznie ocenia sam mechanizm oraz zwyczaj oferowania żywego karpia na sali sprzedaży sklepów. Wierzymy zatem, iż decyzja ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów dotyczącym zarówno dobrostanu zwierząt, jak i samej dostępności gotowych filetów czy elementów z karpia w ofercie sklepów.”
Decyzja Tesco to wynik nacisków i kampanii, jakie od lat prowadzą polskie organizacje prozwierzęce, w tym Stowarzyszenie Otwarte Klatki, Fundacja Viva, Compassion Polska i Fundacja Alberta Shweitzera. Do tej pory decyzję o wycofaniu żywych ryb z części marketów podjęły sieci – Selgros i Auchan i B1 (dawne markety REAL).
„To jest doskonała decyzja i wierzę, że inne sieci super- i hipermarketów wykonają ten sam krok ‒ mówi Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska.
„Bardzo się cieszymy z podjętej przez sieć Tesco decyzji i mamy nadzieję, że wyznaczy ona właściwy kierunek dla reszty branży. Liczne badania naukowe dowodzą, że ryby czują ból i strach. Brak wody, krew, martwe zwierzęta w zbiornikach, podnoszenie za usta lub skrzela, rzucanie, urywanie części ciała, pakowanie do foliowej siatki, to w okresie przedświątecznym codzienność milionów karpi. Musimy skończyć z tym okrucieństwem” – mówi Karolina Skowron, dyrektorka fundacji Alberta Schweitzera.