Trwa dokarmianie zwierzyny leśnej
Mroźna i śnieżna zima daje się we znaki nie tylko nam, ale także dzikim mieszkańcom lasu. W całej Polsce leśnicy i myśliwi rozpoczęli akcję dokarmiania zwierzyny, by jej pomóc przetrwać ten trudny okres.
W całym kraju utrzymuje się duża pokrywa śnieżna i stosunkowo niskie temperatury. Tymczasem śniegu jeszcze przybywa za sprawą niżu „Miriam” który właśnie znajduje się nad Polska, niosąc ze sobą duże opady śniegu. Wszystko to sprawia, że zwierzęta przyzwyczajone do panujących ostatnio łagodnych zim z małą pokrywą śnieżną, mają problemy ze znajdowaniem pożywienia. Na niektórych polanach i polach już teraz zalega ponad 50 cm śniegu, co znacznie utrudnia zerowanie sarnom, danielom, jeleniom a także bażantom i kuropatwom.
Bez pomocy człowieka tak mroźna zimę przetrwałyby tylko osobniki najsilniejsze i najlepiej przystosowane do trudnych warunków. Leśnicy i myśliwi chcąc ograniczyć straty zwierzyny rozpoczęli akcję dokarmiania zwierzyny. Do paśników w całym kraju trafia siano, rośliny okopowe i ziarno.
Na trasie Legnica-Kłodzko-Polanica ogromne stada saren szukają pozywienia na polach i wrecz wchodza na tereny osiedli ludzkich, ryzykujac zdrowiem i zyciem (psy ich nie oszczędzaja, ludzie niektorzy zreszta tez). Nie widzialam w czasie zimy ani jedego „łazika” czy furgonetki z sianem, czy burakami, bo nie sadze ze rozwoza pokarm osobowkami. Na stronach Nadlesnictw, czy Lasow Panstwowych Dolnego Śląska nie ma wzmianki o akcjach dokarmiania zwierzat. O ptakach wcale sie nie mowi. Wyjatek na skalę kraju (wszystkich nie przejrzalam jeszcze) -NADLESNICTWO GDANSKIE. Wielkie brawa dla Nich!!! za akcje i stronę informującą obywateli co się dzieje.
Dokarmianie leży w dużej mierze w gestii kół łowieckich a te reagują rożnie.
Faktem jest, ze o tej porze roku zwierzyna w lesie ma mało pokarmu, bo wszelkie dostępne młodniki zostały zgryzione, więc szuka pokarmu na polach. Ten z kolei jest trudno dostępny pod gruba warstwa śniegu.