Żywe ptaszniki i skorpiony na wystawie
Żeby złapać ofiarę potrafią oddać skok na odległość nawet kilkudziesięciu centymetrów, a solidnie najedzone mogą wytrzymać bez pokarmu kilka tygodni. 36 żywych pająków ptaszników oraz skorpionów pokazywanych jest na wystawie we wrocławskim Muzeum Przyrodniczym Uniwersytetu Wrocławskiego.
Pająki prezentowane są w specjalnych terrariach, które pozwalają obserwować je z odległości nawet 5-10 cm. Każdy okaz umieszczony jest w osobnym terrarium, obok znajdują są tablice informacyjne a także duże zdjęcia.
Właściciel kolekcji Jacek Pacyna przekonywał, że ptaszniki to bardzo piękne i do tego pożyteczne stworzenia. „Nie są też wbrew pozorom niebezpieczne, ale za to bardzo delikatne. Gdyby ten pająk spadł mi z ręki, prawdopodobnie pękłby mu odwłok, co oznaczałoby jego śmierć” – powiedział Pacyna demonstrując ptasznika z Chile.
Najcenniejsze z prezentowanych we Wrocławiu okazów warte są około 1 tys. zł. Najbardziej niebezpieczny z nich jest występujący w Kenii i Tanzanii ptasznik słoneczny. „To szybki i nerwowy pająk. Jego jad nie zabija, ale z pewnością spowodowałby nawet kilkudniową gorączkę i solidną opuchliznę” – powiedział Pacyna.
Zajmuje się on hodowlą ptaszników i skorpionów od 20 lat. W swojej kolekcji ma 200 gatunków tych zwierząt. Wszystkie znajdują się w specjalnie przygotowanym pokoju jego domu w Oleśnicy koło Wrocławia.
Pająki z kolekcji hodowcy wykorzystywane są też m.in. do leczenia arachnofobii. „Zdarzały się sytuacje, kiedy pod koniec terapii przychodzili do mnie lekarze z osobami chorymi na arachnofobię, aby przełamały one strach i dotykały pająków” – opowiadał Pacyna.
Wystawa prezentowana była dotąd m.in. w: Tallinie, Pradze, Mediolanie, Budapeszcie i Dortmundzie. W Muzeum Przyrodniczym Uniwersytetu Wrocławskiego będzie pokazywana do 20 czerwca.
- PAP - Nauka w Polsce;