Sztuczna wydma dla nadbałtyckich roślin

Mikołajek nadmorski, rukwiel, kocanki piaskowe czy aster solny – zagrożone gatunki organizmów żyjących na wydmach i solniskach, będą mogły przetrwać dzięki sztucznej wydmie, która powstanie w Górkach Wschodnich na Wyspie Sobieszewskiej.
W ramach projektu „Zachowanie i ochrona ex-situ wybranych gatunków nadmorskich siedlisk przyrodniczych” powstanie miejsce, które posłuży ochronie nadmorskich gatunków wydmowych i solniskowych, którym – ze względu na działalność człowieka – grozi wyginięcie.
Do najważniejszych gatunków objętych projektem należą: mikołajek nadmorski (Eryngium maritimum), rukwiel (Dziobak) nadmorska (Cakile maritima), kocanki piaskowe (Helichrysum arenarium), solanka kolczysta (Salsola kali subsp. kali) i aster solny (Aster tripolium).
W ramach projektu planowana jest metaplantacja (przeniesienie) gatunków wydmowych i solniskowych na stworzone dla nich nowe siedliska. Wykonana również zostanie infrastruktura techniczno-dydaktyczna, która umożliwi z jednej strony ich zabezpieczenie i funkcjonowanie w nowym otoczeniu, a z drugiej pozwoli na udostępnienie w celach edukacyjno-dydaktycznych chronionych gatunków. – czytamy na stronie Uniwersytetu Gdańskiego.
Stworzenie nowych siedlisk dla zagrożonych gatunków spowodowane jest planowaną rozbudową działającego już terminalu kontenerowego DCT Gdańsk SA. Nowe inwestycje obejmować będą pas brzegu morskiego, zarządzanego w przeszłości przez Port Północny w Gdańsku, który w latach 70-80 XX wieku podlegał bardzo silnym przekształceniom (m.in. umocnienia opaskowe fragmentu brzegu, budowa umocnionych betonowych lub asfaltowych dróg i ścieżek). Pod koniec lat 80-tych, w wyniku zaprzestania prac, wiele cennych gatunków osiedliło się w tych miejscach spontanicznie.
Projekt pt.: „Zachowanie i ochrona ex-situ wybranych gatunków nadmorskich siedlisk przyrodniczych” realizować ma Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego we współpracy ze Stacją Biologiczną Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego oraz terminalem kontenerowym DCT Gdańsk SA.





Wspaniały pomysł, plaże są coraz bardziej zabudowywane, takie wyspy do wspaniała nisza ekologiczna dla tych roślin. Można na niej zrobić ich rezerwat przyrody:) Powinno być więcej takich miejsc, konieczna jest też ochrona dzikich terenów, czyli ochrona siedlisk, można tworzyć użytki ekologiczne i rezerwaty w przyrodzie. Wiedząć, że coś może roslinie zagrozić warto rozpatrzyć pomysł utworzenia rezerwatu:)
Gratuluję pomysłu ! Z pewnością wykorzystają go nauczyciele, chcący pokazać swoim uczniom ciekawe gatunki nadmorskiej przyrody, jeśli teren będzie udostępniony dla zainteresowanych (oczywiście po wyznaczonych ścieżkach).Sam wielokrotnie poszukiwałem okazów, które wcale nie były łatwe do odnalezienia w terenie.