Ogród w zgodzie z naturą - porady i wskazówki
Ekologia.pl Dom i ogród ABC ogrodu Ogród w zgodzie z naturą

Ogród w zgodzie z naturą

Ogród - jak pielęgnować, pielić
Fot. dreamstime

Zakładając ogród cieszymy się na bliski kontakt z naturą. Niestety współczesne ogrody często zamiast tętnić życiem stają się – mimo pełni zieleni ekologiczną pustynią. Co zrobić i czego nie robić, by ogród był częścią ekosystemu?

Przede wszystkim – ogród powinien być zaprojektowany tak, by wtapiał się w krajobraz (a nie był – mimo swej de facto sztuczności – jego obcym elementem), a gatunki roślin w nim uprawianych muszą być dopasowane do klimatu i gleby, co zwiększa ich żywotność i zmniejsza podatność na choroby i szkodniki. A, no i nie należy ograniczać się do olbrzymiej powierzchni trawnika otoczonej szpalerem popularnych tuj!

Trawnik

Tradycyjny strzyżony trawnik jest w gruncie rzeczy mało ekologiczny. Po pierwsze często koszona trawa potrzebuje znacznej ilości składników odżywczych, by odbudować masę zieloną. Zdarza się, że troskliwy i nieco nadgorliwy ogrodnik podaje zbyt duża dawkę nawozu co szkodzi trawie oraz przyczynia się do skażenia gleby. Zwłaszcza azot wymywany jest wgłąb profilu glebowego, skąd przedostaje się do wód gruntowych i powoduje ich zatrucie. Po drugie – taki trawnik dla swej urody wymaga sporych dawek wody, co może być uciążliwe dla portfela (najpierw koszt założenia automatycznego nawadniania, później koszt wody… i ścieków!). Po trzecie – częste koszenie niesie za sobą większe zużycie prądu lub paliwa do kosiarki. Jest też pracochłonne – bywa, że ogród w soboty zamienia się w “obóz pracy”, w którym znękani właściciele przez kilka godzin starają się doprowadzić murawę do porządku, a po wykonaniu zadania nie mają już sił, by cieszyć się efektem.

Trawnik strzyżony jest niezbędny dla zabaw dziecięcych i dlatego zupełnie zrezygnować się z niego nie da, jednak jego powierzchnia powinna być ograniczona. W większym ogrodzie przydomowym wystarczy powierzchnia 15 x 20 m (3 ary) by dało się na niej wygodnie grać w piłkę lub siatkówkę. Ponadto niewielkie obszary trawnika – podkreślające i uwypuklające swą zielenią urodę roślin kwitnących i o barwnych liściach – należy przewidzieć w miejscach strategicznych z punktu widzenia obserwatora ogrodu, usytuowanego na tarasie bądź w salonie. Pozostałą powierzchnię – która w zamierzeniu miała być trawnikiem – warto obsiać mieszanką łąkową, zawierająca w swym składzie oprócz nasion traw również nasiona polnych kwiatów. Taki naturalny trawnik – łąka kwietna – jest dużo łatwiejszy w utrzymaniu i bliższy ekologii. Kosi się go dwa-trzy razy do roku, nie wymaga intensywnego nawożenia ani podlewania, jest przyjaźniejszy dla owadów i drobnych zwierząt, którym łatwiej się w nim ukryć.

Chwasty

Obecnie przy zakładaniu ogrodu najpopularniejsza metodą pozbycia się chwastów jest spryskanie ich na całej powierzchni działki herbicydem typu Roundup. Jest to oczywiście najłatwiejszy sposób, ale czy aby na pewno przyjazny przyrodzie oraz człowiekowi? Co do tego, mimo zapewnień producentów preparatu, zdania są podzielone. Jeśli ktoś ma „gołą” działkę i możliwość skorzystania z pomocy rolnika mającego traktor z osprzętem, to polecam zwalczanie przed założeniem ogrodu chwastów – w tym bardzo uciążliwego perzu – bez chemii, tzw. metodą zmęczenia rozłogów. Polega to na kilkukrotnej orce zachwaszczonego terenu. Po każdej pozostawia się czas na zazielenienie się ziemi od odbijających pędów, po czym następna orka przysypuje je ziemią. W ten sposób zmusza się perz do kilkakrotnego odbijania – co wyczerpuje rozłogi z zapasów pokarmowych i doprowadza do ich zamierania.

Z kolei niewielkie chwasty i w niewielkiej ilości (np. wyrastające wśród płyt tarasu) można zlikwidować polewając je wrzątkiem.
Nie ma niczego złego w okrywaniu rabat tak popularną obecnie agrowłókniną. Zabezpiecza ona przed wyrastaniem chwastów i oszczędza nam wiele pracy przy ich usuwaniu. Ma też dodatni wpływ na rozwój roślin ozdobnych – dzięki niej ziemia szybko nagrzewa się wiosną (co stymuluje rozpoczęcie wegetacji), a także dobrze zatrzymuje wilgoć – co pozwala nam oszczędzać wodę w pielęgnacji ogrodu. Niemniej jednak warto pozostawić część rabat nie okrytych włókniną – choćby ze względu na ułatwienie naturalnego nawożenia ogrodu, które to przy zastosowaniu włókniny staje się praktycznie niemożliwe.

Nie likwidujmy wszystkich chwastów! Te pozostawione w mniej reprezentacyjnych częściach ogrodu stanowić będą pokarm dla wielu owadów, np. dla gąsienic motyli.

Ogrodzenie

Jeśli posesja otoczona jest ogrodzeniem na podmurówce lub pełnym murem, zwierzęta – takie jak np. jeże – nie zawitają do naszego ogrodu, gdyż po prostu nie zdołają przedostać się do środka. Lepszym rozwiązaniem jest reprezentacyjne ogrodzenie od ulicy i proste ogrodzenie z siatki i nieformowanego żywopłotu na pozostałej części.

Nawozy i kompost

Nawet w najmniejszym ogrodzie warto założyć kompostownik. Dobrze prowadzony kompost wbrew obiegowym opiniom nie śmierdzi, a stanowi źródło cennego naturalnego nawozu dla naszego ogrodu. Prócz zawartości kompletu makro i mikroelementów niezbędnych dla roślin kompost poprawia strukturę gleby – a tego nie potrafi żaden nawóz sztuczny. Ważne, by na kompost przeznaczać nie tylko skoszona trawę, ale i resztki zapewniające kompostowi porowatość (zeschłe liście, dobne pocięte gałązki) oraz komponenty, dzięki którym kompost będzie szybciej dojrzewać (obierki jarzyn, owoców, skorupki jajek, zużyta ziemia doniczkowa).

Rośliny

Nie warto silić się na umieszczanie w ogrodzie roślin wyłącznie “rodzimych”– tak naprawdę wiele gatunków, których nawet byśmy o to nie podejrzewali, przywędrowało do nas z odległych nieraz stref geograficznych. Warto skomponować nasz ogród z przewagą gatunków liściastych – taki ogród nie jest nudny i najczęściej zachwyca nie tylko kwitnieniem bądź kolorystyką liści, lecz również pokazuje przebieg pór roku. Dobrze, jeśli kwiaty roślin przyciągają owady (zwłaszcza motyle), a ich owoce stanowią pokarm dla ptaków.

Oczka wodne i woda w ogrodzie

Oczka wodne i baseny ogrodowe, jeśli mają stromo opadające ściany, mogą stać się pułapką dla zwierząt, które chcąc się napić wpadają do wody i nie mają szans się z niej wydostać. Z kolei bezpieczne płytkie poidełka przyciągną do ogrodu ptaki.

Warto również zagospodarować wodę deszczową. Spływająca z rynien deszczówka pomoże nam zaoszczędzić wodę do podlewania, a sposobów na jej gromadzenie w zgodzie nie tylko z ekologią ale i estetyką jest tyle, by przekonać do pomysłu nawet największych sceptyków.

Środki ochrony roślin.

Wielu chorobom i szkodnikom da się zapobiegać odpowiednią agrotechniką.i profilaktyką. Choćby sadzenie roślin w odpowiednich odległościach, niezbyt gęsto – sprzyja zachowaniu odpowiedniej wentylacji i stanowi przeszkodę w rozwoju chorób grzybowych. Niektóre szkodniki można usuwać mechanicznie (zbierać ślimaki, mszyce spłukiwać silnym strumieniem wody) lub za pomocą prostych biologicznych środków – np. mszyce można likwidować wywarem z papierosów (tytoniu).

Ogród użytkowy

Ziołowy, warzywny i owocowy – powinny stać się elementem każdego nowoczesnego ogrodu, nawet niewielkiego. Dobrze zaprojektowane zatracą swój utylitarny wygląd, bez utraty walorów użytkowych. Ich skomponowanie to już “wyższa szkoła jazdy”, ale naprawdę warto!

Katarzyna Wysocka, Studio Sztuki Ogrodowe
4.8/5 - (6 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments