Miejskie ule w Warszawie. Warszawa ratuje pszczoły
Ekologia.pl Wiadomości Ciekawostki przyrodnicze Warszawa pomaga przetrwać pszczole – na dachu PKiN powstały miejskie ule

Warszawa pomaga przetrwać pszczole – na dachu PKiN powstały miejskie ule

R. Motyl fot. R. Motyl Miejskie pszczoły na dachu Pałacu Kultury i Nauki
R. Motyl fot. R. Motyl Miejskie pszczoły na dachu Pałacu Kultury i Nauki
Składa się z czterech uli i szpaleru miododajnych krzewów – na dachu PKiN powstała miejska pasieka. „Mam nadzieję, że to nie są jedyne ule, które staną wkrótce na budynkach miejskich, bo wiemy, jak ważna jest rola pszczół w mieście” – powiedział wiceprezydent Warszawy.

Miejska pasieka, składająca się z czterech uli i szeregu miododajnych krzewów i bylin, powstała na dachu Teatru Studio w Pałacu Kultury i Nauki. W przenośnym ogródku pożyteczne owady mają do dyspozycji sezonowe kwiaty: kocimiętkę, rozchodniki, w kilku, kwitnących kolejno po sobie odmianach oraz pachnące budleje i wrzosy.

– Dziś pszczoły nie mają lekkiego życia. Ich populacja wciąż maleje. Na pszczole, zapylającej kwiaty, oparta jest jednak znaczna część rolniczej produkcji. Musimy pomóc tym pożytecznym owadom. Dzięki pasiekom takim jak ta mamy szansę krzewić ideę miejskiej hodowli pszczół. Chcemy pokazać warszawiakom, że dzięki wspólnym wysiłkom możemy realnie przyczynić się do przetrwania tego gatunku – mówi Wiktor Jędrzejewski z grupy Miejskie Pszczoły.

Dzięki miejskiej hodowli pszczół możliwe jest wzmocnienie populacji tego gatunku – pozwala to hodować je tam gdzie zdecydowanie mniej dotykają je współczesne zagrożenia cywilizacyjne.

Warszawa bierze przykład z innych europejskich miast. W Londynie jest aż 5000 uli. Szacuje się, że w szczycie letniego sezonu w mieście tym bzyka 250 mln pszczół, których jest 30 krotnie więcej niż ludzi.

– Londyn nie jest wyjątkiem. Są miasta w których hodowla pszczoły miodnej jest czymś oczywistym i naturalnym. Chcę abyśmy mogli o Warszawie, ale docelowo o wszystkich większych Polskich miastach za kilka lat powiedzieć to samo co o Londynie – że jest realnie miejscem w którym na masową skale pomaga się przetrwać pszczole. Chciałbym móc powiedzieć także, że w Warszawie żyją setki osób, które są w to realnie zaangażowane. Myślę, że sukcesem do skutecznego promowania hodowli pszczoły jest jest stworzenie pomagającej sobie i uczącej wzajemnie społeczności i pewnego zaplecza technicznego nie osiągalnego często dla indywidualnego pasjonata. Zręby takie społeczności w Warszawie już istnieją – dodaje Wiktor Jędrzejewski z grupy Miejskie Pszczoły.

Miejskie pszczoły na dachu Pałacu Kultury i Nauki

Organizatorami pierwszej miejskiej pasieki są: Miejskie Pszczoły, bar Studio, Teatr Studio im. S.I. Witkiewicza, Miasto Stołeczne Warszawa, Pałac Kultury i Nauki, Projekt Plac Defilad, Greenpeace Polska oraz Za Grolsh Kultury.

4.5/5 - (13 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Bardzo dobrze, że myślimy o pszczołach, bo człowiek może tylko na tym skorzystać! Pracowita pszczółka nie tylko zapyla, nie tylko dostarcza miód, ale również drogocenne mleczko pszczele, jad pszczeli, propolis… Warto korzystać z tych darów ula, bo im większe będzie zapotrzebowanie na tego typu produkty, tym więcej będzie pasiek. A umiejętne zastosowanie produktów pszczelich np. w kosmetykach, dostarczy nam dodatkowych korzyści – o czym można dowiedzieć się na http://www.BeeYes.pl