Martwy morświn w Unieściu. Zwierzę zaplątało się rybackie sieci
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Martwy morświn w Unieściu. Zwierzę zaplątało się rybackie sieci

Martwy morświn w Unieściu. Zwierzę zaplątało się rybackie sieci

Rybacy z Unieścia znaleźli na plaży martwego morświna. Zwierzę zaplątało się w siatkę i udusiło − informują ekolodzy z WWF Polska, którzy odebrali zgłoszenie w tej sprawie. Utrata morświnów, biorąc pod uwagą niską liczebność tego gatunku w Bałtyku, zmniejsza szansę na przetrwanie morświnów w Morzu Bałtyckim.

Martwy morświn z Unieścia. © Katarzyna Jęczkowska / WWF Polska

Martwy morświn z Unieścia. © Katarzyna Jęczkowska / WWF Polska

W środę, 5 lutego rybacy z przystani w Unieściu poinformowali Błękitny Patrol o martwym morświnie, którego wyrzuciło morze.

Zdaniem ekologów morświn pochodził z przyłowu, czyli przypadkowego zaplątania się w sieci rybackie. Ssaki te „widzą” przeszkody dzięki odbijanym od nich dźwiękom i nie są w stanie wykryć cienkiej nylonowej przędzy, z której zbudowane są niektóre sieci rybackie. Zaplątane, nie mogą się z nich wydostać i giną z braku powietrza – alarmuje Błękitny Patrol WWF.


Martwy morświn, to najprawdopodobniej samiec o wadze ponad 37 kilogramów i długości około 1,2 metra. Wokół pyska były widoczne odkształcenia powstałe w wyniku kontaktu z siecią. Z informacji uzyskanych od rybaków wynika, że do przyłowu doszło na głębokości 16 metrów. Po wstępnych oględzinach morświn został przewieziony do Stacji Morskiej w Helu.

− Reakcja rybaków była jak najbardziej właściwa – tłumaczy Katarzyna Pietrasik z WWF Polska. – Bardzo im za to dziękujemy. To niezwykle ważne, aby zgłaszali każdy taki przypadek. W ten sposób pomagają naukowcom zdobywać niezbędne dane na temat morświnów występujących w Bałtyku i zmniejszać prawdopodobieństwo przypadkowych połowów. Bez współpracy z rybakami nie uda nam się ocalić tych ssaków. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznała bałtycką populację morświna za krytycznie zagrożoną wyginięciem.

Morświn zginął w wyniku przypadkowego zaplątania się w sieci rybackie. © Katarzyna Jęczkowska / WWF Polska

Obecnie trwa międzynarodowy projekt SAMBAH mający na celu uzupełnienie naszej wiedzy o morświnach żyjących w Bałtyku. Ich liczebność jest szacowana na zaledwie 100 osobników. Badania, których wyniki poznamy pod koniec tego roku, pozwolą ustalić rozmieszczenie i zagęszczenie morświnów w Bałtyku.

Oprócz tych badań równie ważne jest wypracowanie skutecznych sposobów zapobiegania przyłowom. Poza odstraszaczami akustycznymi, tzw. pingerami, eksperci prowadzą badania nad narzędziami połowowymi, które ograniczą ryzyko przypadkowego połowu waleni.


WWF Polska przypomina, że każda obserwacja ssaków morskich, żywych lub martwych, powinna zostać zgłoszona do Błękitnego Patrolu WWF, telefon 795 536 009 lub do Stacji Morskiej, telefon 601 88 99 40.

Martwy morświn to najprawdopodobniej samiec, o wadze ponad 37 kilogramów i długości około 1,2 metra. © Katarzyna Jęczkowska / WWF Polska
Ekologia.pl
Bibliografia
  1. WWF Polska;
4.9/5 - (14 votes)
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Zawsze ssaki pływające mogą złapać się w sieci, to ryzyko połowów przy użyciu sieci. Najlepsze jest tradycyjne łowienie na wędkę, jeszcze praktykowane na morzach otaczajacych ciepłe wyspy:) Jednak takie łowienie na wędkę też męczy ryby