Natura 2000 w praktyce
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Natura 2000 w praktyce

Natura 2000 w praktyce

Fot.:karolajn
Fot.:karolajn

W ramach wspólnego programu ochrony przyrody w krajach Unii Europejskiej powstały obszary Natura 2000, obejmujące zarówno cześć z terenów dotychczas chronionych jak i obszary poprzednio nie objęte ochroną.  W Polsce wobec braku odpowiedniej kampanii informacyjnej wokół obszarów Natura 2000  narosło wiele mitów i nieporozumień.

Mity wokół Natury 2000

W efekcie lokalne społeczności często są przeciwne powoływaniu takich obszarów, uważając, że na tych terenach niemożliwe są wszelkie inwestycje. Chociaż nie jest to prawda, podobne mity pokutują przez lata, skutkiem czego racjonalną ochronę przyrody często przeciwstawia się rozwojowi. Klasycznym przykładem takiego podejścia była słynna Rospuda – gdzie wmawiano mieszkańcom, że albo obwodnica Augustowa będzie przebiegać przez tereny przyrodniczo cenne…albo nie będzie jej wcale. Po latach prawnych przepychanek okazało się jednak, że lepszy wariant drogowy od lat jest znany i leży w przepastnych szufladach urzędników. To jednak kosztowna nauka – z budżetu państwa zapłacimy karę za zerwanie podpisanego kontraktu na budowę obwodnicy. Co gorsza zanim koparki zaczną kopać ziemię pod inwestycję o przebiegu nie kolidującym z przyrodą miną kolejne miesiące a może i lata. Przez ten czas większość mieszkańców miasta rozjeżdżanego kołami setek tirów bez wahania wskaże winnych tej sytuacji: ekologów i przyrodę. W tej sytuacji trudno dziwić protestom mieszkańców innych terenów które planuje się włączyć w sieć Natura 2000. Co ciekawe w całej sprawie Rospudy można było obserwować swoisty bałagan decyzyjny. Oto państwo z jednej strony chroni dany obszar, który jest w gestii jednej z agend rządowych z drugiej strony rękami innej agendy rozważa, a potem stara się wprowadzić w życie inwestycję drogową, zupełnie sprzeczną z interesem przyrody. Co ciekawsze, mimo że brane są pod uwagę różne warianty przebiegu obwodnicy, od początku faworyzowany a  potem wybrany jest wariant najgorszy dla środowiska. A zatem nie wie lewica co czyni prawica. Rzecz jasna nie bez winy są też różne organizacje ekologiczne – które zaczęły bronić tych terenów dopiero wtedy gdy sprawa stała się medialna. Przez cały czas konsultacji społecznych a potem wyroków sądów różnych instancji o protestach jakoś nikt nie słyszał.

Natura 2000
Jedna z form ochrony przyrody w Europie służąca zachowaniu dziedzictwa przyrodniczego. Wyróżnia się dwa rodzaje obszarów chronionych: OSO (Obszary Specjalnej Ochrony Ptaków) oraz SOO (Specjalne Obszary Ochrony Siedlisk). Obszary te mogą być wykorzystywane gospodarczo jednak na zasadach zrównoważonego rozwoju, bez szkodzenia przyrodzie.

A przecież idea obszarów Natura 2000 jest zupełnie inna – obszary te mają być chronione ale z poszanowaniem człowieka.  Idea zrównoważonego rozwoju, jaka powinna przyświecać tym obszarom zakłada z jednej strony ochronę przyrody i zachowanie jej bogactwa a z drugiej rozwój lokalnej społeczności i różne inwestycje. O tym że nie jest to pusta idea świadczą przykłady z różnych państw. Przyroda na terenach Natura 2000 jest chroniona właściwie ale przy okazji lokalna społeczność czerpie dochody z ekoturystyki czy z rolnictwa ekologicznego. Rolnicy korzystają z większych dopłat niż ich koledzy mieszkający poza takimi obszarami, o ile tylko przestrzegają pewnego kalendarza prac polowych, który nie szkodzi np. ptactwu. Trudno się dziwić, że sami są zainteresowani ochroną zwierząt, niekiedy nawet znajdując dodatkowe źródło dochodów w oprowadzaniu turystów po terenach przyrodniczo cennych. Rzecz jasna nie oznacza to, że nie buduje się tam dróg czy mostów a lokalny przedsiębiorca nie ma prawa wybudować zakładu. Na terenach Natura 2000 mogą być realizowane różne inwestycje, pod warunkiem że uwzględniają interesy przyrody, a negatywny wpływ na środowisko jest znacznie ograniczony. Szkoda że podobnych przykładów w Polsce wciąż obserwować można niewiele, może dlatego że u nas często straszy się Naturą 2000 przy okazji nie informując na czym to właściwie polega.

Europejska idea ochrony

Od dawna wiadomo, że ochrona samych gatunków jest niewystarczająca, a populacja chronionych zwierząt zmniejsza się, o ile tracą one swoje siedliska. Tylko zachowanie w niezmienionej formie pewnych kluczowych siedlisk, daje szansę skutecznej ochrony bioróżnorodności na danym terenie, a tym samym jest szansa że i rzadkie gatunki przetrwają. Właśnie zachowanie zagrożonych wyginięciem w skali Europy roślin, zwierząt oraz szczególnych siedlisk było jednym z celów powołania sieci Natura 2000.  Jednak Natura 2000 chroni nie tylko obszary zagrożone, ale też typowe dla regionów biogeograficznych Europy (typu alpejskiego, atlantyckiego, borealnego, kontynentalnego, panońskiego, makaronezyjskiego, śródziemnomorskiego, stepowego i czarnomorskiego).

Kluczowe dla powstania nowych obszarów ochrony w Europie były dwie dyrektywy Rady Europy.  Pierwsza dotycząca ochrony dzikich ptaków, o numerze 79/409/EWG uchwalona 2 kwietnia 1979 roku – tzw. „dyrektywa ptasia”. Druga o ochronie siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej flory i fauny, o numerze 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 roku – tzw. „dyrektywa siedliskowa”.  Polska przystępując w 2003 roku do Unii Europejskiej, zobowiązała się do wprowadzenia na swoim obszarze terenów Natura 2000. Formalnie odpowiednie przepisy unijne umożliwiające tworzenie takich obszarów zostały wprowadzone do prawa krajowego wraz z publikacją ustawy o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 roku.

Podstawą do wyznaczania obszarów Natura 2000 są jedynie określone kryteria naukowe a każde z państw zgłasza Komisji Europejskiej własną listę obszarów. Mogą to być Obszary Specjalnej Ochrony Ptaków (OSO) powołane w ramach dyrektywy ptasiej lub Specjalne Obszary Ochrony Siedlisk (SOO) powołane w ramach dyrektywy siedliskowej. Komisja Europejska ocenia nadesłane propozycje i dokonuje ich selekcji a następnie wybrane zatwierdza jako Obszary Mające Znaczenie dla Wspólnoty. Od tej chwili na tych obszarach obowiązują wszelkie przepisy ochrony związane z Siecią Natura 2000. Pierwsze obszary w ramach sieci Natura 2000 w Polsce zostały oficjalnie zatwierdzone w 2004 roku, jednak wieloletnie opóźnienia w ich wyznaczaniu w połączeniu z bałaganem organizacyjnym sprawiły, że lista terenów przesłana do akceptacji Komisji europejskiej była  bardzo skromna. Wkrótce przy udziale ekspertów i organizacji pozarządowych została opublikowana lista cieni (Shadow List) obszarów natura 2000 – a więc obszarów przyrodniczo cennych które powinny się znaleźć na liście rządowej. W efekcie ponagleń ze strony Komisji Europejskiej stopniowo na terenie Polski wyznaczano kolejne obszary ochrony i wydaje się, że w ostatnich latach wieloletnie opóźnienia w tym względzie są szybko nadrabiane. Do tej pory na terenie Polski wyznaczono 142  obszary OSO i 364 obszary SOO, przy czym cześć z nich wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Komisję Europejską.

Ograniczenia i korzyści

Na obszarach Natura 2000 najważniejsza jest przyroda, stąd zabronione jest podejmowanie działań mogących zarówno w sposób znaczny przekształcić siedliska przyrodnicze jak i niekorzystnie wpłynąć na występujące tu chronione gatunki. Zapis ten w praktyce oznacza, że wiele inwestycji może być podejmowanych, o ile uwzględnia się interes przyrody. A zatem nie ma przeszkód by w danym miejscu powstała np. droga – rzecz jasna jej przebieg nie powinien kolidować z ideą ochrony – czyli np. nie powinna ona przebiegać przez cenne siedlisko na którym występuje jakiś rzadki gatunek. W szczególnych przypadkach, o ile dane przedsięwzięcie ma nadrzędne znaczenie dla interesu publicznego i nie posiada alternatywnych rozwiązań możliwa jest inwestycja mająca negatywny wpływ na dane siedlisko przyrodnicze lub zamieszkujące je gatunki.  Jednak w takich wypadkach konieczne jest zastosowanie środków kompensujących szkody  poniesione przez przyrodę. Zarówno zakres, miejsce jak i termin oraz sposób wykonania kompensacji ustala osoba udzielająca zgody na daną inwestycję (najczęściej wojewoda) natomiast za jej realizację odpowiada inwestor, który również ponosi jej koszty.

Jednak obok ograniczeń, osoby mieszkające na obszarach natura 2000 mogą liczyć na wiele korzyści. Obszary takie jako zdrowe i ekologiczne mogą być źródłem niemałych dochodów z rolnictwa ekologicznego – szczególnie że w ostatnich latach panuje swoista moda na ekologię i konsumenci coraz chętniej wybierają produkty zdrowe. Lokalna społeczność może tez czerpać korzyści z agroturystyki – zwiedzanie  cennych przyrodniczo obszarów czy też możliwość spotkania z rzadkimi zwierzętami jest magnesem który przyciąga coraz więcej turystów. Oczywiście taki region powinien być odpowiednio wypromowany, jednak tego typu „ekologiczna etykieta” znacznie to ułatwia – wiadomo wszak, że obszary natura 2000 ustalane są wyłącznie w oparciu o ich realna wartość przyrodniczą.

Oczywiście na terenach Natura 2000 możliwa jest działalność rolnicza i tak np. wykaszanie łąk jest dozwolone, musi jednak przebiegać w odpowiednich terminach, np. po 15 lipca z uwagi na ochronę ptaków gniazdujących. Wykaszanie łąk jest zresztą jednym z elementów ochrony czynnej, pomagających w utrzymaniu danego siedlisko w pożądanej formie – a zatem często organy zajmujące się ochroną przyrody (np. zarząd parku narodowego) chętnie oddają rolnikom w dzierżawę dane grunty. Oczywiście zabiegi tam wykonywane muszą przebiegać w odpowiednich terminach, jednak rolnik czerpie korzyści z użytkowania gruntów chronionych. Na wielu takich terenach wskazany jest np. ekstensywny wypas, co więcej rolnicy hodujący rodzime rasy mogą liczyć na dotacje w ramach różnych programów zachowawczych tych ras. Wreszcie w ramach dopłat z programu rolnośrodowiskowego  rolnicy gospodarujący na terenach Natura 2000 mogą liczyć na dopłaty o około 20% wyższe niż ich koledzy nie mieszkający na tych obszarach. O ile przestrzegane są optymalne terminy prac polowych unijne dopłaty nie są wcale małe – np. na ochronę siedlisk lęgowych ptaków to 1370 zł/ha rocznie. Osoby mieszkające na obszarach Natura 2000 mogą też liczyć np. na dotacje na budowę sieci kanalizacyjnej i to nawet w wypadkach gdy wskaźnik koncentracji jest mniejszy niż 120 osób/km sieci.

Michał Kaczorowski

4.8/5 - (14 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

akurat korzyści mieszkam na obszarze natura i niewidze tych korzyści ludzie biedni jak byli tak są – myślenie o naturze (środowisku) jako czymś czystym i zdrowym to lita bzdura przecież w środowisku występuje tyle patogenów szkodliwych dla człowieka i jego gospodarki wymieńmy tu chodźby kleszcze które przenoszą wirus zapalenia opon mózgowych , lisy wścieklizna , dzikie ptactwo też roznosi różne patogeny , a pozatym sarny i dziki też wywołują określone szkody w rolnictwie często trudne do oszacowania
no po za tym te dzikie knieje są siedliskiem szkodników owadów i grzybów które są przyczyną szkod rolniczych i wywołują konieczność chemizacji
z tych to powodów uważam iż na terenach uważanych za czyste ekologicznie – chronione średnia długość życia ludzkiego będzie krótsza niż na terenach przemysłowych
chorowitość w społecznosciach na terenach natura 2000 też będzie spora
no i kolejna uwaga trza stwierdzic iż system który wymaga dotowania niejest ekonomicznie uzasadniony morzna powiedzieć iż małe i nie wydajne gospodarstwa ekologiczne sa dotowane przez te duże konwencjonalne produkujące dużo i tanio co pomaga w polityce podatkowej państwa
trza też powiedzieć iź wsparcje w postacji dotacji dotyczy tylko niewielkiej części ludności zamieszkujacej obszar natury 2000 , natomiast ograniczenia dotyczą wszystkich najbardziej smrodliwe uważam to iz jakiś urzędas odbiera mi prawo do decydowania o swojej własności , upośledza się pod względem ekonomicznym , gospodarczym i prawnym no ale cuż przecież na terenach chronionych najważniejsza jest przyroda nie człowiek.- precz z ekofaszyzmem!!!

Niestety, ale synop ma sporo racji. W 2010 r. zmieniono mi MPZP, a że mieszkam na terenie Natura 2000 pozbawiono mnie wszelkich praw do mojej posesji. Doszło do prawnego absurdu, gdyż zabroniono mi nie tylko postawienia na mojej ogrodzonej działce drewutni i domku narzędziowego, ale w przypadku gdy dom ulegnie zniszczeniu nie będę mogła go odbudować. Pozostanie mi działka, ale będę bezdomna. Natomiast MPZP dopuszcza stawianie na terenie Natura 2000 ogólnodostępnych wiat i wież widokowych. Gdy w piśmie do Burmistrza poruszyłam problem agroturystyki dowiedziałam się, że też nie mogę się nią zająć, gdyż będzie znacząco oddziaływać na środowisko. Przybędzie ludzi, będzie hałas itp. Zapytałam zatem Burmistrza czy jeżeli urodzę np. pięcioro dzieci, to w obawie o negatywne oddziaływanie na środowisko odbierze mi prawa rodzicielskie, czy może tylko wysiedli. Nie uzyskałam odpowiedzi. Reasumując Natura 2000, to straszak i bicz którym Urzędasy (nie mylić z Urzędnikami) chłoszczą lokalną społeczność bez uzasadnienia i podstaw prawnych. Jednak walka z nimi jest długa, trudna i żmudna. Po 7 latach walki zmieniają mi MPZP, ale w projekcie aż roi się od nowych głupot. Przeciętny Kowalski ma się znać na prawie, bo jego nie znajomość szkodzi. Nie odnosi się to do Urzędasów. Ich niewiedza i brak kompetencji nie boli, nie gryzie, a nawet nie wywołuje zakłopotania.

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!