Burgery pełne antybiotyków
22 z 25 najlepszych amerykańskich sieci fast-foodów – w tym McDonald’s, Burger King, White Castle i Five Guys – serwuje hamburgery z antybiotykami – wynika z najnowszego raportu, który rzuca nowe światło na to, co faktycznie znajduje się w popularnej bułce z kotletem.
Najnowszy raport „Chain Reaction IV: Burger Edition” rzuca światło na politykę i praktyki związane ze stosowaniem antybiotyków przy produkcji wołowiny sprzedawanej w 25 największych amerykańskich sieciach fast-foodów.
W opracowaniu czytamy, że 22 sieci amerykańskich restauracji otrzymały negatywną ocenę „F” za brak odpowiedniej polityki pozyskiwania wołowiny bez rutynowego stosowania antybiotyków. Wendy’s otrzymała „D-”, ponieważ 15 procent jej wołowiny pochodzi od producentów, którzy zmniejszyli o jedną piątą użycie tylozyny. Tylko dwie sieci restauracji otrzymały pozytywną ocenę „A”.
Matt Wellington, współautor raportu i dyrektor amerykańskiego programu PIRG (Public Interest Research Group), mówi, że nowe badanie koncentruje się szczególnie na hamburgerach, ponieważ przemysł związany z produkcją wołowiny pochłania 43 proc. antybiotyków sprzedawanych hodowcom bydła, a znaczna ilość tej wołowiny kończy właśnie jako hamburgery.
„Wiemy, na podstawie najnowszych danych FDA (Food and Drug Administration), że przemysł mięsny pochłania duże ilości antybiotyków, więc wyraźnie jest to obszar, w którym musimy poczynić postępy w ograniczaniu ich stosowania” – powiedział Wellington.
Nadużywanie antybiotyków u zwierząt hodowlanych jest powszechne i może przyczyniać się do rozprzestrzeniania się opornych bakterii . Niesie to ryzyko dla zdrowia i życia ludzi. Raport mówi, że wielu producentów mięsa podaje zwierzętom antybiotyki profilaktycznie, aby zachęcać do szybszego wzrostu i rutynowo zapobiegać ewentualnym chorobom.
Autorzy opracowania mają nadzieję, że to odkrycie zainspirują prawodawców do wprowadzenia zmian w polityce federalnej, które ograniczą bezsensowne stosowanie antybiotyków w sektorze hodowlanym.
Raport jest opracowywany przez Radę Obrony Surowców Naturalnych (NRDC), magazyn Consumer Reports, Friends of the Earth, Food Animal Concerns Trust oraz Centrum Bezpieczeństwa Żywności.



