Ile żyje żółw?
Francja pogrążona jest w żałobie po śmierci Kiki – 146 letniego wielkiego żółwia z Seszeli, który był ulubieńcem mieszkańców Paryża. Jak twierdzi „Guardian” zwierzę żyło by znacznie dłużej gdyby nie infekcja. To kolejna w ostatnich latach śmierć wiekowego żółwia w ogrodach zoologicznych.
Żółw wielki z Seszeli (Dipsochelys hololissa) uznawany jest za gatunek wymarły w naturze, a jego nieliczni przedstawiciele żyją jedynie w ogrodach zoologicznych. Kiki dożył 146 lat, co czyniło go jednym z najstarszych i zarazem największych żółwi żyjących na ziemi. Do Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu żółw trafił już w 1923 roku, w celu ratowania kurczącej się populacji tego chronionego gatunku. Komfortowe warunki życia sprawiły, że osiągnął masę 250 kg, a do jego transportu używano wózka widłowego. Charyzmatyczne i pełne życia zwierzę szybko stało się ulubieńcem Paryża. Jak powiedział zastępca dyrektora ZOO w Paryżu, Michel Saint Jalme: „Kiki maił przed sobą jeszcze wiele lat, niestety jego życie gwałtownie przerwała infekcja”. W placówce pozostały jeszcze cztery młodsze żółwie tego gatunku.
W ostatnich latach ogrody zoologiczne kilkakrotnie informowały o śmierci wiekowych gadów hodowanych w niewoli. W 2006 roku głośna była śmierć Harriet – 175 letniej samicy żółwia słoniowego z Galapagos, która żyła w jednym z ogrodów zoologicznych w Australii. Z kolei w 2004 roku zmarł Timothy – 165 letni samiec żółwia śródziemnomorskiego. Jeszcze starszy był Tu’i Malila – żółw promienisty zmarły w 1965 roku. Dostojne zwierzę urodziło się około 1777 roku na Madagaskarze i było darem kapitana Jamesa Cooka dla rodziny królewskiej władającej wyspą Tonga. Jak łatwo policzyć zwierzę żyło co najmniej 188 lat.
Jak widać dieta oraz ustabilizowany tryb życia wpływają na długowieczność.