Te drzewa istnieją tylko na jednej wyspie na Ziemi. Rozpoczyna się wyścig, aby je uratować
Na skalistym płaskowyżu wyspy Sokotra, wysoko ponad Morzem Arabskim, rozgrywa się walka o przyszłość jednego z najbardziej niezwykłych drzew świata. Drzewo smoczej krwi (Dracaena cinnabari), rozpoznawalne dzięki swoim parasolowatym koronom i czerwonej, żywicznej „krwi”, dziś staje na krawędzi wymarcia.
Niegdyś porastało wyspę w imponujących ilościach, dziś jego młode siewki przetrwają jedynie tam, gdzie człowiek je otoczy opieką — i ogrodzeniem z drutu i drewna.
Drzewo z legendy
Sokotra, jemeńska wyspa oddalona o 240 km od Rogu Afryki, bywa nazywana „Galapagos Oceanu Indyjskiego”. Nic dziwnego — ponad jedna trzecia z 825 rosnących tu gatunków roślin nie występuje nigdzie indziej na świecie. Wśród nich drzewa butelkowe o fantazyjnych pniach, kadzidłowce i właśnie legendarne drzewa smoczej krwi. Te bajkowe rośliny fascynują nie tylko wyglądem. Ich baldachimy wychwytują mgłę i opady, dostarczając wilgoci innym roślinom. Są fundamentem ekosystemu Sokotry. Ich zniknięcie oznaczałoby katastrofę — nie tylko dla przyrody, ale i dla ludzi.
Ekoturystyka na granicy wytrzymałości
Tylko 5000 turystów rocznie odwiedza Sokotrę, ale ich wkład jest nieoceniony. Lokalne społeczności, takie jak rodzina Keybanich, prowadzą kempingi, szkółki i oprowadzają gości. Zyski z turystyki często przewyższają te z kontynentu. Ale bez drzew – nie będzie turystów.
„Widząc, jak drzewa umierają, to tak, jakby stracić jedno ze swoich dzieci” – mówi Sena Keybani, której rodzina od lat prowadzi szkółkę, próbując ratować ten unikalny gatunek.
Wiatr, burze i kozy – potrójne zagrożenie
Drzewa krwi smoka rosną powoli – zaledwie 2–3 cm rocznie. Gdy w końcu osiągną dojrzałość, są narażone na cyklony, których siła i częstotliwość gwałtownie rosną z powodu zmian klimatu. Cyklony z lat 2015 i 2018 zmiotły tysiące wielowiekowych okazów, które wcześniej przetrwały wieki burz.
Ale nawet gdy wichury ucichną, inne zagrożenie wciąż grasuje – kozy. Jako gatunek inwazyjny, bez przeszkód zjadają młode drzewa zanim te zdążą się rozwinąć. W efekcie większa część pozostałych lasów to „starzejące się populacje” – stare drzewa obumierają, a nowych nie przybywa.
Nadzieja w lokalnych rękach
Szansą na przetrwanie są ogrodzone szkółki – enklawy, w których młode drzewa mają szansę dorosnąć. Takie projekty, jak prowizoryczne ogrodzenia rodziny Keybanich, to obecnie jedyne miejsca skutecznej regeneracji.
„Tam, gdzie działają szkółki, regeneracja jest znacznie lepsza, a roślinność odporniejsza na zmiany klimatu” – mówi Alan Forrest z Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Edynburgu.
Jednak prowizoryczne płoty z drewna i drutu wytrzymują zaledwie kilka lat. Sokotryjczycy potrzebują pomocy — wsparcia finansowego, technologicznego i logistycznego.
Wojna – największa przeszkoda
Ochrona przyrody wymaga spokoju, ale Jemen od lat pogrążony jest w wojnie domowej. Dla władz kraju, rozdartego między siły wspierane przez Arabię Saudyjską i rebeliantów Huti, środowisko naturalne jest ostatnim punktem na liście priorytetów.
„Rząd Jemenu ma obecnie 99 problemów i ochrona przyrody nie jest jednym z nich” – zauważa Abdulrahman Al-Eryani, analityk z Gulf State Analytics.
Sokotra — ostatni moment na ratunek
Drzewo krwi smoka przetrwało setki lat. W czasach, gdy ludzie doprowadzili do upadku wiele ekosystemów wyspiarskich na świecie, Sokotra może stać się chlubnym wyjątkiem. „Jeśli nie zadziałamy teraz, to będzie nasza wina” – mówi Kay Van Damme, belgijski biolog, który bada wyspę od lat.
Opublikowany: 19 maja, 2025 | Zaktualizowany: 20 maja, 2025
- Annika Hammerschlag; "Dragon’s blood trees grow in one place on Earth. Climate change and goats threaten their survival "; https://www.euronews.com/green/2025/05/19/dragons-blood-trees-grow-in-one-place-on-earth-climate-change-and-goats-threaten-their-sur; 19-05-2025;



