Sfilmowano rybę z głębin

W głębinach Zatoki Meksykańskiej po raz pierwszy udało się sfilmować jedną z największych ryb głębinowych w jej naturalnym środowisku. Jak poinformowało BBC, do tej pory naukowcy dysponowali jedynie martwymi okazami wyrzuconymi na brzeg.

Dzięki współpracy naukowców z Louisiana State University z przemysłem naftowym udało się sfilmować jedną z ryb głębinowych, która do tej pory była znana jedynie z martwych okazów wyrzucanych na brzeg. A chodzi o wstęgora królewskiego (Regalecus glesne) – jedną z najdłuższych ryb świata, która żyje przeważnie na głębokości 200-1000 metrów. Gatunek ten dorasta do 17 m długości, a ze względu na niezwykły kształt płetwy grzbietowej bywa nazywany królem śledziowym (promienie płetwy grzbietowej tworzą coś na kształt korony). Żywy wstęgor został sfilmowany dzięki użyciu zdalnie sterowanych, podwodnych robotów wykorzystywanych w programie badawczym „serpent”.

Jak powiedział uczestniczący w badaniach profesor Mark Benfield: „ jasny święcący obiekt był obserwowany przez 5 minut, gdy zrobiliśmy zbliżenie okazało się, że to wstęgor o długości 5-10 metrów”. To pierwsza obserwacja tego gatunku w środowisku naturalnym, do niedawna biolodzy dysponowali jedynie martwymi okazami wyrzuconymi na brzeg. Według badaczy niezwykły kształt ryby i jej długość mogły się przyczynić do powstania legend o wężu morskim.