Czy karibu to renifer? Wszystkie tajemnice północnych jeleni
Pomocnik świętego Mikołaja i jeden z największych wędrowców na świecie – karibu to fascynujące zwierzę, wokół którego po obu stronach oceanu narosło wiele mitów. Jako jedyny ssak z rodziny jeleniowatych dał się częściowo udomowić, a dla ludzi północy stał się wręcz warunkiem przetrwania. Podpowiadamy, gdzie występuje karibu, jaki kolor mają jego oczy i co jest w stanie zjeść, gdy głód doskwiera.
Zacznijmy od problemu, który powoduje najwięcej niedomówień, czyli nazewnictwa. Czy karibu to renifer? Najogólniej mówiąc tak – w klasycznym ujęciu mowa o jednym i tym samym gatunku sklasyfikowanym przez zoologów jako Rangifer tarandus. W Eurazji mówimy na niego renifer, a w Ameryce Północnej karibu. Co ciekawe, udomowione karibu Amerykanie nazywają… reniferami.
Przy okazji warto wyjaśnić, co oznacza słowo karibu, pochodzące ze starego języka francuskiego praktykowanego na terytorium dzisiejszej Kanady. „Qualipu”, bo tak brzmiała pierwsza oficjalna nazwa rogatych ssaków, to inaczej „szuflujący śnieg”. Łopaty na głowie faktycznie bowiem służą reniferom do poszukiwania cennych skarbów pod białą puchową pierzyną.
Jak wygląda karibu?
Opis wyglądu karibu komplikuje nieco taksonomię, ujawniając dość spore różnice morfologiczne w zależności od miejsca obserwacji. W rezultacie w ciągu ostatnich trzydziestu lat naukowcy zawzięcie spierają się, czy pozostawić gatunek renifera tundrowego z całym szeregiem podgatunków, czy może jednak lepiej wydzielić z niego sześć różnych gatunków. Debata pozostaje wciąż nierozstrzygnięta.
Tymczasem najmniejszy z karibu, zwany reniferem Svalbarda, waży zaledwie 60-90 kg ma zaskakująco krótkie nogi i jasne futro. Renifer kanadyjski natomiast osiąga wagę 180-270 kg i odznacza się gigantycznymi księżycowatymi kopytami, które zmieniają się w ciągu roku, aby ułatwić chodzenie po aktualnej powierzchni – głębokim śniegu lub bagniskach. Odznacza go również imponujący biały kołnierz, kontrastujący z dość ciemną, burą sierścią. Podobny kołnierz zdobi podgatunek R.t. osborni, występujący jedynie w regionie British Columbia, którego samce ważą nawet do 340 kg!
Karibu jako jedyne spośród wszystkich jeleniowatych nie dyskryminują samic w kwestii poroża. Obie płcie mają więc rogi, choć te „damskie” są oczywiście znacznie mniej imponujące. Poroże samców wielkością ustępuje jedynie łosiom i może sięgać 100 cm na szerokość i nawet 135 cm na długość. Jest ono co roku na początku zimy zrzucane, a latem odrasta szybko na nowo. Na początku tego wzrostu rogi są gąbczaste i pokryte aksamitną sierścią, ale z upływem czasu twardnieją, aby posłużyć za broń w potyczkach o partnerki. Samice zrzucają rogi dopiero po urodzeniu potomstwa.
Gdzie występuje karibu?
Współczesne renifery to zwierzęta północy, ale jeszcze w epoce plejstocenu przemieszczały się po szerokich obszarach Hiszpanii i amerykańskiego stanu Nevada, a do XII w. żyły w Szkocji. Obecnie spotykane są przede wszystkim w tajdze i tundrze Skandynawii, Grenlandii, Rosji, Wschodniej Europy, a za Atlantykiem również na Alasce, w Kanadzie i północnej części USA. To terytorialne zróżnicowanie wpływa na to jak wygląda karibu, ale jednocześnie determinuje styl życia, który może być zarówno osiadły, jak i migracyjny.
Kanadyjskie podgatunki reniferów pokonują co roku nawet 5 tysięcy kilometrów, co jest oficjalnie najdłuższą wędrówką lądowych ssaków na świecie. Zabiera ich ona z zimowych obszarów wypasu w tajdze do odległej tundry, gdzie wiosną przychodzą na świat młode. W czasie tej tułaczki przemierzają nawet 55 km dziennie, pokonując na swojej drodze wiele rzek i jezior. Karibu nie tylko bowiem świetnie biega – już dzień po urodzeniu jest szybsze niż jakikolwiek sprinter na świecie – ale potrafi też doskonale pływać.
Ciekawe adaptacje reniferów
Nie jest łatwo żyć w takich szerokościach geograficznych jak karibu. Matka Natura w swojej przezorności wyposażyła renifery w podwójną warstwę futra, z ciepłą wełnianą podszewką i długowłosą sierścią zewnętrzną, która w wodzie zachowuje się jak kamizelka ratunkowa, wynosząc zwierzęta wysoko nad powierzchnię. Śpiwory ze skór reniferów pozwoliły polarnym odkrywcom na początku XX w. zdobyć oba bieguny!
Pod futrem funkcjonuje zaś fascynujący system recyklingu ciepła, który pozwala karibu niewielkim kosztem utrzymywać stałą temperaturę ciała, nawet w wyjątkowo niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Otóż wędrująca do kończyn krew po drodze oddaje ciepło krwi powracającej do serca – nogi są więc zawsze zimne, ale tułów przyjemnie zagrzany.
Kolejnym ciekawym fenomenem są oczy karibu. Latem złotozielone, na wiosnę zmieniają barwę na szafirowo niebieską. Za zmiany te odpowiada błona odblaskowa (tapetum lucidum), która pozwala lepiej absorbować wyjątkowo skąpe, niebieskawo zabarwione światło w czasie podbiegunowej zimy. Jednocześnie karibu widzą znacznie krótsze fale światła UV niż człowiek, co pozwala im lepiej dostrzegać kontrasty w krainie śniegu – mowa zwłaszcza o pożywieniu i głodnych drapieżnikach.
Arktyczne lato wymogło z kolei na karibu zarzucenie dobowego rytmu. W dniach nieustającego światła zwierzęta idą więc spać, kiedy ich ciało potrzebuje w spokoju strawić skonsumowany posiłek.
Co je karibu? Nawet własne rogi!
Bystre oczy reniferów wyspecjalizowane są w poszukiwaniu chrobotka reniferowego (Cladonia rangiferina), czyli gorzkiego porostu obficie porastającego surowe obszary tundry. W zimie jest to główne pożywienie karibu, idealnie pasujące do czterokomorowego żołądka wyposażonego w specjalny enzym, pozwalający trawić chrobotka do postaci glukozy – nie posiada go żaden inny gatunek na świecie.
Renifery nie są specjalnie wybredne w kwestiach dietetycznych i chętnie konsumują też liście brzóz i wierzb, turzyce oraz trawy. Jeśli są wyjątkowo głodne po zimowych niedostatkach uzupełniają też jadłospis ptasimi jajami, rybami i małymi gryzoniami. Ważnym suplementem są też zrzucone poroża, które dają się choć częściowo poogryzać, zasilając organizm w kluczowe minerały. Zaobserwowano już też przypadki, że renifery konsumowały nawzajem swoje poroża, zanim jeszcze one odpadły!
Społeczne życie karibu
Nie tylko odżywianie, ale i zakładanie rodzin nie jest łatwe, gdy jest się reniferem. Samce muszą zaciekle bojować o prawo do rozproszenia swych genów w populacji, a aby zagwarantować, że będą to faktycznie najlepsze geny, na jesień karibu ścierają się w widowiskowych pojedynkach na poroża. W okresie rywalizacji zaniedbują całkowicie pożywienie, tracąc spore zasoby tłuszczu. Ale zwycięzca ma prawo do kopulacji nawet z 20 samicami w ciągu sezonu!
Brzemienne samice muszą z kolei nie tylko wyżywić siebie i płód, ale także znaleźć odległe, wolne od drapieżców tereny o trudnym dostępie, gdzie na świat bezpiecznie będą mogły przyjść młode. To właśnie matki wiodą więc stado podczas migracji, nieustannie czyhając na potencjalne zagrożenia. Małe renifery rodzą się w maju lub czerwcu i do jesieni pozostają u boku rodzicielki.
Renifer – bizon północy
Dla społeczeństw zamieszkujących zimne i surowe obszary Eurazji oraz Północnej Ameryki renifery były od zawsze najlepszym źródłem mięsa i skór, umożliwiając przetrwanie w drastycznych warunkach. Z jednej strony życie toczyło się wokół polowań na dzikie karibu, z drugiej całe stada poddawane były usilnemu udomowianiu – zwierzęta wykorzystywano wówczas również do transportu. Indianie i kanadyjscy Inuici traktowali renifery z takim samym poważaniem jak bardziej południowe nacje odnosiły się do bizonów. Niestety, wygląda na to, że i losy obu gatunków mogą być podobne.
Ofiara zmian klimatycznych
W 2016 r. w Rosji odnotowano śmierć ponad 81 tysięcy reniferów – przyczyną była długa deszczowa jesień, po której chrobotki uwięzione zostały pod lodem, pozostawiając karibu bez jedzenia. Zmiany klimatyczne na przestrzeni ostatnich wieków w znaczący sposób ograniczyły terytorium reniferów, a obecnie grożą zdziesiątkowaniem stad. W 2015 r. IUCN stwierdziła redukcję globalnej populacji o 40% w czasie ćwierćwiecza!
Cieplejszy klimat sprawia również, że mulaki białoogonowe zapuszczają się coraz dalej na północ, niosąc ze sobą śmiertelne pasożyty, które atakują też łosie i karibu. Dodatkowym problemem jest drastyczne ograniczanie siedlisk wskutek ludzkiej działalności oraz setki lat polowań, wciąż praktykowanych przez tradycyjne ludy z północy. W rezultacie kolejne podgatunki karibu wymierają na naszych oczach, a inne znajdują się w stanie poważnego zagrożenia wyginięciem – mowa m.in. o najmniejszych w Ameryce karibu Peary’ego.
W skali globalnej karibu pozostają jeszcze na szczęście liczne, m.in. dzięki olbrzymim stadom syberyjskiej tundry, szacowanym na ponad 900 tysięcy osobników. W Czerwonej Księdze Zagrożonych Gatunków gatunek Rangifer tarandus ma obecnie status narażonego na wyginięcie (VU). Jeśliby jednak zastosować proponowaną w ostatnich latach taksonomię sześciu gatunków, sytuacja okazałaby się jednak znacznie bardziej pesymistyczna.
- „What's the Difference: Reindeer vs. Caribou” National Park Service, https://www.nps.gov/articles/000/reinderrvscaribou.htm, 16/01/2024;
- “Rangifer tarandus” Animal Diversity Web, https://animaldiversity.org/accounts/Rangifer_tarandus/, 16/01/2024;
- “Fun Facts about Reindeer and Caribou” FDA, https://www.fda.gov/animal-veterinary/animal-health-literacy/fun-facts-about-reindeer-and-caribou, 16/01/2024;
- “Reindeer Fact Sheet” PBS, https://www.pbs.org/wnet/nature/blog/reindeer-fact-sheet/, 16/01/2024;
- “Caribou (Rangifer tarandus granti)” Alaska Department of Fish and Game, https://www.adfg.alaska.gov/index.cfm?adfg=caribou.printerfriendly, 16/01/2024;
- “Caribou” IFAW; https://www.ifaw.org/animals/caribou, 16/01/2024;