22 marca Światowy Dzień Wody. Jak Polacy oszczędzają wodę?
Prawie dwie trzecie naszej planety zajmuje woda. Z tych zasobów aż 97 procent to morza i oceany, czyli woda słona. Tylko 3 procent to woda zdatna do picia. ONZ ocenia, iż na całym świecie czystej wody nie ma prawie miliard osób, a 2,6 mld nie ma kanalizacji – o czym warto pomyśleć w 22 marca, kiedy obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wody.
„Międzynarodowy Dzień Wody ma przypominać, że ponad miliard mieszkańców naszego globu ma trudności z dostępem do wody pitnej. Ma uświadamiać politykom i mieszkańcom, że trzeba działać aby każdy mieszkaniec naszego globu miał zapewniony dostęp do wody.” –czytamy na stronie Ministerstwa Środowiska.
ONZ ocenia, iż na całym świecie czystej wody nie ma prawie miliard osób, a 2,6 mld nie ma kanalizacji. Wśród osób, które już dziś cierpią na jej brak i choroby wywołane spożywaniem wody zanieczyszczonej ponad połowa to mieszkańcy Azji, 38 proc. mieszka w Afryce, a 3 proc. w Europie. Organizacja ocenia, iż do 2030 r. zapotrzebowanie na wodę pitną wzrośnie aż o 30 proc.
Jak jest w Polsce?
Polska nie jest wolna od problemów z dostępem do wody pitnej. Ilość wody przypadającej na jednego mieszkańca Polski to 4,5 m3/dobę, średnia wartość tego wskaźnika w Europie to 11 m3/dobę. Zatem Polacy, bardziej niż inni mieszkańcy Europy, muszą myśleć o oszczędzaniu wody.
Jak oszczędzamy? Najbardziej popularnym sposobem jest rezygnacja z kąpieli w wannie, na rzecz szybkiego prysznica (21 proc.). Wiele osób (14 proc.) postawiło na zmywarki, część ankietowanych zakręca kran podczas mycia zębów, używa pralki jedynie przy pełnym bębni, a także zbiera deszczówkę do celów gospodarczych (odpowiednio po 12 proc. wskazań dla każdego ze sposobów).
Dlaczego warto oszczędzać wodę? Przede wszystkim ze względu na Środowisko. A do osób, dla których ekologia nie jest tak istotna może przemówi argument ekonomiczny – w chwili obecnej średnia cena wody i ścieków wynosi w Polsce ok. 8-9 zł za m3, są dość niskie w porównaniu z kosztami jakie za wodę i ścieki płacą mieszkańcy innych krajów europejskich, np. w Niemczech wynoszą ok. 25 zł za m3. Sytuacja ta jednak będzie się zmieniać. W najbliższych latach należy spodziewać się znacznych podwyżek cen wody i ścieków.
Prognozowane podwyżki związane są też m.in. z koniecznością dużych inwestycji w oczyszczalnie ścieków w Polsce. Zgodnie z wymogami unijnymi do 2015 roku w naszym kraju ma zostać wybudowane lub zmodernizowane 1.734 oczyszczalnie, i powstać 37 tys. km sieci kanalizacyjnych. Koszt tych zmian szacowany jest na ok. 42 mld zł. Jeśli nie zdążymy, będziemy płacić wysokie kary. Same nakłady inwestycyjne, a także ewentualne kary dotkną więc przeciętnego Kowalskiego, gdyż tak duże wydatki będę musiały być sfinansowane właśnie z podwyżek cen.
Tymczasem już dziś miesięczne utrzymanie mieszkania rośnie. Jak podał GUS koszty związane z utrzymaniem mieszkania wzrosły w lutym o 2,2 proc. względem analogicznego miesiąca przed rokiem. Ceny wody w luty, w porównaniu ze styczniem tego roku wzrosły o 0,5 proc., a ścieków o 0,3 proc.
Kto powinien zwrócić szczególną uwagę na oszczędzanie, by zmniejszyć rachunki za wodę? Na pewno mieszkańcy południowej Polski. Według wyliczeń Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie tam ceny wody i kanalizacji są najwyższe w kraju. Mieszkańcy Nowego Targu i całej gminy Kościelisko (woj. małopolskie), gminy Goleszów w tym Ustronia (woj. śląskie) oraz Namysłowa (woj. opolskie) płacą za wodę i ścieki ponad 20 zł za m3, czyli dwa razy więcej niż średnia dla Polski.
Światowy Dzień Wody (World Water Day) został ustanowiony w 1992 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
Już pierwsze zdanie zawiera nieprawdziwą informację. Woda zajmuje ok. 71% powierzchni Ziemi, a więc więcej niż dwie trzecie.
Czytam i patrzę, myślę i nie wiem czemu to zdanie jest nieprawdziwe, dwie trzecie to 66,6(6)%. Niech mi ktoś wyjaśni co jest źle ;)