Ocieplenie klimatu w Polsce - przyczyny, skutki i zapobieganie
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Prof. Miętus: Ocieplenie klimatu w Polsce

Prof. Miętus: Ocieplenie klimatu w Polsce

Zmiany klimatu
Fot. sxc.hu

Temperatura w Europie Środkowej w przyszłych dekadach będzie rosnąć szybciej niż w większości innych części świata. W Polsce zaś w XXI wieku klimat będzie się ocieplać dwa razy szybciej niż w drugiej połowie XX wieku – wynika z badań w ramach projektu „Wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo”, prowadzonego przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
„Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem zmian warunków termicznych w Polsce w latach 2011-2030 jest wzrost średniej temperatury o 1,0 lub nawet o 1,3 stopnia Celsjusza w stosunku do średniej temperatury dwudziestolecia 1971-1990 – mówi PAP prof. Mirosław Miętus z IMiGW, koordynator projektu. – Dotychczasowe tempo zmian temperatury wynosiło 1 stopień Celsjusza na 50 lat, a w przypadku zimy tempo zmian wynosiło 2 stopnie na 50 lat. Możemy więc mówić o przyspieszeniu wzrostu temperatury.”

Według prof. Miętusa, w porównaniu z innymi regionami świata, tempo zmiany temperatury w Polsce jest nieco szybsze. To cecha całej Europy Środkowej. Chociaż istnieją rejony, np. na wysokich szerokościach geograficznych, gdzie temperatura wzrasta jeszcze szybciej niż u nas.

Jeśli chodzi o zmiany związane z opadami, z wcześniejszych badań klimatycznych, prowadzonych w ramach innego projektu, wynikło, że w przyszłych dekadach suma opadów w ciągu roku w Polsce może się zmniejszyć. Opady będą zdarzały się rzadko, ale będą intensywne i może dochodzić nawet do takich sytuacji, kiedy w ciągu trzech-czterech dni spadnie tyle, co w zwykle w ciągu całego lata. Polsce będą więc grozić zarówno powodzie, jak i susze.

Czy takie scenariusze są realne? Nad ich weryfikacją pracuje obecnie zespół prof. Miętusa. Naukowiec zaznacza, że wyniki tych prac będą znane nie wcześniej niż wiosną.

Jakie skutki społeczne mogą się wiązać ze zmianami klimatu? „Ograniczenie dostępu do wody może stać się barierą rozwoju społeczeństwa. Być może konieczne będzie sięgnięcie do głębszych złóż wody czy wykorzystanie powierzchniowych zbiorników wodnych. Brak wody może prowadzić również do migracji ludności na tereny z łatwiejszym dostępem do wody” – wymienia prof. Miętus. Jednak szczegółowe analizy wpływu zmian klimatu na społeczeństwo będą prowadzone w dalszej części projektu.

W opracowywaniu scenariuszy zmian klimatu Polski brane są pod uwagę zarówno czynniki związane z działalnością człowieka, jak i inne czynniki. „W prognozach klimatycznych pod uwagę musi być wzięta naturalna zmienność klimatu: procesy astronomiczne związane ze zmianami cech orbity, aktywność słoneczna, aktywność wulkaniczna, aktywność prądów morskich, naturalna fluktuacja koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze” – wylicza prof. Miętus.

Klimatolog zaznacza, że w atmosferze ziemskiej zawsze występowały naturalne gazy cieplarniane. „Gdyby wcale ich nie było, temperatura na Ziemi wynosiłaby -17 stopni Celsjusza. A w związku z ich obecnością mamy naturalny efekt cieplarniany, dzięki któremu średnia temperatura na Ziemi wynosi +15 stopni” – dodaje.

Efekt cieplarniany jest jednak zwiększony przez człowieka, który dodatkowo wprowadza do atmosfery gazy cieplarniane.

Aby móc przewidzieć zmiany klimatu, należy rozważyć różne scenariusze rozwoju społeczno-gospodarczego. Wiadomo, że silne ograniczenie emisji gazów cieplarnianych już teraz, przyniosłoby widoczne efekty pod koniec trzeciej dekady XXI wieku, jednak wiązałoby się z wieloma poważnymi wydatkami i ograniczeniami.

Klimatolodzy zastanawiają się też, jak zmieni się klimat, jeśli na początku przyszłej dekady emisja gazów cieplarnianych się nie zmieni, a dopiero z czasem zacznie spadać. Rozważany jest też najczarniejszy scenariusz: jak zmieni się klimat, jeśli emisja gazów cieplarnianych wcale nie zmaleje, lecz będzie się rozwijać tak, jak do tej pory.

Profesor Mirosław Miętus jest przekonany, że wyniki badań prowadzonych w ramach projektu potwierdzą występowania globalnego ocieplenia.

Projekt „Wpływ zmian klimatu na środowisko, gospodarkę i społeczeństwo” rozpoczął się w 2009 roku, a zakończy się w 2012 r. Jest finansowany w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.

PAP – Nauka w Polsce, Ludwika Tomala, www.naukawpolsce.pap.pl

4.6/5 - (11 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

prof. Karp powiedzial

nastana takie mrozy ze przymarznie cap do kozy

Dlaczego PAP boi się pisać rzeczywistej prawdy?!
Odpowiadam. Po pierwsze, boi się bo jest mainstreamową, lewacką agencją(rządową) i pewnie nie mogą pisać prawdy. Po drugie, nie może „zadzierać” z potężnym interesem globalistów oraz oligarchów żydowskich, którzy od kilku dekad planują i realizują globalny rząd, etc;
Według mnie wiele wątków ściśle się łączy. Globalizacja czyli podporządkowanie, uzależnienie.
Korporacyjna żywność (produkowana w Kanadzie, USA) po podpisaniu CETA oraz TTIP zacznie napływać szerokim strumieniem do krajów europejskich. Zostaną uzależnione od tych korporacji produkujących ,tzw; żywność… Taka żywność wydaje dobre plony w gruncie o określonym Ph. w takiej glebie natomiast słabo plonuje roślinność zwykła, tradycyjna. Nasiona kiełkują słabo.Żeby uzyskać odpowiednie Ph gleby na skalę światową pewne grupy interesów prowadzą globalne opryski pod pretekstem regulacji pogody. Proceder ten, tzw; geoinżynieria jest realizowany za pomocą, m.in. samolotów NATOwskich, które rozpylają związki chemiczne oraz nanocząsteczki strontu, baru i wielu innych związków. Związki te mają za zadanie obniżyć właśnie Ph gleby oraz mają wywołać ściśle określone stany chorobowe u ludzi. Chodzi tu też o napędzanie przemysłu farmaceutycznego. Uważam, że jest to współczesna forma holokaustu. Zauważmy jak wzmogła się w ostatnich kilkudziesięciu lat fala zachorowań na choroby, których dawniej nie było(na tak dużą skalę). Przemysł farmaceutyczny wprowadza sukcesywnie nowe, tzw; szczepionki niby przeciw różnym rodzajom raków, itp. Tak naprawdę owe szczepionki mają właśnie wywołać stany chorobowe co wiąże się z ogromnymi zyskami dla firm faraceutycznych. Przeprowadziłem kilkanaście rozmów z różnymi ludźmi związanymi z medycyną w RP i dowiedziałem się, że lekarze NIE SZCZEPIĄ swoich córek na, np; raka szyjki macicy (HPV)…Ciekawe dlaczego?! Rynek polski zasypany jest korporacyjnymi tzw; lekami. Lewactwo,m.in. europejskie zniszczyło nasz, polski przemysł farmaceutyczny. Ciekawe dlaczego?!
Wracając do oprysków ( Geoinżynieria) myślę, że tak zwana regulacja pogodą jest tylko zaplanowanym skutkiem ubocznym. Teoria mówi, że regulacja pogodą ma za zadanie wywołać opady w tych rejonach świata, w których tych opadów jest bardzo mało a efektem tego jest głód, itd. (śpiewka znana już z przełomu lat 70-tych i 80-tych). natomiast w regionach gdzie opadów jest zbyt dużo i ludzie cierpią powodzie, itp; chcą ograniczyć do minimum. Obserwując szybkie zmiany i „anomalia” pogodowe chociażby w Polsce jak też i Europie sądzę, że już za niedługo będziemy świadkami co raz większych nieurodzajów co spowoduje, że prędzej czy później poprosimy o pomoc właśnie USA i Kanadę. Wtedy korporacje ” zrzucą” nam swoją materię żywnościową oczywiście za kasę. Korporacje zmuszają rolników W USA i Kanadzie do zawierania z nimi umów na produkcję ”żywności” w oparciu o ichne technologie ( sterydy, wypełniacze, suplementy, itp) jednym słowem GMO..!
Proponuję materiał
https://www.youtube.com/watch?v=sCjOy9hWrBI&t=8s i wiele innych…
https://www.youtube.com/watch?v=CBJ3wmx6ymw i wiele innych…

Klimat będzie się ocieplać dwa razy szybciej niż w drugiej połowie XX wieku. Do końca lat 70. klimat się „ochładzał” czy to znaczy, że będzie się „dwa” razy szybciej ochładzał? A później ile razy „szybciej” będzie się musiał ocieplić aby wyszło „dwa” razy.
Co za język.

Wszystko to już nie ma znaczenia, ponieważ przepowiednie prof. Miętusa są dalece nazbyt ostrożne. Fizycy atmosfery tacy jak np. Mc Pherson jakiś czas temu wyliczyli uwzględniając sprzężenia zwrotne uruchomione przez zmiany antropogeniczne, że klimat nie będzie ocieplał się liniowo, lecz geometrycznie, a to oznacza, że kilka lat następuje podwojenie tempa ocieplania się. Dowodem tego jest choćby początek 2016 roku, kiedy to sporo przekroczone zostało ocieplenie przewidywane przez prof. Miętusa dla roku 2030.

Pamiętam jak jako dziecko jeździłem w Karkonosze, tam śnieg utrzymywał się bardzo długo do późnej wiosny a teraz w środku zimy go brakuje.
Widać, że jest cieplej.

MNIEJ JARAJ TO ŚNIEG ZOBACZYSZ

Założyć się mogę że jak nie będzie niespodzianek w stylu wybuch superwulkanu to będzie ocieplenie większe.Przypominam że ostatnio wystarczy krótki napływ powietrza zwrotnikowego aby temperatura zbliżyła się do rekordów a często przekroczyła i to znacznie jak np. w Sulejowie 8 sierpnia 2013 roku o 1.5 stopnia.

Gdy w atmosferze było kilkakrotnie więcej CO2, na Ziemi żyło kilka razy więcej gatunków roślin i zwierząt. Wyginęły one głównie wskutek ochłodzenia, epok lodowcowych, które przyszły później. Gdy jest cieplej, parowanie jest intensywniejsze, ale opady też. Dlatego, gdy na Ziemi było o 3C cieplej Sahara była zielona. Były tam osady ludzkie, pozostały wykopaliska archeologiczne.
Pozwolę sobie zacytować prof. Zbigniewa Jaworskiego:
„Łatwość, z jaką przepowiednia groźnego ocieplenia klimatu zawinionego przez człowieka zawładnęła wyobraźnią opinii publicznej, wynika prawdopodobnie z głębokiego zakorzenienia w kulturze europejskiej katastroficznych mitów odziedziczonych z pradawnych wieków. Mieszkańcy współczesnej globalnej wioski jak urzeczeni wsłuchują się w przepowiednie różnych nowych końców świata, za które, tak jak dawniej, odpowiada, oczywiście, człowiek. Ocieplenie klimatu jest tylko jedną z nich.”

bo takie farmazony z palca wyssane to bardziej do pisarza powieści pasują niż do profesora.