Jedzenie owadów i polityka: dlaczego prawica sprzeciwia się entomofagii?
Ekologia.pl Trendy „Nie chcę jeść robaków” — polityczny sprzeciw wobec entomofagii i jego ukryte znaczenia

„Nie chcę jeść robaków” — polityczny sprzeciw wobec entomofagii i jego ukryte znaczenia

W ostatnich latach na scenie politycznej i medialnej w Europie i Stanach Zjednoczonych coraz głośniej rozbrzmiewają głosy sprzeciwu wobec… jedzenia owadów. Choć może się to wydawać absurdalne, zyskująca na popularności praktyka entomofagii — czyli spożywania owadów jako alternatywnego źródła białka — stała się polem bitwy dla prawicowych i skrajnie prawicowych polityków oraz influencerów. W tej retoryce kryje się znacznie więcej niż tylko kulinarne preferencje. To opowieść o politycznym lęku, dezinformacji i głębokim sceptycyzmie wobec instytucji europejskich oraz wizji ekologicznej przyszłości.

Konspiracja z jedzeniem owadów

davidpereiras/envato
Spis treści

Historia jedzenia owadów — tradycja i przyszłość

Warto podkreślić, że entomofagia nie jest wcale nowym wynalazkiem XXI wieku. Spożywanie owadów sięga tysiącleci wstecz i przez długi czas było powszechną praktyką na całym świecie. W czasach prehistorycznych, kiedy ludzie polowali na różnorodne źródła pożywienia, owady były naturalnym i bogatym w białko składnikiem diety.

W starożytności także Grecy i Rzymianie jedli szarańczę jako przysmak. Arystoteles pisał o cykadach: „Na początku samce są słodsze, ale po kopulacji samice, ponieważ są pełne białych jaj”. Pliniusz Starszy udokumentował, że rzymscy smakosze jego czasów jedli larwy ćmy tuczone mąką i winem, a w wielu kulturach azjatyckich owady od wieków pozostają cennym i tradycyjnym elementem kuchni. Tymczasem kolonizacja i industrializacja wprowadziły w niektórych regionach presję na odrzucenie spożywania owadów — traktowanych jako coś „obrzydliwego” czy „prymitywnego”. Kolonizatorzy, na przykład w obu Amerykach, często przedstawiali jedzenie owadów jako dowód niższości rdzennych mieszkańców, narzucając im europejskie wzorce żywieniowe oparte na hodowli i uboju zwierząt. Kiedy Europejczycy po raz pierwszy dopłynęli do dzisiejszej Ameryki, spotkali tubylców, którzy jedli owady i zareagowali z odrazą. Diego Álvarez Chanca, który płynął z Krzysztofem Kolumbem podczas jego drugiej podróży, napisał w liście: „Jedzą węże, jaszczurki, pająki i robaki, które znajdą na ziemi; tak więc, moim zdaniem, ich bestialstwo jest większe niż jakiegokolwiek zwierzęcia na powierzchni Ziemi”. „Wtedy panowało przekonanie, że jesteś tym, co jesz. Dlatego Europejczycy czuli, że potrzebują europejskiego jedzenia. Istnieje duże zmartwienie, że jeśli zjesz tubylcze jedzenie, staniesz się dzikusem”.

Owady jako zrównoważone źródło pożywienia przyszłości

Współcześnie, szczególnie od początku lat 2010., entomofagia zyskała nowy wymiar w kontekście globalnego bezpieczeństwa żywnościowego i ochrony środowiska. Raport Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) z 2009 roku, zatytułowany Jak wyżywić świat w 2050 r., wskazał, że produkcja żywności musi wzrosnąć o 70% w ciągu kolejnych dekad, aby zaspokoić potrzeby rosnącej i coraz bardziej zamożnej populacji świata. Roczna produkcja mięsa według prognoz musiałaby wzrosnąć o ponad 200 milionów ton, by zapewnić pożywienie dla około 9,7 miliarda ludzi.

W 2011 roku Wall Street Journal opublikował artykuł „Sześcionożne mięso przyszłości”, wskazując owady jako obiecującą alternatywę białkową — bogatą w składniki odżywcze, a jednocześnie znacznie mniej obciążającą środowisko naturalne niż tradycyjna hodowla zwierząt. Fundacja Billa i Melindy Gates już w 2012 roku wsparła finansowo startupy pracujące nad produkcją żywności na bazie owadów, a rok później FAO wydała raport „Owady jadalne: przyszłe perspektywy bezpieczeństwa żywnościowego i paszowego”, promując korzyści zdrowotne i ekologiczne entomofagii.

Szarańcza est bogata w białko i wysokowartościowe kwasy tłuszczowe, a także witaminy i minerały. Suszone szarańcze to popularna przekąska, znana z chrupy i lekko orzechowego smaku

Szarańcza to popularny przykład owadów jadalnych bogatych w białko, witaminy i minerały, fot. merc67

Głośne deklaracje i polityczne prowokacje

Przykłady z ostatnich miesięcy pokazują, jak entomofagia stała się symbolicznym polem walki politycznej. Noor Bin Ladin, prawicowa influencerka, w popularnym talk-show prowadzonym przez byłego doradcę Donalda Trumpa, stanowczo oświadczyła: „Nie chcę jeść robaków”. W podobnym tonie wypowiedzieli się inni politycy, jak Laurent Duplomb, francuski senator z konserwatywnej partii Les Républicains, który alarmuje kolegów o tym, że Francuzi mają spożywać owady „bez ich wiedzy”.

W Polsce Bartosz Kownacki, poseł partii Prawo i Sprawiedliwość, sugeruje wykorzystanie entomofagii jako szyderczego motywu w kampanii wyborczej przeciwników politycznych, twierdząc, że to ich „prawdziwy program wyborczy”. W Holandii Thierry Baudet, lider skrajnej prawicy, demonstruje sprzeciw, trzymając worek mączników, a we Włoszech partia Lega ostrzega przed narzuconym przez Unię Europejską jedzeniem owadów, prezentując w kampanii billboard z gigantycznym świerszczem.

Prawicowa teoria spiskowa — entomofagia jako symbol kontroli

Te wypowiedzi nie są przypadkowe ani oderwane od szerszego kontekstu. W rzeczywistości sprzeciw wobec entomofagii jest elementem szerokiej prawicowej narracji, która rozprzestrzeniła się szczególnie od początku lat 2020. W jej centrum leży teoria spiskowa mówiąca o elitarnej grupie planującej przymusowe wprowadzenie jedzenia owadów do codziennej diety obywateli Unii Europejskiej, jednocześnie likwidując tradycyjne rolnictwo i spożycie mięsa.

Protesty pod hasłem „Nie będę jadł owadów” to nie tylko sprzeciw wobec samego produktu, ale manifestacja głębszej niechęci wobec ekologicznych polityk UE, zwłaszcza Europejskiego Zielonego Ładu. Program ten ma na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku oraz rozdzielenie wzrostu gospodarczego od eksploatacji zasobów naturalnych. Dla wielu prawicowych i skrajnie prawicowych polityków staje się on symbolem nadmiernej ingerencji Brukseli i utraty suwerenności narodowej.

Fakty kontra mity

Warto jednak przyjrzeć się faktom. Entomofagia, choć w Europie i Ameryce Północnej nadal rzadko praktykowana, jest promowana przez Komisję Europejską jako jedno z wielu rozwiązań mających wspierać zrównoważone rolnictwo i produkcję żywności. Dotychczas zatwierdzono do spożycia przez ludzi mrożone, suszone oraz sproszkowane formy larw mącznika żółtego, szarańczy, świerszcza domowego i larw mącznika mniejszego.

Niemniej rynek produktów zawierających owady — jak batony proteinowe, chleb czy makarony z dodatkiem proszku z owadów — jest na razie marginalny. Przyczyny to przede wszystkim kulturowe uprzedzenia, w których owady kojarzone są z brudem czy prymitywizmem, oraz naturalny opór konsumentów wobec nowości.

W tej sytuacji rozdmuchana teoria spiskowa o przymusowym wprowadzeniu entomofagii jawi się jako przejaw politycznej manipulacji i strachu przed zmianą.

Owady jadalne są spożywane w wielu krajach

Owady jadalne są spożywane w wielu krajach, szczególnie w Azji i Afryce, fot. beautifulmomentstudio23/envato

Źródła teorii spiskowej — „Wielki Reset” i „Nowy Porządek Świata”

Krytycy wskazują na postać Klausa Schwaba, założyciela Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), które w trakcie pandemii COVID-19 zaproponowało tzw. „Wielki Reset” — projekt reorganizacji gospodarki światowej w duchu zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności społecznej.

Teoria spiskowa odczytuje te działania jako krok do „Nowego Porządku Świata” — globalnej, tajnej kontroli nad życiem każdego obywatela. Narracje te często mają antysemickie korzenie, bazując na dawnych, fałszywych wyobrażeniach o żydowskich elitach rządzących światem.

Sprzeciw wobec jedzenia owadów staje się więc tylko jednym z symboli głębszej nieufności wobec elity, globalizacji i zmian klimatycznych, które dla wielu są równoznaczne z utratą wolności i tradycyjnego stylu życia.

Co dalej?

W miarę jak Unia Europejska będzie kontynuować wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju i transformacji rolnictwa, zjawisko entomofagii prawdopodobnie będzie się rozwijać, choć wciąż w ograniczonym zakresie. Tymczasem rosnące napięcia polityczne i dezinformacja podsycają podziały społeczne i polityczne.

Ważne jest, aby rozumieć, że debata o jedzeniu owadów to nie tylko kwestia gustu kulinarnego — to zwierciadło współczesnych lęków, nieufności i konfliktów politycznych. Ostatecznie jedzenie owadów jest wykorzystywane jako narzędzie retoryczne i polityczne i często ten „słomiany strach odciąga uwagę opinii publicznej od prawdziwych wyzwań, takich jak stawianie czoła zmianom klimatu”.

Bibliografia
  1. Huo Jingnan; "From 4chan to international politics, a bug-eating conspiracy theory goes mainstream"; https://www.npr.org/2023/03/31/1166649732/conspiracy-theory-eating-bugs-4chan; 15-05-2025;
  2. D. D. Moore ; "‘I will not eat the bugs’: examining a right-wing narrative about scarcity and insect consumption"; https://theconversation.com/i-will-not-eat-the-bugs-examining-a-right-wing-narrative-about-scarcity-and-insect-consumption-254112; 15-05-2025;
  3. Jessica Scott-Reid; "The Bill Gates Bug-Eating Conspiracy, Explained"; https://sentientmedia.org/bill-gates-bug-eating-conspiracy/; 16-05-2025;
5/5 - (1 vote)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!